Postępowanie wychowawcy klasy

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Postępowanie wychowawcy klasy

Postautor: haLayla » 2010-03-05, 23:08

miwues pisze:
haLayla pisze:wstrzymanie oddawania moczu, jakkolwiek nie będące przyjemnością, nie powinno sprawiać problemu przez przynajmniej półtorej godziny

Tym bardziej u osobników płci męskiej.


Z uwagi na dłuższą cewkę moczową.
<3

nauczycielll
Posty: 32
Rejestracja: 2009-11-26, 00:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Geografia
Lokalizacja: pomorskie

Re: Postępowanie wychowawcy klasy

Postautor: nauczycielll » 2010-03-07, 22:22

Już wyjaśniam dlaczego nie pozwoliłem wyjść chłopakowi do toalety. W tej klasie wyjścia do toalety były nagminne, miałem wędrówki ludów na lekcji. Postanowiłem to ukrócić! Dlaczego zachowanie chłopaka nie wskazywało na silną potrzebę skorzystania z WC? Prosząc mnie o pozwolenie śmiał się, podjudzał tak jakby chciał sprawdzić czy będę konsekwentny. Na innej lekcji jakiś czas temu zrobił to samo... wyszedł bez zgody nauczyciela.
Ostatnio zmieniony 2010-03-07, 23:34 przez nauczycielll, łącznie zmieniany 1 raz.

nauczycielll
Posty: 32
Rejestracja: 2009-11-26, 00:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Geografia
Lokalizacja: pomorskie

Re: Postępowanie wychowawcy klasy

Postautor: nauczycielll » 2010-03-07, 22:25

Chłopak ogólnie jest bezczelny, arogancki, cyniczny. Rodzice nafaszerowani kasą uważający, że synek to anioł. Niektórzy uważają, że nie powinienem wpisywać uwagi. Powiedzcie jaka reakcja byłaby bardziej stosowana. Pracuję pierwszy rok. Czasami nie wiem jak reagować, postępować. Kurcze .... ciężka to praca. :)

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Postępowanie wychowawcy klasy

Postautor: vuem » 2010-03-08, 07:04

Co prawda nie zmienię zdania, co do Twojej "gorączki" i podejścia do ludzi, choćby powodowali nasz dyskomfort, ale rzuca nowe światło na zachowanie tego chłopaka.
Powinieneś był to napisać w pierwszym poście.

Konsekwentnie i natychmiast reaguj po każdym incydencie. Nazywaj rzeczy po imieniu.
Może rodzice są przekonani o jego "świętości", bo nikt im wprost nie powiedział, że synkowi zdarza się chamskie zachowanie.

Nie możesz pozwolić sobie na tak emocjonalne podejście jak w pierwszym poście, bo

a) wrażenie robisz złe, można uznać, że to Ty jesteś problemem :wink:

b) spotęgujesz wysiłki tych "ananasków", bo ich to rajcuje i nakręca.


Czy jesteś jedynym, w stosunku do którego pozwalają sobie tak zachowywać?

Czy inni też się na to skarżą?

Dlaczego sugerują nie wpisywanie uwag?

konrad86
Posty: 205
Rejestracja: 2009-01-06, 18:18
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Postępowanie wychowawcy klasy

Postautor: konrad86 » 2010-03-08, 07:42

nauczycielll pisze:Prosząc mnie o pozwolenie śmiał się, podjudzał tak jakby chciał sprawdzić czy będę konsekwentny.

Mówisz, że Cię prowokował: może wystarczyło powiedzieć cicho nie? A może w ogóle nie reagować i zmienić temat?
Wiadomo, że nie możesz pozwolić uczniom na wszystko, to Ty za nich odpowiadasz i oni mają być wobec Ciebie posłuszni. Jednak nie zrażaj się do nich, zachowaj dystans, wykonując swoją pracę najlepiej jak potrafisz. A teraz głowa do góry! :wink:

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Postępowanie wychowawcy klasy

Postautor: vuem » 2010-03-08, 10:01

Dokładnie.

Im bardziej "spektakularny" objaw zdenerwowania, tym większy wiatr w ich żagle.

Wygłupy trwają tak długo, jak mają publiczność. Jeśli uda się pozostałych pozytywnie "nakręcić" i zaangażować w działanie, równocześnie udowadniając, że "artysta gra sobie a muzom" zapewne łatwiej będzie przywrócić do porządku tych krnąbrnych.

No i również nie traktowałbym tego bardzo personalnie, taka postawa nie musi być "wycelowana" na konkretną osobę - tu Ciebie Nauczycielllu.

Jednak trafia najczęściej w tych, co na to, choćby nieświadomie i niecelowo, pozwalają.

Porzuciłbym złość, nie brał sobie tak tego do serca, wszak to poniekąd "prawo tego głupiego wieku", by się wygłupiać.
Wszyscy miewamy problemy z dyscypliną, czy koncentracją naszych uczniów.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Postępowanie wychowawcy klasy

Postautor: haLayla » 2010-03-08, 21:22

nauczycielll pisze:Już wyjaśniam dlaczego nie pozwoliłem wyjść chłopakowi do toalety. W tej klasie wyjścia do toalety były nagminne, miałem wędrówki ludów na lekcji. Postanowiłem to ukrócić! Dlaczego zachowanie chłopaka nie wskazywało na silną potrzebę skorzystania z WC? Prosząc mnie o pozwolenie śmiał się, podjudzał tak jakby chciał sprawdzić czy będę konsekwentny. Na innej lekcji jakiś czas temu zrobił to samo... wyszedł bez zgody nauczyciela.


Być może mam zaczątki zboczenia zawodowego, ale jeżeli oni sobie robią żarty z Ciebie, zakpij Ty z nich. Powiedz im, że podejrzewasz infekcję cewki moczowej, w wyniku czego, będą musieli zrobić badanie wymazu stamtąd. Na te słowa, wyciągnij długi patyczek zakończony wacikiem i oznajmij im, że zostanie on wprowadzony wgłąb cewki moczowej. Obserwuj reakcje :)
<3

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Postępowanie wychowawcy klasy

Postautor: vuem » 2010-03-08, 22:26

Nie wyjdzie. Zbyt trudne słownictwo. :wink:

nauczycielll
Posty: 32
Rejestracja: 2009-11-26, 00:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Geografia
Lokalizacja: pomorskie

Re: Postępowanie wychowawcy klasy

Postautor: nauczycielll » 2010-03-08, 22:42

Rozmawiałem dziś z wychowawcą, ponieważ wcześniej nie było okazji. Co usłyszałem... "Ten komentarzy napisałem dla siebie. Napisałem to co mi klasa mówiła" . Darowałem ten problem już nie będą tego drążyć. Powiedziałem wychowawcy... " Takim postępowaniem pozwalasz by weszli mi na głowę i nie tylko mi. Nie rób tego nigdy więcej". On na to ..." Porozmawiam z nimi (ze swoją klasą)" O dziwo dziś była cisza na lekcji - ciekawe na jak długo :)

nauczycielll
Posty: 32
Rejestracja: 2009-11-26, 00:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Geografia
Lokalizacja: pomorskie

Re: Postępowanie wychowawcy klasy

Postautor: nauczycielll » 2010-03-08, 22:48

Jeśli chodzi o to badanie cewki moczowej :). Ze swojego krótkiego doświadczenia wiem, że reakcją byłby śmiech. To chyba raczej kiepski pomysł :)

konrad86
Posty: 205
Rejestracja: 2009-01-06, 18:18
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Postępowanie wychowawcy klasy

Postautor: konrad86 » 2010-03-09, 07:45

haLayla pisze:Powiedz im, że podejrzewasz infekcję cewki moczowej, w wyniku czego, będą musieli zrobić badanie wymazu stamtąd. Na te słowa, wyciągnij długi patyczek zakończony wacikiem i oznajmij im, że zostanie on wprowadzony wgłąb cewki moczowej.

Też uważam, że to kiepski pomysł. To nie są relacje koleżeńskie, że można czasami głupio pożartować z kumplami przy piwie. Uczniowie mogliby to odebrać dwuznacznie, a ponadto niechby to dosłyszał jakiś nawiedzony pedagog czy psycholog mógłbyś mieć dodatkowe problemy.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Postępowanie wychowawcy klasy

Postautor: edzia » 2010-03-14, 15:48

Jeśli już żartować, to może pozwolić wyjść, ale jednocześnie z poważną miną nakazać na każdą następną lekcję przychodzić z... pampersem. :)

Ale to opcja tylko dla doświadczonych i pewnych siebie nauczycieli, którzy są w stanie tak to powiedzieć, że nie będzie wygladało jak żart. Inaczej "spalone" i uczeń dalej będzie błaznował.

oja83
Posty: 23
Rejestracja: 2007-10-02, 21:26
Lokalizacja: łódzkie

Re: Postępowanie wychowawcy klasy

Postautor: oja83 » 2010-05-01, 19:58

Mam podobny problem - u mnie w szkole (gimnazjum) jest pewien wychowawca nie potrafiący zdobyć sie na pewien dystans do swojej pracy i swojej klasy. Jakiekoowiek próby rozmowy z nim o problemach z klasą są niemozliwe. Kiedyś gdy na radzie jedna z koleżanek wypowiedziała głosno swoje wątpliwości na temat jednej z jego uczennic został obrzucona pogardliwym spojrzeniem a na koniec rady usłyszałą wysyczane przez zęby "no wiesz? jak mogłaś" Osobiście wiele razy słyszałam zdania nakłaniające mnie do zmiany oceny ( "nie wygłupiaj się.stawiaj te 2"- uczennicy która nie zna nawet daty chrztu Polski), odwołania sprawdzianu itp. Było też podnoszenie na mnie głosu przy uczniach. Osobiście jeśli mogę Ci coś poradzić-nie licz,że tego pokroju osoba sie zmieni sama z siebie na lepsze-warto się postawić raz, drugi, tzreci-chyba,że bardzo zależy Ci na sympatii tego wychowawcy. Pozostawienie tej sprawy tak jeak jest to raczej pokopywanie włsnej pozycji.Pozdrawiam .

antares140
Posty: 96
Rejestracja: 2009-11-11, 00:05
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: łódzkie

Re: Postępowanie wychowawcy klasy

Postautor: antares140 » 2010-06-18, 00:26

A nie lepiej się z uczniem za przyjaźnić. Dawno nie uczyłem w szkole państwowej bo obecnie uczę tylko w prywatnych placówkach oświatowych. Ja zawsze z każdym uczniem się za zaprzyjaźniam i za zwyczaj nie ma między nami relacji nauczyciel - uczeń , tylko kolega - kolega. Każdy uczeń ze szkoły a szczególności z mojej klasy wie że można przyjść do mnie z każdym problem. Nie należy od razu wiedzieć w uczniu wroga. I trzeba pamiętać że jaki ty będziesz dla ucznia taki on będzie dla Ciebie

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Postępowanie wychowawcy klasy

Postautor: vuem » 2010-06-18, 11:39

miwues pisze:Straszne.


Może to tylko brzmiało dosłownie...mam nadzieję :wink:


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”