Palenie papierosów wśród gimnazjalistów

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Renia0306
Posty: 6
Rejestracja: 2009-11-08, 22:44
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Palenie papierosów wśród gimnazjalistów

Postautor: Renia0306 » 2009-11-25, 23:25

Jak sobie radzicie z nałogiem palenia papierosów wśród gimnazjalistów. Jakie kary stosujecie? Dla mnie jest dość krępujące sprawdzanie toalet na przerwach; zwłaszcza męskich. Czy wypuszczacie uczniów na lekcji do toalety?

Awatar użytkownika
bzyk
Posty: 107
Rejestracja: 2009-02-01, 16:54
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: śląskie

Re: Palenie papierosów wśród gimnazjalistów

Postautor: bzyk » 2009-11-26, 06:46

U nas toalety są zamknięte podczas lekcj, nauczyciel ma klucz i wypuszcza do ubikacji, ale tylko dzieci z klasy 1-3 szkoły podstawowej, a gimnazjaliści czekają do przerwy. Na przerwie nauczyciel dyżurujący bierze klucz i otwiera toaletę i jest cały czas na korytarzu, więc widzi, a uczniowie w ubikacji nie palą, bo mają świadomość, że nauczyciel może wejść. Tak jest na każdym piętrze. Na przerwach nie ma wyjścia ze szkoły, więc nie ma palenia... ale ledwo co skończą lekcję oddalą się od szkoły nie całe 50m i palą, a kiedy widzą nauczyciela to się chowają, uciekają...

konrad86
Posty: 205
Rejestracja: 2009-01-06, 18:18
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Palenie papierosów wśród gimnazjalistów

Postautor: konrad86 » 2009-11-26, 21:53

Renia0306 pisze:Jakie kary stosujecie?

Może 5 zł za przyłapanie na paleniu?

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Palenie papierosów wśród gimnazjalistów

Postautor: Jolly Roger » 2009-11-27, 07:53

konrad86 pisze:
Renia0306 pisze:Jakie kary stosujecie?

Może 5 zł za przyłapanie na paleniu?


a kto zapłaci? Zreszta jakim prawem nakładasz kary pieniężne?

Karać palenie systematycznie i konsekwentnie. Tu się prochu nie wymyśli. Profilaktyka, prewencja i wreszcie dotkliwe kary sprawiające, że uczniowi palić się nie opłaca.

Idealnie by było gdyby recydywistom groziło wyrzucenie ze szkoły. Praktycznie jest to niemożliwe, więc po prostu palaczom uprzykrza się życie tak, że w szkole starają się nie palić.
Godzina policyjna na przerwach, extra zajęcia dla palaczy, dodatkowe prace porządkowe.
Dom rodzinny nie jest oparciem, bo palący przeważnie mają przyzwolenie rodziców :roll:
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

konrad86
Posty: 205
Rejestracja: 2009-01-06, 18:18
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Palenie papierosów wśród gimnazjalistów

Postautor: konrad86 » 2009-11-27, 09:45

Jolly Roger pisze:a kto zapłaci? Zreszta jakim prawem nakładasz kary pieniężne?

Kara kontrowersyjna, ale możliwa do zrealizowania. Paradoksalnie jest skuteczna, lecz potrzeba jednomyślnej postawy całego grona pedagogicznego.
Myślę, że odwoływanie się tutaj do litery prawa jest niepotrzebne. Kwota nie jest znacząca, bo sam uczeń może ją pokryć z kieszonkowego.
Jolly Roger pisze:dodatkowe prace porządkowe

To wg mnie najlepsza kara.
Jolly Roger pisze:Dom rodzinny nie jest oparciem, bo palący przeważnie mają przyzwolenie rodziców :roll:

Może być tak jak piszesz, że rodzice przyzwalają niewerbalnie na palenie, gdyż sami palą, a dziecko poprzez identyfikację, przejmuje nieświadomie niektóre wzorce od rodziców i samo zaczyna palić. Temat rzeka i wiele można o tym pisać.

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Palenie papierosów wśród gimnazjalistów

Postautor: Jolly Roger » 2009-11-27, 18:33

Myślę, że odwoływanie się tutaj do litery prawa jest niepotrzebne. Kwota nie jest znacząca, bo sam uczeń może ją pokryć z kieszonkowego.

a co jak nie pokryje?

a co zrobisz gdy nakryjesz palacza i ten będzie miał na poczekaniu 5 w garści i zamiast zgasić papierosa wsadzi ci monetę do kieszeni koszuli??
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

konrad86
Posty: 205
Rejestracja: 2009-01-06, 18:18
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Palenie papierosów wśród gimnazjalistów

Postautor: konrad86 » 2009-11-27, 21:35

a co jak nie pokryje?

Tutaj może być problem, zresztą tak samo jak z odmówieniem wykonania jakiejkolwiek innej kary, nauczyciel staje wtedy przed dylematem co dalej... ja myślę, że nie można odpuszczać, trzeba przemyśleć raz jeszcze sprawę i podjąć odpowiednie kroki wychowawcze, bardziej zdecydowane i stanowcze.
a co zrobisz gdy nakryjesz palacza i ten będzie miał na poczekaniu 5 w garści i zamiast zgasić papierosa wsadzi ci monetę do kieszeni koszuli??

Nie ma takiej opcji :wink: należność najlepiej gdy uczeń ureguluje u pani sekretarki.

magdaes
Posty: 17
Rejestracja: 2008-12-14, 00:06
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Palenie papierosów wśród gimnazjalistów

Postautor: magdaes » 2010-01-16, 22:57

Nagana od wychowawcy i dyrektora dla delikwenta.
Ja złapaną osobę na paleniu zapraszam na rozmowę i daję prace domową w postaci prezentacji na temat palenia i szkodliwości papierosów,uczeń przedstawia ją na godzinie wychowawczej jeśli to nie pomaga taką prezentacje przedstawia na zebraniu z rodzicami:):D

whiteeye
Posty: 74
Rejestracja: 2007-05-11, 22:01

Re: Palenie papierosów wśród gimnazjalistów

Postautor: whiteeye » 2010-01-17, 10:02

U nas w gimnazjum, palenie to popularna "rozrywka" młodzieży. Niestety muszę stwierdzić, że nic na nich nie działa szczególnie na tych, którzy prócz palenia sprawiają inne, urozmaicone bardzo problemy wychowawcze. Kary oczywiście są, obniżenie oceny, telefon od rodzica i wezwanie go do szkoły jeśli delikwent nie reaguje odpowiednio. Jednak ostatnio powaliło mnie na kolana wcale nie zachowanie ucznia, a jego mamy. Na spotkaniu z rodzicami wysunęła zapytanie, gdzie w szkole jej syn może zapalić bo on dłużej nić 5 godz. lek. nie wytrzyma bez :shock: Tak więc nauczyciele, którzy wytrwale pracowali nad wyplenieniem nałogu mogą zwątpić w swoje możliwości...

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Palenie papierosów wśród gimnazjalistów

Postautor: Cytryn » 2010-01-17, 10:10

dodatkowe prace porządkowe

To wg mnie najlepsza kara.


Taaa..U nas gimnazjaliści mają codziennie po 7 godzin. Potem gimbus i do domu. I ciekawa jestem, jak to miałoby w praktyce wyglądać. Nauczyciel zostaje po godzinach, żeby delikwenta dopilnować, a potem odwozi go własnym środkiem transportu do domu...?
Poza tym- dlaczego nauczyciele mają być karani "nadgodzinami"? A może wliczyć to sobie w "karciane"?
Trochę mnie to wzburza. Słyszę takie teksty "to jest twoja praca, masz zostać i pilnować". Czyli- masz być w pełni dyspozycyjna. O.K. To ja poproszę, żeby te nadgodziny były płatne. Dlaczego, przepraszam, mam się poświęcać? Ile jeszcze?

Fajna kara, super, dla ucznia i ...nauczyciela. Za co JA JESTEM KARANA?

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Palenie papierosów wśród gimnazjalistów

Postautor: Jolly Roger » 2010-01-17, 11:21

Uczeń nie ma prawa tak postąpić.


prawo jest od tego by je łamać. Uczeń nie ma prawa palić, a pali, skoro przyłapujesz ucznia na paleniu znaczy, że jesteś nieudolnym nauczycielem.

czemu zadajesz pytania w stylu: ile diabłów zmieści się na końcu szpilki?

wskazuje tylko alternatywne zachowania. Planując kolejne kroki wychowawcze nalezy brać pod uwagę wszelkie scenariusze. Planując akcję trzeba minimalizować ryzyko niepożądanych reakcji. Pomysł z opłatami wydał mi się bzdurny.
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Palenie papierosów wśród gimnazjalistów

Postautor: Cytryn » 2010-01-17, 13:18

A za co ja jestem codziennie karany jako rodzic? Jeżeli chcę mieć wychowane dziecko, muszę go dopilnować, jeżeli chcę wychowywać ucznia, muszę go dopilnować. Także podczas odbywania kary.


Nauczycielstwo to PRACA, za którą należy płacić. Rodzicielstwa do tego porównywać nie można. Dla własnego dziecka się poświęcasz, bo je kochasz, bo to twoje dziecko.
Troska o obce dziecko ma swoje granice. Dlaczego ja mam się poświęcać dla obcego dziecka kosztem mojego własnego? (zostanę po godzinach, to m o j e dziecko obiadu w domu nie dostanie).
Dla mnie sprawa jest jasna- jeśli mamy nakładać kary w postaci zostawania po godzinach, to proszę do tego zatrudnić chętne osoby i zapłacić im za to.
Jeśli rodzice palacza nie są w stanie dopilnować go sami, to niech sobie za pieniądze wynajmą takiego "ochroniarza". A jeśli im jest wszystko jedno, czy ich dziecko pali czy nie- to już w zasadzie jest ich problem. A nie mój. Mi może być szkoda tego dziecka, ale nie będę się zarzynać, żeby go "wychować"( zresztą świadoma marnych efektów moich starań). Uświadamiam gimnazjalistę o skutkach palenia, mówię mu, co jest dobre i złe- a on sam niech wybiera. Chce podjąć ryzyko zawału w młodym wieku, raka czy astmy- jego życie. Na terenie szkoły nie wolno mu palić i tyle. Jeśli zapali na terenie szkoły- obniżamy ocenę z zachowania. Tyle.

Maja21
Posty: 3
Rejestracja: 2010-01-07, 18:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Palenie papierosów wśród gimnazjalistów

Postautor: Maja21 » 2010-01-19, 10:52

U nas uczniowie palą pomimo tego, ze jeden nauczyciel zawsze na przerwie dyżuruje przy samych drzwiach do toalety. Zwykle wiadomo, którzy chłopcy są palaczami, ale do kabiny się za nim nie wejdzie. Przy pisuarach tez stać nie wypada, więc po prostu co jakiś czas kontroluje się toaletę. I nawet jak czuć dym i wiadomo, że ktoś palił, to skąd wiadomo kto, kiedy, w której kabinie? Jedynym sposobem jest uprzykrzanie życia osobom, o których na pewno wiadomo, ze palą - nie wpuszczanie ich grupami, lub wyczekiwanie w przedsionku i obserwowanie, czy się nie dymi z kabiny, do której wszedł.

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Palenie papierosów wśród gimnazjalistów

Postautor: Cytryn » 2010-01-19, 15:37

Dla mnie sprawa jest jasna: albo jesteś parę razy w karierze zdolna do takich działań, albo cię uczniowie lekceważą. Wybieraj sama.


P a r ę razy? Wolne żarty. Jak raz bym pokazała, że jestem "zdolna" do takich poświęceń, to siedziałabym po godzinach non stop. Wiadomo, frajerzy tak mają.
Poza tym szczerze wątpię w skuteczność takiej kary. Posprząta łazienkę i pozamiata boisko- i to ma go oduczyć palenia papierosów? Żeby tego rodzaju kara była skuteczna, trzeba by było powtarzać ją wiele, wiele razy, aż do skutku. Czyli- drugi bezpłatny etat. Dziękuję, ja wysiadam. Mam jeszcze kawałek prywatnego życia.
I jakoś mnie nie lekceważą. W zasadzie jestem jedną z nielicznych nauczycielek, których jeszcze trochę się w szkole boją. Bez siedzenia po godzinach. Za wyjątkiem jednostek odpornych na wszystko( mają gdzieś i nauczycieli, i policję i dyrektora i w ogóle wszystkich i wszystko).
Więc nie strasz mnie, Miwues, bo ja właśnie chcę, żeby zaczęto szanować nauczycieli, ich pracę i ich czas. Niech nam zaczną płacić za naszą pracę- a nie wymagać, żebyśmy pracowali niczym "siłaczki". To nie ta epoka.


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”