Nastoletni neonazista

[Flower]

Wystawiłam mu poprawne, choć wykłócał się, że to dyskryminacja właśnie za rzeczone poglądy. Twierdził również, że skoro nie robi nic złego w szkole, to nie mam prawa wystawic mu poniżej dobrego.

Inni też nie mają najlepszych ocen z zachowania, choć przyznam, że inni nauczyciele się za nimi wstawiają i zawyżam im je.

[malgala]

Wystawiłam mu poprawne

U mnie w takiej sytuacji o poprawnym to mógłby sobie jedynie pomarzyć.
Napisałaś, że jawnie głosi swoje poglądy, podkreśla to jeszcze strojem i robi to na dodatek w szkole. Niech nie twierdzi więc, że nic złego w szkole nie robi.

inni nauczyciele się za nim wstawiają

Ocenę zachowania wystawia wychowawca. Oczywiście powinien uwzględnić opinie innych nauczycieli i zespołu klasowego, ale decyzja należy do wychowawcy.

Byłam już z tym u dyrektora, ale on mnie zbył

Poinformowałabym dyrektora, że skoro on nie potrafi Ci pomóc, zmuszona będziesz poszukać tej pomocy w odpowiednich instytucjach.
Dyskusji klasowej raczej nie polecam. Podejrzewam, że ma w klasie wielu zwolenników.

[Jolly Roger]

Napisałaś, że jawnie głosi swoje poglądy, podkreśla to jeszcze strojem i robi to na dodatek w szkole. Niech nie twierdzi więc, że nic złego w szkole nie robi.

Troszkę mi to trąci chęcią budowania jednowymiarowego społeczeństwa. Jakie elementy stroju maja podkreślać neonazistowskie poglądy? Chyba nie chodzi ze swastyką na koszulce, bo podpada pod konkretny paragraf.

Na marginesie mocno mnie irytuje przyzwolenie na noszenie na koszulkach sierpa i młota czy głupole obnoszący się z Che.

Czy w głoszeniu poglądów przekracza granice wolnego słowa i myśli?? Propagowanie ideologi nazistowskiej też podpada pod konkretny paragraf. Jednak czym innym jest niechęć do emigrantów, a czym innym Mein Kampf.

[Flower]

U mnie w takiej sytuacji o poprawnym to mógłby sobie jedynie pomarzyć.
Napisałaś, że jawnie głosi swoje poglądy, podkreśla to jeszcze strojem i robi to na dodatek w szkole. Niech nie twierdzi więc, że nic złego w szkole nie robi.

On mówi, że każdy ma prawo do swoich poglądów i recytuje automatycznie odpowiedni ustęp z kodeksu karnego. Mówi, że nie propaguje ideologii a jedynie przyznaje się, że jest nacjonalistą.

No więc uczniowie nadal będą Tobą manipulować, wykłócać się i prowokować. Przypuszczam zresztą, że w tych ich niby faszystowskich poglądach jest spora dawka wpuszczania Cię w maliny. Nauczycielka, która zamiast zdecydowanie uciąć pewne kwestie, ewentualnie podsumować je w ocenie, reaguje zaniepokojeniem, czuje przede wszystkim chęć nawrócenia zbłąkanej owieczki za pomocą słownej perswazji - to znakomity "obiekt" do podpuszczania.

Inni też próbowali robić to samo co on, ale ich zbywałam i stanowczo kończyłam wszelkie dyskusjie Niektórzy z nich może są nietolerancyjni, ale napewno nie tak jak ten jeden uczeń.

Na marginesie mocno mnie irytuje przyzwolenie na noszenie na koszulkach sierpa i młota czy głupole obnoszący się z Che.

Właśnie, w klasie mam jeszcze jednego ucznia, który chodzi z Che - uczeń o nazistowskich poglądach często zarzucał mi, że zajmuje się nim zamiast tępić jak to określił "czerwone ścierwo"

Jednak czym innym jest niechęć do emigrantów, a czym innym Mein Kampf.

On zna Mein Kampf na wyrywki.

Pomyślałam, żeby może zaprosić kogoś z jakiejś organizacji żydowskiej(kto ma doswiadczenie w pogadankach dla młodzieży) Co o tym myślicie?

[Flower]

Raz kazałem uczniowi na moich zajęciach zmienić koszulkę z wizerunkiem Che Guevary. Dziwnym trafem drugą koszulkę miał od razu w plecaku.

Też będe musiała to zrobić, albo spytać czy wie kto to był.

Moim zdaniem dobry pomysł. Może też poszukać pomocy wśród pracowników muzeum w Auschwitz?

Mam tam jednego znajomego, więc myślę, że to sie da zalatwić

Jakim cudem uczeń w ogóle może mówić, że był w Auschwitz i nie pojedzie więcej, boby go wyrzucili za wybuchy śmiechu?? Trzeba - pod groźbą wyrzucenia ze szkoły - zobowiązać go nie tyle do zwiedzenia Muzeum, lecz do uczestnictwa w specjalistycznych warsztatach oraz do wakacyjnych prac społecznych na rzecz Muzeum.

Masz rację, kiedy patrzę teraz na swoje wcześniejsze postępowanie, byłam chyba za mało stanowcza.

Zastanawiam sie tylko jaką dać, odpowiedź kiedy na pytanie: "Czemu nienawidzisz Żydów?", on mówi - "60 lat temu my ich mordowaliśmy i torturowaliśmy podobno, a teraz oni robią to samo Arabom"...

[malgala]

Flower napisał/a:
Pomyślałam, żeby może zaprosić kogoś z jakiejś organizacji żydowskiej(kto ma doswiadczenie w pogadankach dla młodzieży)

Moim zdaniem dobry pomysł.

Na taką pogadankę zaprosiłabym również dyrektora. Nie wierzę, że uczeń nie będzie zabierał głosu. Może wtedy dyrektor przestanie bagatelizować ten problem.

[Flower]

Tak zrobię

[Flower]

Czyli stanowczo

[malgala]

Zdecydowanie

[Jolly Roger]

Jakie elementy stroju maja podkreślać neonazistowskie poglądy?

Nauczyciel jest to w stanie mniej więcej określić na podstawie obserwacji.

Mam wrażenie, ze raczej mniej. Stąd moje pytanie, bo przy okazji sam bym się dokształcił.

Raz kazałem uczniowi na moich zajęciach zmienić koszulkę z wizerunkiem Che Guevary.

Oczywiście miałeś do tego prawo. Ciekawy jestem na jakiej podstawie zmusiłeś ucznia do zmiany ubioru??