Gdy chłopiec bije dziewczynkę.

[Jedliński]

Czy często się spotkaliście (np. w klasach najmłodszych 1-3 podstawówka) ,że chłopiec bije dziewczynkę (nie jakoś poważnie ,kopie ,uderza rękami) ?
Chyba od jakiegoś wieku budzi się świadomość u chłopca ,że to jest "przestępstwo kulturowe" .Ja się z tym spotkałem i nie wiem jak zareagować : z całą surowością ,z średnią surowością ?
Przypuszczam,że takie zachowanie często to swoista manifestacja -jakiś problemów w domu (czy to nadinterpretacja ?) .

[edzia]

Chyba od jakiegoś wieku budzi się świadomość u chłopca ,że to jest "przestępstwo kulturowe" .Ja się z tym spotkałem i nie wiem jak zareagować : z całą surowością ,z średnią surowością ?

Myślę, że w tym wieku trzeba to dziecku uświadomić. Za karę np. 10 przysiadów. Oczywiście oprócz przeprosin.

[konrad86]

Na początku trzeba zwrócić uwagę, co było przyczyną takiego zachowania, kto był inicjatorem. Gdy pojawia się to pierwszy raz należy reagować ze „średnią surowością”. Konkretna rozmowa z chłopakiem na temat zdarzenia, która powinna doprowadzić do przeprosin dziewczynki. Dodatkowo porozmawiałbym z dziewczyną, utwierdził ją w przekonaniu, że może liczyć w takich momentach na pomoc nauczyciela. Kiedy sytuacja się powtarza należy reagować z „całą surowością”. Powinny być wyciągnięte konsekwencje, co do agresora, a pokrzywdzona powinna być pod zwiększoną ochroną i opieką nauczycieli, przynajmniej przez jakiś czas. Tego typu agresywne zachowania, mogą oznaczać problemy w domu, ale nie jest to regułą.
Dla zainteresowanych tematem przemocy w szkole polecam do obejrzenia film „Nasza Klasa / Klass (2007)” który przedstawia drugie realne życie szkoły.

[Jolly Roger]

bije nie jakos poważnie???. U mnie raczej chłopaki obrywają od dziewczyn (klasa pierwsza. Taki rocznik, że dziewczęta same wyrośniętei skarlali chłopcy. W drugiej jest przewaga chłopców, ale jest jedna taka trochę niepozorna dziewczynka, którą chłopcy omijaja szerokim łukiem. Ona po prostu wali po męsku i to nie dziecinne kuksanće, ale tłucze prosto w "dziób".

Reaguje stosownie do sytuacji. Gdy się oklepują (nie do końca poważńie jeden na jednego to raczej przymykam oczy. Dzieciaki wyczuwaja różnicę między radosnym się poklepywaniem, a bijatyką. Pierwszemu towarzyszą mniej lub bardziej skrywane usmiechy. drugiemu raczej to coś w oczach.

Wazne jest, żeby fałszywie nie odczytać uśmiechu ofiary, która klepie trzech rówieśników. ona może się uśmiechać, ale wcale jej nie jest przyjemnie. W każdym przypadku gdy szanse nie są równe rozdzielam (upomnienie) gdy sytuacja się powtarza to zapraszam na pogawędkę.

[Fifiola]

Też mi się wydaje, że w tym wieku to dziewczynki mają przewagę. Mój syn w każdym razie tak twierdzi

[Krulik]

Średnio raz w tygodniu rozsądzam spory kto, kogo, za co miedzy dziewczynką i chłopcem. I to w klasach 1, 2 jak i ostatnio w klasie 5.
Jakieś dwa tygodnie temu po lekcjach taka "para" z klasy 4 zorganizowała sobie "ustawkę" na boisku pod szkołą, gdyby nie interwencja nauczycielki od religii to by się pozabijali, bo bójka była bardzo poważna. Dlaczego? do końca nikt nie wiedział. "Zbierało mu się" odpowiedziała dziewczynka

[Krulik]

Nie śledziłam sprawy dokładnie, ale uwagi, wzywanie rodziców było. Nie wiem czy odniosło to jakiś skutek bo rodzice tacy sami jak dzieci. To jest tzw. trudna dzielnica - śródmieście i tam ciężko o zbyt dużo pozytywnych wzorców....