Duchowni nie dają rady...

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Duchowni nie dają rady...

Postautor: dushka » 2008-09-04, 07:09


Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Duchowni nie dają rady...

Postautor: Jolly Roger » 2008-09-08, 19:44

ich problem. Sami chcieli do szkół.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Duchowni nie dają rady...

Postautor: haLayla » 2008-09-08, 20:46

To było do przewidzenia.
Oczywiście ta cała farsa jest finansowana za pieniądze które można by było wykorzystać lepiej ;]
<3

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Duchowni nie dają rady...

Postautor: dushka » 2008-09-08, 20:47

A ja mogę po raz pierwszy do końca sie z Tobą zgodzić ;)

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Duchowni nie dają rady...

Postautor: Jolly Roger » 2008-09-08, 21:11

haLayla pisze:To było do przewidzenia.
Oczywiście ta cała farsa jest finansowana za pieniądze które można by było wykorzystać lepiej ;]


Wola narodu rzecz święta, a kościoły w większych miastach zaczynają pustoszeć.

Piękne świadectwo prawdy.
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Duchowni nie dają rady...

Postautor: haLayla » 2008-09-08, 22:06

Wola większości narodu, zachłyśniętego patriotycznym zrywem solidarności.
"Dla Polaków zawsze, z Polakami nigdy"
<3

Boguś
Posty: 278
Rejestracja: 2007-09-12, 19:27

Re: Duchowni nie dają rady...

Postautor: Boguś » 2008-09-08, 22:36

Prawda i jeszcze raz prawda !
Kościół sam doprowadzi do tego, że ludzie się odwrócą. Zawsze uważałem, że wprowadzenie religii do szkół było nieporozumieniem

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Duchowni nie dają rady...

Postautor: haLayla » 2008-09-08, 22:38

Ale z drugiej strony, to dobrze, że kościół unicestwia sam siebie.
Jedna ręką wyciągnięta po pieniądze mniej.
<3

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Duchowni nie dają rady...

Postautor: haLayla » 2008-09-08, 22:51

Flejm? Tutaj chodzi o podejście do sedna problemu.
Nie o to, czy katecheci wywiązują się ze swoich obowiązków jako nauczyciele, ale o to, że kościół, mówiąc brzydko, wepchnął się do szkół, tak jak i wepchnął się do prawodawstwa. Krótko mówiąc, powoli buduje nam się Polska Rzeczpospolita Katolicka. Nie chciałbym folgować swoim poglądom w tym temacie, ale, cytując klasyka "Bogu oddajcie to co boskie, zaś cesarzowi, to co cesarskie". Gdyby kościół już na samym początku został w radykalny sposób odseparowany od państwa, nie byłoby tego problemu.
<3

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Duchowni nie dają rady...

Postautor: Jolly Roger » 2008-09-10, 12:11

haLayla pisze:Flejm? Tutaj chodzi o podejście do sedna problemu.
Nie o to, czy katecheci wywiązują się ze swoich obowiązków jako nauczyciele, ale o to, że kościół, mówiąc brzydko, wepchnął się do szkół, tak jak i wepchnął się do prawodawstwa. Krótko mówiąc, powoli buduje nam się Polska Rzeczpospolita Katolicka. Nie chciałbym folgować swoim poglądom w tym temacie, ale, cytując klasyka "Bogu oddajcie to co boskie, zaś cesarzowi, to co cesarskie". Gdyby kościół już na samym początku został w radykalny sposób odseparowany od państwa, nie byłoby tego problemu.


A kościół to jakiś diabelski twór czy też wspólnota religijna, która stanowi zdecydowaną większość w Polsce? Czy członkowie tej wspólnoty nie wybierają swojej reprezentacji do władzy ustawodawczej i wykonawczej?

Religia do szkół trafiła przy akceptacji większości społeczeństwa. takie sa prawa demokracji. Inna sprawa to że Kościół zupełnie minął się ze zmianami cywilizacyjnymi i społecznymi. Program jest niedostosowany (bo przeważnie to indoktrynacja rzymsko-katolicka) a wolałby religioznawstwo. kadra nieprzygotowana do pracy w szkole często nadużywa pozycji w parafii (np. oceny za frekwencję na majówkach, przemoc fizyczna) Ludzie szemrają, ale na tym się kończy.
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Duchowni nie dają rady...

Postautor: haLayla » 2008-09-10, 21:13

Katecheta, ksiądz czy siostra, to taki sam człowiek jak my, niezależnie od wyznania czy poglądów, więc nie wiem do czego pijesz.
<3

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Duchowni nie dają rady...

Postautor: haLayla » 2008-09-10, 21:38

Są tak traktowani, jak sobie na to zasłużyli. Wiem, to okrutne, brutalne i może wydać się niesprawiedliwe, to co powiedziałem. Prawdą jest, że albo nauczyciel staje się dyktatorem, albo kumplem (w rozsądnych granicach) wówczas ma posłuch w klasie, a w tym drugim przypadku akceptację. Jeżeli jednakże ktoś nie jest w stanie zbudować sobie autorytetu ani w jeden, ani w drugi sposób, to należy się zastanowić, czy powinien nauczać. Nie bronię tutaj uczniów, bo wina leży po obu stronach, ale zauważyłem, że na niektórych lekcjach jest cisza jak makiem zasiał, na innych zaś, są warunki niczym na Kleparzu.

Jednakże, należy uderzyć tutaj w sedno. Zamiast zastanawiać się nad tym jak, zadać sobie pytanie czy, bo wszystko sprowadza się do religii. Katecheci nie mogą być surowi w stosunku do uczniów, bo to odstrasza owieczki z owczarni, a z drugiej strony, nie potrafią uchwycić tej subtelnej granicy, na co nie mogą pozwolić klasie i dlatego tak marnie to się kończy.
Ostatnio zmieniony 2008-09-14, 14:02 przez haLayla, łącznie zmieniany 1 raz.
<3

Awatar użytkownika
ejwa
Posty: 425
Rejestracja: 2007-08-27, 15:27

Re: Duchowni nie dają rady...

Postautor: ejwa » 2008-09-10, 22:25

Nie podoba mi się to, że wszystkich w/w wrzucono do jednego worka. Jasne, że zdarzają się "czarne owce", ale to tak jak wszędzie. Osobiście znam kilku księży i katechetów i ani oni nie narzekają bardziej niż inni nauczyciele na młodzież, ani młodzież nie narzeka na nich.

haLayla pisze:Katecheci nie mogą być surowi w stosunku do uczniów, bo to odstrasza owieczki z owczarni, a z drugiej strony, nie potrafią uchwycić tej subtelnej granicy, na co nie mogą pozwolić klasie i dlatego tak marnie to się kończy.

Dlaczego katecheta nie może być surowym i wymagającym nauczycielem??? :shock:

Fakt, że może religia mogłaby być prowadzona w ramach zajęć pozalekcyjnych (nie w każdej parafii mogłoby to być na salce). Generalnie chyba większym problemem jest fakt, że to rodzice nie zawsze potrafią podjąć decyzję o tym, by dziecko nie uczęszczało na katechezę bo np. tego nie chce, albo oni sami są gośćmi w kościele. Bo co powiedzą sąsiedzi, bo nie pójdzie do bierzmowania i nie będzie papierka do ślubu.


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”