Nastoletni neonazista

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Flower
Posty: 14
Rejestracja: 2009-08-06, 20:57
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia sztuki
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Nastoletni neonazista

Postautor: Flower » 2009-08-06, 21:22

Mam problem z jednym z swoich uczniów z klasy w której jestem wychowawczynią. Jest to klasa maturalna i bardzo zgrana, ale chodzą do niej uczniowie również którzy przeważnie z zachowaniem są na bakier. Problem jest dość niecodzienny (przynajmniej pierwszy w mojej nauczycielskiej karierze) - otóż chłopak z którym mam problem jest neonazistą. Inni uczniowie wielokrotnie informowali mnie, że w ich obecności wygłasza hasła pochwalne dla przywódzców III Rzeszy, wyraża sie wulgarnie o obcokrajowcach. Martwi mnie to bo sam uczeń jest bardzo inteligentny, oczytany. Gorsze, że swoich poglądów wogóle nie ukrywa, na lekcji wychowawczej próbowałam poprowadzic dyskusje o tolerancji, ale w toku dyskusji jego poglądy mnie przeraziły. Jasno stwierdził, że wszystkich emigrantów spoza Europy by wysiedlił w bydlecych wagonach, a opornych zabił. Prócz niewielkiej grupki z klasy której sie to niepodoba (2 dziewczyny i 4 panów) reszta mu przyklaskuje. Na dyskusje klasową przyszedł przygotowany, z kartkami dotyczącymi stosunku Żydów do Polaków itd (oczywiście przedstawił je bardzo negatywnie). Próbowałam skontaktować się z jego rodzicami(on pochodzi z mieszanej rodziny jego ojciec jest Niemcem, a matka Polką), ale wogóle nie odpowiedzieli (a nie jest to rodzina patologiczna, rodzice pracują w kancelarii prawniczej, maja pieniadze, on wyjeżdza na zagraniczne wczasy również poza Europę, więc nie wiem skąd mu sie to wzieło).

Dostrzegłam też, że jednocześnie fascynuje się podkulturą przestępczą(chodzi ostrzyżonybardzo krótko, na szyji obowiązkowo srebrny gruby łańcuch i z takim towarzystwem w szkole też przystaje)

Proszę Was o radę co z tym fantem zrobić.....

Pani Muzyka
Posty: 50
Rejestracja: 2009-07-12, 00:04
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Muzyka
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Nastoletni neonazista

Postautor: Pani Muzyka » 2009-08-07, 00:29

Jestem w szoku... chętnie poczytam opinie "zaawansowanych" nauczycieli w tej sprawie. Nie wiem jak ja bym sobie poradziła z moją, powiedzmy, nadwrażliwością ;) Klasa maturalna.. ciężko uwierzyć..

Esther@
Posty: 16
Rejestracja: 2009-08-04, 08:54
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Nastoletni neonazista

Postautor: Esther@ » 2009-08-07, 08:59

A czy ten chłopak zawsze miał takie poglądy? Czy też teraz zafascynował się tą ideologią?

Kiedyś mając podobny problem, trafiłam poprzez ich stronę internetową na kampanię "All different all equal" i dostałam od nich świetną książeczkę ze scenariuszami zajęć poruszającymi problem tolerancji. Może jeszcze je rozdają ;) Naprawdę dobre scenariusze i właśnie odpowiednie dla takiego wieku.

Ja chyba na bieżąco reagowałabym bardzo ostro na wszelkie wypowiedzi i merytorycznie gasiłabym jego argumenty. Wypowiedzi chwalące nazizm są w większości karane prawem i dobrze, gdyby miał tego świadomość i uczeń, i jego rodzice. Grożenie emigrantom śmiercią, to po prostu przestępstwo i tak trzeba je traktować. Myślę, że powinnaś naciskać na rodziców. Czy oni w ogóle nie kontaktują się ze szkołą? Może ich odwiedzisz?
Ciężki problem, ale myślę, że jeżeli i Ty, i inni nauczyciele pokażecie klasie, że mówicie stanowcze "nie" tego typu poglądom, i macie na poparcie swojej postawy konkretne argumenty, to zrozumieją. Powodzenia :)

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Nastoletni neonazista

Postautor: koma » 2009-08-07, 09:29

No to masz problem...

Klasa maturalna, więc w zasadzie dorosli ludzie. Ja na razie zrezygnowałabym z akcji wychowawczej i jakichkolwiek dyskusji z uczniami. Mówisz, ze klasa akceptuje poglądy kolegi, więc po co prowokować tę akceptację. Ogranicz możliwość wygłaszania tych poglądów!
W Polsce kodeks karny (chyba art. 256??) zabrania głoszenia haseł nazistowskich i nietolerancji - sprawdź to dokładnie, poczytaj komentarze w necie, musisz coś o tym wiedzieć. Następnie porozmawiaj o tym z dyrektorem, jesteś młodą nauczycielką, więc sama możesz nie dac sobie rady. Poza tym dyrekcja powinna wiedzieć o czymś takim w swojej szkole.
Koniecznie równie dyrekcja powinna zaprosić rodziców tego chłopaka, uświadomić im problem. Powinni zadziałać!Warto im uświadomić, że bezprawne lub na granicy prawa poczynania syna prawników mogą przynieść im duże nieprzyjemności. Myślę, że oni o tym wiedzą i dlatego nie szareagowali na prośbę o kontakt.

Chłopak tylko tak gada, czy może kolekcjonuje jakieś pamiątki, symbole nazistowskie,...jest jakimś działaczem?? To też ważne.
Jeżeli dyrektor szkoły wie o jakimś przestępstwie ucznia, zobligowany jest do zawiadomienia o tym organów prawa.

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Nastoletni neonazista

Postautor: Jolly Roger » 2009-08-07, 09:57

Ciężka sprawa, bo z takimi pasjonatami ciężko w ogóle dyskutować. Odporni na logiczną argumentację mają problemy z prowadzeniem uczciwej dyskusji. Jego poglądy mogą być przerażające, ale czy twoim celem jest zmiana światopoglądu?

Wykorzystałbym chłopaka. Najpierw należałoby poprosić o źródła na jakich opiera swoje poglądy. Może uda zorganizować się debatę na jakiś konkretny temat (np stosunek do mniejszości rasowych) gdzie z jednej strony posadzić zwolenników rozwiązań drastycznych, a z drugiej zwolenników tolerancji.
Może spróbować odwrócić role i dać mu zadanie znalezienia argumentów obalających jego własny światopogląd.

Żeby jednak przygotować takie dyskusje to najpierw sama musisz zgłębić wiedzę co kryje się za światopoglądem ucznia.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

Jedliński
Posty: 547
Rejestracja: 2008-09-20, 18:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Nastoletni neonazista

Postautor: Jedliński » 2009-08-07, 10:37

Takie poglądy (patologie) trzeba tępić z całą surowością i uczeń musi odczuć konsekwencje haniebnych poglądów.

Średnio wierzę ,że pogadanki zmienią taką osobowość (mogą pomóc ,ale jako czynnik wspomagający) -już bardziej wycieczka do Oświęcimia(ale tez musisz być przygotowana ,że podczas wycieczki zacznie konfrontować się z przewodnikiem).Przede wszystkim wyciągać surowe konsekwencje -zwłaszcza jak głosi publicznie takie poglądy i reagować na nawet najmniejszy przejaw takich haniebnych poglądów.

Głównie praca z rodzicami (teoretycznie musisz dopuszczać myśl,że rodzice też mają takie poglądy),aby odciąć go od takiego środowiska(pewno skumał się z jakimiś faszystowskimi kolegami).To jest tak jak z alkoholizmem musisz odciąć go od środowiska ,które wspiera takie zachowania (tam jest pojęcie tzw. "twardej miłości").

Przyczyn takiego zachowania mogą być różne,ale z pewnością wpływ ma to,że ojcem jest Niemiec lub może to być bunt ,ale to robota dla psychologa.

Trochę to przerażające,ale np. prezesem TVP jest przecież były neonazista (takie haniebne poglądy mają niestety inteligentni ludzie patrz film Fanatyk).

Wsparcia można próbować szukać w różnych stowarzyszeniach (aspektów prawnych) chociażby http://www.nigdywiecej.org/
Zgłosiłbym się do pedagoga-psychologa szkolnego -prosząc o wskazówki.

Czy szkoła jest w stanie poradzić sobie z takim problemem ?
Myślę,że tak,ale dużo zależy od reakcji rodziców.

Flower
Posty: 14
Rejestracja: 2009-08-06, 20:57
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia sztuki
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Nastoletni neonazista

Postautor: Flower » 2009-08-07, 11:10

Dziękuje Wam wszystkim za rady :wink:

A czy ten chłopak zawsze miał takie poglądy? Czy też teraz zafascynował się tą ideologią?


Otwarcie zaczął się do nich przyznawać w ostatnim roku szkolnym, wcześniej nie głosił ich jawnie, choć raz podczas wycieczki zauważyłam, że w czasie czasu wolnego wyzywa się z jakimś cygańskim chłopcem. Upomniałam go ostro i odszedł, ale wtedy myślałam, że on znał tego Roma. Z tego co mówili mi uczniowie od początku liceum przejawiał też fascynacje tymi bzdurami(niestety powiedzieli mi to dopiero pod koniec roku, praktycznie po rozdaniu świadectw)

Chłopak tylko tak gada, czy może kolekcjonuje jakieś pamiątki, symbole nazistowskie,...jest jakimś działaczem?? To też ważne.


On sam sie chwalił, że ma całą kolekcje, zarówno replik broni (oczywiscie niemieckich) z tamtego okresu jak i mundurów SS, odznaczeń. Co do organizacji, to w czasie tej dyskusji w której się przyznał do poglądów, mówił, że chce wstąpić do NPD (nie udało mi się znaleźć tej organizacji) i, że utrzymuje kontakty z NOPem (o nich akurat słyszałam Narodowe Odrodzenie Polski). Kiedyś widziałam też jak przyszli po niego koledzy do szkoły - wszyscy łysi, glany z białymi sznurówkami(jak on powiedział na dyskusji klasowej symbolizują walkę za białą rasę).....

Koniecznie równie dyrekcja powinna zaprosić rodziców tego chłopaka, uświadomić im problem. Powinni zadziałać!Warto im uświadomić, że bezprawne lub na granicy prawa poczynania syna prawników mogą przynieść im duże nieprzyjemności. Myślę, że oni o tym wiedzą i dlatego nie szareagowali na prośbę o kontakt.


Jedynie ojciec po pewnym czasie zadzwonił i usłyszawszy moje zastrzeżenia bezczelnie roześmiał się, mówiąc, że nie widzi problemu. Ojciec jego dobrze mówi po polsku, ale czy jest nazistą nie wiem :(

Jeśli chodzi o wycieczkę do Oświęcimia to najprawdopodobniej by tam wogóle nie pojechał (poszedłby do rodziców, a mamusia oczywiście wypisała lewe zwolnienie). Z tego co opowiadal był tam już 3 razy. Zresztą mówiąc o tym miejscu też jest bezczelny. Wywiązał sie taki dialog:

Ja: Ta wycieczke może Cię czegoś nauczy
On: Byłem tam już 3 razy
Ja: To co Ci szkodzi pojechać 4?
On: Wyrzuciliby mnie za wybuchy śmiechu...

Jedliński
Posty: 547
Rejestracja: 2008-09-20, 18:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Nastoletni neonazista

Postautor: Jedliński » 2009-08-07, 11:20

Co do organizacji, to w czasie tej dyskusji w której się przyznał do poglądów, mówił, że chce wstąpić do NPD (nie udało mi się znaleźć tej organizacji)


http://pl.wikipedia.org/wiki/Narodowode ... ia_Niemiec

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Nastoletni neonazista

Postautor: koma » 2009-08-07, 11:24

Zbieramy żniwo...
Skoro na wielu eksponowanych stanowiskach w naszym kraju byli i są jeszcze ludzie, którzy wyznawali/wyznają takie mniej więcej poglądy, to co się dziwić...Skoro z ambon katolickich płyną słowa nietolerancji...
Teraz przyszło młodej nauczycielce zmierzyć sie z tym.

Polska to dziwna kraja... :mrgreen:

Vilfredo
Posty: 59
Rejestracja: 2009-02-13, 16:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: WOS
Lokalizacja: pomorskie

Re: Nastoletni neonazista

Postautor: Vilfredo » 2009-08-07, 15:14

Żeby pokonać takiego "zapaleńca" przede wszystkim trzeba się bardzo mocno wczuć w jego psychikę (polecam chociażby wspomniany film "Fanatyk"). Radziłbym Ci poczytać neonazistowskie fora, jeśli miałabyś dostęp, to również książki. Lektura może być szokująca, ale zyskujesz podwójnie - rozpracowujesz styl argumentacji, tok myślenia, ale także przekłamania merytoryczne. Bogata w taką wiedzę, możesz stanąć do dyskusji "na równi". Jeśli natomiast posługujesz się tylko frazesami z broszur o Oświęcimiu, które on ma z pewnością wykute na pamięć i dobrze wie jak je "obalić", nie masz żadnych szans.
Konkrety - neonaziści jak każda grupa światopogladowa mają całą listę swoich mitów i wierzeń, które biorą za prawdę, które porządkują im świat. Jeśli Ty próbujesz mu rozerwać tę światopoglądową pajęczynę rozerwać, to on traktuje Cię albo z pobłażaniem (jeśli nie robi to na nim wrażenia), albo jako wroga (jeśli czuje, że możesz wygrać). Jeśli mówisz na temat tolerancji, to słowo to ma dla niego zupełnie odmienne znaczenie niż dla ludzi z poza grupy. Opanowanie terminologii i odpowiednia retoryka to podstawa przy takich "przypadkach".
Nie chcę demotywować, ale nie oczekuj dużych sukcesów. To jest klasa maturalna, dorośli ludzie, niewiele możesz już zrobić. Mimo wszystko życzę sukcesów :)
"Każdy cytat jest skrajnym uproszczeniem i uogólnieniem. Ten też"

Jedliński
Posty: 547
Rejestracja: 2008-09-20, 18:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Nastoletni neonazista

Postautor: Jedliński » 2009-08-07, 15:44

Żeby pokonać takiego "zapaleńca" przede wszystkim trzeba ...być dla niego wiarygodny.
Obawiam się,z całym szacunkiem nauczycielka nie będzie zbyt wiarygodna (trochę tak jak dla ateisty autorytetem nie jest ksiądz).
Uczeń widać jest już mocno indoktrynowany (ma swoje mechanizmy obronne) i to bardziej przypomina wyciąganie z sekty.
A jak widać rodzice o tym wiedzą (skoro gromadzi mundury i inne gadżety) i nawet bagatelizują problem.Bez wsparcia rodziny zmiana światopoglądu jest raczej mało prawdopodobna.
Raczej postawiłbym bym sobie za cel do zwalczanie poglądów(opracowanie systemu kar) ,gdy głosi je np. na forum publicznym.To trzeba surowo tępić.

PS
Warto,żeby takie ucznia nie traktować wyłącznie jako neonazistę (jak to zdefiniować -chyba lepiej ucznia z poglądami neonazistowskimi) .Z pewnością chłopak ma wiele zalet i trzeba patrzeć na niego całościowo.
Z drugiej strony wiele osób się przewraca w grobach jak za publiczne pieniądze kształcimy neonazistę.
Jedyną szansą widziałbym w poszukiwaniu jakieś więzi -przyjaźni między nauczycielką (wychowawcą) a uczniem z poglądami nazistowskimi.Coś w stylu : "wiem,że masz takie a takie poglądy,ale " .To wymagałoby akceptacji takich poglądów .Tu trzeba chyba mieć wiedzę i praktykę z psychoterapii i innych dziedzin (ale ryzykowne to jest imho -ryzykowne balansowanie).
Generalnie nie da się wyleczyć kogoś kto nie chcę się leczyć i jeszcze najbliższa rodzina nie widzi choroby :).Nauczyciel w takiej sytuacji pełni rolę wspomagającą.Tylko i aż.

pozdrawiam

Flower
Posty: 14
Rejestracja: 2009-08-06, 20:57
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia sztuki
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Nastoletni neonazista

Postautor: Flower » 2009-08-09, 21:55

Dziękuje Wszystkim za rady :wink:

Zamówiłem przez Internet kilka książek o tej ideologii oraz ksiażkę o historii NPD. Mam nadzieję, ze uzbrojona w nowe argumenty, wybije mu to z głowy, albo chociaż zmuszę do zastanowienia :) Najbardziej boję się, że ten chłopak zrobi coś niezgodnego z prawem (choc z tego co usłyszałam już brał udział w ekscesach przeciw Romom). Napiszę jak potoczyła się sprawa :) :)

Jedliński
Posty: 547
Rejestracja: 2008-09-20, 18:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Nastoletni neonazista

Postautor: Jedliński » 2009-08-09, 22:18

Jeszcze jedno :

Co do organizacji, to w czasie tej dyskusji w której się przyznał do poglądów, mówił, że chce wstąpić do NPD (nie udało mi się znaleźć tej organizacji) i, że utrzymuje kontakty z NOPem (o nich akurat słyszałam Narodowe Odrodzenie Polski).


Właśnie tu miałem jakieś ogromne wątpliwości i poczucie jakiegoś absurdu.
Jak polska nacjonalistyczna partia NOP może mieć kontakty z niemiecką nacjonalistyczną partią NPD, która chce rewizji polskich granic.Dla mnie jak ktoś przyjaźni się z NPD to jest to rodzaj zdrady stanu.
Co prawda niby to normalne :

http://www.nigdywiecej.org/index.php?op ... view&id=57

Myśle jednak,że to publiczne przyznawanie sie ,że chcę się wstąpić do NPD moze dla niego skończyć się poważnymi nieprzyjemnościami w Polsce.

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Nastoletni neonazista

Postautor: Jolly Roger » 2009-08-10, 12:53

To, że bojówkarze sa bardzo dzileni gdy maja przewagę to jest jasne. Skopać we dwóch czy trzech jakieś cygańskie pacholę to szczyt odwagi.
Z drugiej strony ciekawy jestem czy maja jakiś konstruktywny program. jak pomagają współplemieńcom? Skoro taki inteligentny to może niech pomaga kolegom z klasy w innych przedmiotach, niech pełni wolontariat w jakimś hospicjum.
Ciekaw jestem jaka bzdurę wymyśli by się wymigac od pracy. Obalać pomniki, mazać sprayem czy dać po gębie potrafi każdy idiota. Takie działania przeczą teorii o wyższości rasy.
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

Flower
Posty: 14
Rejestracja: 2009-08-06, 20:57
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia sztuki
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Nastoletni neonazista

Postautor: Flower » 2009-08-10, 16:25

Zamiast (lub oprócz) dyskusji z neonazistą proponowałbym zdecydowane konsekwencje. Wpisać do statutu naganę dyrektora za propagowanie ideologii (także strojem) oraz wygłaszanie poglądów neonazistowskich i konsekwentnie ja stosować. Trzy nagany i skreślenie z listy uczniów.


Byłam już z tym u dyrektora, ale on mnie zbył - muszę próbować dalej :)

Właśnie tu miałem jakieś ogromne wątpliwości i poczucie jakiegoś absurdu.
Jak polska nacjonalistyczna partia NOP może mieć kontakty z niemiecką nacjonalistyczną partią NPD, która chce rewizji polskich granic.Dla mnie jak ktoś przyjaźni się z NPD to jest to rodzaj zdrady stanu.
Co prawda niby to normalne :

http://www.nigdywiecej.or...task=view&id=57

Myśle jednak,że to publiczne przyznawanie sie ,że chcę się wstąpić do NPD moze dla niego skończyć się poważnymi nieprzyjemnościami w Polsce.


On ogólnie czuje się Niemcem (nie powiem, kiedy były przeprowadzone Dni Niemieckie w naszej szkole to spisał się bardzo dobrze i w rozmowach z nim widać,że ten kraj darzy wielkim uczuciem)

Myślę, że z braku niemieckich nacjonalistów w Polsce, skumał się z polskimi.


Ciekaw jestem jaka bzdurę wymyśli by się wymigac od pracy. Obalać pomniki, mazać sprayem czy dać po gębie potrafi każdy idiota. Takie działania przeczą teorii o wyższości rasy.


Proponowałam mu to już, wykręcał się, że nie ma czasu, albo prosto w twarz mówi, że woli pójść z kolegami na piwo itd. Niestety większość osób z tej klasy taka jest (aspołeczna)


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”