Chaos w wychowaniu

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

konrad86
Posty: 205
Rejestracja: 2009-01-06, 18:18
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Chaos w wychowaniu

Postautor: konrad86 » 2009-04-25, 09:03

Obserwowany kryzys wychowawczy dotyka coraz więcej rodziców, a także nauczycieli. To co jeszcze kilka, kilkanaście lat temu było uznawane za naganne, niedopuszczalne, złe, karygodne, dziś jest już normą. W toku ewolucji tworzone są coraz to nowsze teorie wychowania i nurty pedagogiczne. I jak się tutaj odnaleźć? Który pogląd i idee wychowawczą ma przyjąć rodzic w wychowywaniu swoich dzieci? Jaki model wychowawczy ma wybrać nauczyciel?

Vilfredo
Posty: 59
Rejestracja: 2009-02-13, 16:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: WOS
Lokalizacja: pomorskie

Re: Chaos w wychowaniu

Postautor: Vilfredo » 2009-04-25, 09:40

To zależy od rodzica i nauczyciela.
Po trochu śmieszą mnie, a po trochu przerażają rodzice, którzy nie mają własnego poglądu na wychowanie dzieci i bezrefleksyjnie przyjmują metody np. Superniani. Nie biorą pod uwagę tego, że Superniania dostosowuje swoje wymagania do dzieci, które są już patologiczne, spaczone. "Zwykłe" dzieci nie potrzebuje aż takiej konsekwencji i aż tak żelaznych zasad - wiem, bo rośnie mi synek, który teraz ma 8 lat, więc jeszcze trochę i będą pierwsze poważne bunty, kłótnie - cóż, trzeba będzie sobie radzić ;)

Jeśli chodzi o metody wychowawcze, ja co prawda pracuję w LO, więc nie można tu już mówić o jakimś wielkim wychowaniu, ale myślę że niezależnie od etapu edukacji, każdemu uczniowi należy okazać szacunek, jeśli rozmawiać to tylko szczerze, normalnie, bez nauczycielskiego "pozerstwa", że oto jam jest Pan Twój i musisz słuchać mojego paternalistycznego tonu. Nic więcej.
Nie mam ambicji, żeby pakować do głowy dzieciakom "wzniosłe ideały", "patriotyzm", "chrześcijańskie wartości" ani tym podobne frazesy bo i tak wiadomo, że o przyszłym życiu zadecyduje środowisko i dom rodzinny, a nie to co między jedną a drugą lekcją powiedział pan od WOSu ;)
"Każdy cytat jest skrajnym uproszczeniem i uogólnieniem. Ten też"

Awatar użytkownika
MarDeb
Posty: 128
Rejestracja: 2009-04-12, 21:53
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Religia, Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Chaos w wychowaniu

Postautor: MarDeb » 2009-04-25, 11:02

Konsekwencja jest potrzebna (choć nie konsekwentne trwanie w błędzie). Brak konsekwencji z reguły doprowadza do relatywizmu i obniżenia stadardów moralnych. Co do Superniani to gdyby się komuś chciało zgłębić zasady terapii/psychologii behawioralne to zawuważył, ze proponowane przez panią Dorotę oddziaływania są z II poziomu. Są też sposoby znacznie łagodniejsze jak i bardziej restrykcyjnie oddziałujące na dziecko.

Co do sposob na wychowanie. Podstawą jest przyjęcie jakieś bazy. Chrześcijaństwo, humanizm, "zwyciężca bierze wszystko" czy nawet nihilizm bęą stanowiły bazę do metod wychowawczych i poglądów, które zaszczpimy dziecku. Najwązniejsze jest jednak aby najbliższe otoczenie dziecka działało i zachowywało się tak jak opowiada o tym dziecku. Bo dysonans między praktyką a teorią u rodziców/rodziny najczęsciej prowadzi do późniejszej katastrofy w życiu moralnym dziecka.

Vilfredo
Posty: 59
Rejestracja: 2009-02-13, 16:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: WOS
Lokalizacja: pomorskie

Re: Chaos w wychowaniu

Postautor: Vilfredo » 2009-04-25, 14:37

Konsekwencja jest potrzebna (choć nie konsekwentne trwanie w błędzie).


Zgadzam się, ale konsekwencja która jest życiowa.

Brak konsekwencji z reguły doprowadza do relatywizmu i obniżenia stadardów moralnych.


Nie jestem absolutystą moralnym, nie uważam żeby absolutyzm moralny stał na solidnych podstawach filozoficznych (np. wątpliwy status ontologiczny wartości).

Co do sposob na wychowanie. Podstawą jest przyjęcie jakieś bazy. Chrześcijaństwo, humanizm, "zwyciężca bierze wszystko" czy nawet nihilizm bęą stanowiły bazę do metod wychowawczych i poglądów, które zaszczpimy dziecku.


To bardzo idealistyczny pogląd. Z praktyki życiowej wychodzi jasno, że każdy bierze po trochu z chrześcijaństwa, humanizmu, nihilizmu i tak dalej. Poza tym chyba nie zaprzeczy Pani, że można być humanistą będąc jednocześnie chrześcijaninem, jak i być humanistą będąc jednocześnie nihilistą.

Najwązniejsze jest jednak aby najbliższe otoczenie dziecka działało i zachowywało się tak jak opowiada o tym dziecku. Bo dysonans między praktyką a teorią u rodziców/rodziny najczęsciej prowadzi do późniejszej katastrofy w życiu moralnym dziecka.


Z jednej strony zgoda - należy postępować wedle zasad wpajanych dziecku. Z drugiej strony trochę niepokoi mnie ten ton "katastrofy moralnej w życiu dziecka". Cóż Pani przez to rozumie?
"Każdy cytat jest skrajnym uproszczeniem i uogólnieniem. Ten też"

Awatar użytkownika
MarDeb
Posty: 128
Rejestracja: 2009-04-12, 21:53
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Religia, Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Chaos w wychowaniu

Postautor: MarDeb » 2009-04-25, 22:49

Nie pani tylko pan :)

1. Katastrofa moralna to uleganie złym wpływom innych. Odchodzenie od wartości i samousprawiedliwianie się.

2. Chrześcijaństwo jest sprzeczne z humanizmem (kto jest w centrum i kto ustala zasady dobra i zła? Bóg czy człowiek?) Ta zmiana zasad powoduje właśnie zmiane wspomniane na wstępie całego wątku. Choć muszę się zgodzić, że w funkcjonowaniu, zasadach wspólżycia społecznego są bardzo podobne.

3. Co do wartości - jest tpo kwestia wiary i wyboru. I jako takie nie są dyskutowalne. Nie da się wykazać wyższości humanizmu nad chrześciajństwem (i odwrotonie) abstrahując od tego czy Bóg jest czy go nie ma i kim jest człowiek. W zależności od przyjętej postawy/wiary zbija się argumenty przeciwnika i broni własne.

4. Co do łączenie róznych tendencji. Jeśłi ktoś zostałem chrześcijaninem z wyboru a nie z zasiedzenia (bo rodzina była i tak wypada) nie ma problemu łączenia. Trzeba jedank pamiętać, ze to co my określamy jako Boże jest często ludzkim dodatkiem. Wystarczy porównać co mói świeta księga danej religii (choćby Biblia) i to co jest nauczane przez jej wyznawców (jest cała masa dogmató katolickich nie mających oparcia w Biblii lub wręcz z niąsprzecznych). I nie chodzi mi tu o oczernianie kogoś. Wymienienie tych róznić wykracza jednak poza temat tego wątku. Może ktośchętny stworzy wątęk o nauczaniu religii to tam przeniesie się ta dyskusja.[/quote]

Vilfredo
Posty: 59
Rejestracja: 2009-02-13, 16:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: WOS
Lokalizacja: pomorskie

Re: Chaos w wychowaniu

Postautor: Vilfredo » 2009-04-27, 09:43

Nie pani tylko pan :)


O, przepraszam najmocniej :)

1. Katastrofa moralna to uleganie złym wpływom innych. Odchodzenie od wartości i samousprawiedliwianie się.


No dobrze, a co rozumie Pan przez "wartość"? Pytam bo dziś o wartościach się dużo mówi, ale niewiele z tego wynika konkretów, bo i problem nieco rozmyty.

2. Chrześcijaństwo jest sprzeczne z humanizmem (kto jest w centrum i kto ustala zasady dobra i zła? Bóg czy człowiek?)


Humanizm ma wiele odcieni. Istnieje oczywiście nurt sprzeczny z chrześcijaństwem (humanizm psychologistyczny a dziś tzw. humanizm świecki), ale istnieje też humanizm chrześcijański (personalizm).

3. Co do wartości - jest tpo kwestia wiary i wyboru. I jako takie nie są dyskutowalne. Nie da się wykazać wyższości humanizmu nad chrześciajństwem (i odwrotonie) abstrahując od tego czy Bóg jest czy go nie ma i kim jest człowiek.


Nie da się wykazać "wyższości" dlatego, że owa wyższość nie jest jednoznacznie zdefiniowana.

W zależności od przyjętej postawy/wiary zbija się argumenty przeciwnika i broni własne.


Ale taka racjonalizacja następuje zawsze, jeśli tylko mówimy o abstrakcjach lub domysłach. Nie jest unikatem w temacie wartości :)

Jeśłi ktoś zostałem chrześcijaninem z wyboru a nie z zasiedzenia (bo rodzina była i tak wypada) nie ma problemu łączenia. Trzeba jedank pamiętać, ze to co my określamy jako Boże jest często ludzkim dodatkiem.


Poruszył Pan ciekawy wątek - co właściwie rozumiemy przez "chrześcijaństwo". Czy to, czego uczył Jezus, czy to co dziś naucza Kościół. A jeśli przyjąć jedno z tych rozumowań to dlaczego?
Oglądał Pan Jesus Camp? Dzieciaki, które przyjeżdżają z dobrymi serduszkami na religijne kolonie, maltretuje się, wciskając im antyaborcjonistyczne hasła, kiedy przecież Jezus ani słowem nie wspominał o aborcji, eutanazji, karze śmierci i setkach innych rzeczy, które dziś stały się głównymi tematami jakie trapią Kościół :)

Wymienienie tych róznić wykracza jednak poza temat tego wątku. Może ktośchętny stworzy wątęk o nauczaniu religii to tam przeniesie się ta dyskusja.


Tak, z przyjemnością również bym porozmawiał.
"Każdy cytat jest skrajnym uproszczeniem i uogólnieniem. Ten też"

Awatar użytkownika
MarDeb
Posty: 128
Rejestracja: 2009-04-12, 21:53
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Religia, Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Chaos w wychowaniu

Postautor: MarDeb » 2009-04-27, 18:31

Możemy dalej snuć te rozważania w tym wątku:

http://www.45minut.pl/forum/-vt4576.htm

Dzięki temu nie będziemy odchodzić o tematu z początku wątku


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”