Przepisywanie za karę

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Haes82
Posty: 5
Rejestracja: 2007-05-29, 15:42

Przepisywanie za karę

Postautor: Haes82 » 2008-09-15, 15:58

Uczę informatyki i matematyki w szkle podstawowej drugi rok. Ponieważ w ubiegłym roku różnie bywało z dyscypliną (raczej bez ekcesów, bijatyk, przekleństw i spektakularnych ucieczek z lekcji, ale też i bez większego posłuchu), w tym roku wypracowałem sobie prosty system, polegający na przepisywaniu jednego z punktów regulaminu pracowni komputerowej, mówiącego o konieczności zachowania porządku i powagi podczas lekcji.

Karę wymierzam stopniowo, tzn. uczniowi na początek daję 5 razy do przepisania, w razie braku poprawy - kolejne 5 (albo 10 albo i więcej w zależności od wielkości przewinienia) - tak, aby uczeń miał szansę się opanować i możliwie jak najbardziej zmniejszyć rozmiary kary.

Brak wykonania kary traktuję jako brak zadania domowego i stawiam za to ocenę niedostateczną.

System się sprawdził. W niektórych klasach uczniowie starają się być cicho, a na kolejnych lekcjach wystawiam coraz mniej kar, albo nawet tylko pogrożę jej wystawieniem, co już skutkuje. Uczniowie są cichsi, aktywniejsi i sprawiają mniej problemów. W innych klasach - zaskakuje to powoli, ale widzę postępy.

Byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że doczepił się do tego dyrektor, zaalarmowany przez jednego z rodziców. Twierdzi on, że kara jest staroświecka, z innej epoki i niekonstruktywna, bo uczeń przez to niczego konkretnego w zasadzie się nie nauczy, a przez to - bez sensu. Skrępował mi tym samym ręce, bo pozbywam się świetnego sposobu radzenia sobie z uczniami, z którymi paradoksalnie dzięki temu systemowi nawiązałem lepszy kontakt i pracuje mi (i im) się dużo lepiej.

Co myślicie o tego typu karach?

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Przepisywanie za karę

Postautor: edzia » 2008-09-15, 17:37

Haes82 pisze:Byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że doczepił się do tego dyrektor, zaalarmowany przez jednego z rodziców. Twierdzi on, że kara jest staroświecka, z innej epoki i niekonstruktywna, bo uczeń przez to niczego konkretnego w zasadzie się nie nauczy, a przez to - bez sensu.
To każ przepisywać za karę ten punkt regulaminu + stronę, dwie z podręcznika. Wtedy się "czegoś" nauczy. :wink:

Anita@
Posty: 122
Rejestracja: 2008-04-12, 23:09
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Przepisywanie za karę

Postautor: Anita@ » 2008-09-15, 17:41

Możesz też wymyśleć jakąś dodatkową pracę domową związaną z Twoim przedmiotem, wtedy już nikt się nie doczepi. Ja tak robiłam, gdy ktoś nie uważał na lekcji, bądź przeszkadzał wtedy dostawał jakieś dodatkowe ćwiczenie z angielskiego do domu. Dobrze to działało na uczniów i szybko był spokój w klasie.

adner
Posty: 455
Rejestracja: 2008-03-28, 19:16
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: podlaskie

Re: Przepisywanie za karę

Postautor: adner » 2008-09-15, 17:43

edzia pisze:
Haes82 pisze:Byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że doczepił się do tego dyrektor, zaalarmowany przez jednego z rodziców. Twierdzi on, że kara jest staroświecka, z innej epoki i niekonstruktywna, bo uczeń przez to niczego konkretnego w zasadzie się nie nauczy, a przez to - bez sensu.
To każ przepisywać za karę ten punkt regulaminu + stronę, dwie z podręcznika. Wtedy się "czegoś" nauczy. :wink:


Najciekawsze jest to, że dużo nauczycieli tę "karę" stosuje jako codzienny sposób prowadzenia lekcji :lol2:
As I kissed her goodbye I said, all beauty must die
And lent down and planted a rose between her teeth

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Przepisywanie za karę

Postautor: edzia » 2008-09-15, 17:49

adner pisze:dużo nauczycieli tę "karę" stosuje jako codzienny sposób prowadzenia lekcji
Żartujesz? :shock:

adner
Posty: 455
Rejestracja: 2008-03-28, 19:16
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: podlaskie

Re: Przepisywanie za karę

Postautor: adner » 2008-09-15, 18:07

edzia pisze:
adner pisze:dużo nauczycieli tę "karę" stosuje jako codzienny sposób prowadzenia lekcji
Żartujesz? :shock:


Chodziło mi o dyktowanie przydługich notatek prosto podręcznika do zeszytu, które stosuje np. moja nauczycielka geografii czy poprzednia nauczycielka historii. To jest po prostu marnowanie papieru, wkładu i przede wszystkim czasu uczniów. A co do stosowania takich kar(jako kar), to się nie wypowiadam, bo to już nie moja działka.
As I kissed her goodbye I said, all beauty must die
And lent down and planted a rose between her teeth

motylek8
Posty: 365
Rejestracja: 2008-02-04, 14:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Przepisywanie za karę

Postautor: motylek8 » 2008-09-16, 14:59

Ja właśnie często stosuję "zdania za karę", tyle że właśnie u mnie raczej się nikt nie czepia, bo zdania są zawsze związane z jakimś tematem, np. gdy poznajemy nowy czas, zdania mają być napisane w tym czasie; gdy poznajemy jakieś słownictwo, to z uzyciem tych słówek itd. Może ja mam trochę więcej możliwości jako językowiec,, ale z informatyki też możesz dać jakieś dodatkowe zadanie, np. opisać krok po kroku jak coś tam się tworzy :wink: Wtedy zadanie będzie związane z tematem:)

motylek8
Posty: 365
Rejestracja: 2008-02-04, 14:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Przepisywanie za karę

Postautor: motylek8 » 2008-09-16, 16:08

wiem, że jest logiczne, ale jednak dyrekcja ma o to pretensje, dlatego podsunęłam swój pomysł

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Przepisywanie za karę

Postautor: Jolly Roger » 2008-09-16, 16:17

też bym sięm skłaniał ku bardziej twórczemu przepisywaniu niż tylko otępiające powtarzanie jednego punktu.
Metody nie stosowałem, ale przetestuję, żeby wzbogacić wachlarz ofert jakie mam dla "opornych"
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”