usprawiedliwianie się przez uczniów

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Szpetnysz
Posty: 27
Rejestracja: 2008-01-09, 19:42

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: Szpetnysz » 2008-01-13, 15:45

Nie ma jakiś reguł, jest dana sytuacja.
"Człowiek to takie zwierze, które się do wszystkie przystosuje"

Masz rozum, mózg - Wybierasz.
Jedni wolą całe życie się płaszczyć przed innymi, bo taką mają naturę
Inni za plecami po cichu wbiją sztylet gdy nikt nie będzie patrzeć
Zaś trzeci wyciągną pięść ku niebiosom i zakrzykną jakąś pieść ku rewolcie...

masz charakter jaki masz, jednak
Pamiętajcie radzić w zyciu mozna sobie na wiele sposobow :
- Czasem trzeba być wrednym , aroganckim , chamskim , fałszywym egoistą .
- A niekiedy i miłą , przyjazną , uczciwą , pomocną jednostką .



Graniczy mi z byciem fałszywcem, który znęca się nad tymi nad którymi może, a liże dupcie tym którym chce się przypodobać... facet który ma jaja, stawi opór wyzwaniom a nie będzie się podlizywać, nie będzie szedł z prądem jak śmieci w rzece... więc niezbyt mi się to przekonujące wydaje - ten pomysł żeby sobie radzić na wiele sposów.
Nie mów nie, bo będę myślał, że nie
Powiedz tak, to słowo lepszy mam smak
Nie mów nie, niech jeszcze potrwa ten sen
Bądźmi dziećmi jeszcze raz
Jeszcze raz...

www.videoreflex.pl - wideofilmowanie i fotografia cyfrowa
www.mtb.pl - posadzki w przemyśle spożywczym

Awatar użytkownika
Chesiu
Posty: 26
Rejestracja: 2008-01-09, 20:41

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: Chesiu » 2008-01-13, 20:50

Źle to zrozumiales . Nie chodzilo mi o pojedynczą jednostke ktora uzywa wszystkich tych sposobow naraz , tylko o rozne osoby i dla kazdej przypisana jest jedna cecha .
Ide pozdro .

swiezo.upieczona.anglistk
Posty: 121
Rejestracja: 2008-06-24, 23:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: swiezo.upieczona.anglistk » 2008-06-28, 18:23

po raz kolejny czytam ze winny jest system. to dlaczego nie zmienimy systemu tylko narzejamy? bo juz taka natura naszego narodu polskiego... narzekac

swiezo.upieczona.anglistk
Posty: 121
Rejestracja: 2008-06-24, 23:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: swiezo.upieczona.anglistk » 2008-06-28, 18:27

no wlasniw to
Jolly Roger pisze:Najgorzej, że takie praktyki sa przenoszone na dorosłych ludzi którzy studiują. Nie wolno opuścić zajęć, stary chłop musi się tłumaczyć z nieobecności na nic nie wartym wykładzie, bo czyjeś ego zostało niezaspokojone. Żenada.


dokladnie uczen musi miec tylko 50% aby byc klasyfikowanym (a czasem sie i na to oczy przymyka, niestety) a u mnie w instytucie dopuszczalne byly 1-2 nieobecnosci (powyzej dwoch dodakowe zaliczenia) powyzej 30% niezaliczano w ogole przedmiotu ez szans poprawk i nikogo nie obchodzilo dlaczego nie mogles przyjsc


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”