Nieobecność w szkole, a numerowanie lekcji

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

vikivikiviki
Posty: 15
Rejestracja: 2008-10-20, 18:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka
Lokalizacja: wielkopolskie

Nieobecność w szkole, a numerowanie lekcji

Postautor: vikivikiviki » 2010-03-10, 15:34

Witam! Jestem nauczycielem w gimnazjum, od tego roku jak i w pozostałych szkołach podstawowych i gimnazjach pojawiło się numerowanie każdej lekcji. Jak sobie radzicie z numerowaniem lekcji w przypadku dłuższej choroby i zwolnienia. Sama nie umiem sobie z tym poradzić, nie biorę zwolnienia nawet jak jestem chora, nerwowo odliczam każdy tydzień do końca roku. Boję się jak uda mi się wyrobić w liczbie przewidzianych na rok lekcji. Jak Wy sobie z tym radzicie? Może ktoś ma jakiś patent? Z góry dziękuję za pomoc

katty
Posty: 431
Rejestracja: 2008-05-14, 12:53
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nieobecność w szkole, a numerowanie lekcji

Postautor: katty » 2010-03-10, 17:12

Z tego, co mi tłumaczono, jest pewna ilość lekcji, która musi się odbyć w cyklu trzyletnim. Jak podzielisz tę liczbę przez 3, wyjdzie Ci ile mniej więcej powinnaś zrealizować lekcji swojego przedmiotu w danym roku. Plan powinien być ułożony tak, żeby wyszedł jakiś zapas lekcji, wiadomo przecież, że organizowane są wycieczki, apele, nauczyciel czasem choruje. Podczas nieobecności nauczyciela powinny być organizowane zastępstwa w ten sposób, aby nie były to "luźne lekcje". Jeśli na zastępstwo za Ciebie przyjdzie inny nauczyciel i przeprowadzi lekcję z Twojego przedmiotu, lekcja nie przepada tylko wpisywany jest kolejny numer. Wycieczki też przestają być po prostu wycieczkami. Jeśli, dajmy na to, idziesz z klasą do Zamku Królewskiego, czas w nim spędzony traktujesz jako lekcję historii; jeśli idziesz na przedstawienie teatralne, można taką wycieczkę zaliczyć do lekcji języka polskiego. Gdyby zdarzyło się tak, że w danym roku baaaardzo dużo lekcji Twojego przedmiotu przepadło z różnych przyczyn i nie wyrobisz normy, wydaje mi się, że głowa dyrekcji w tym, żeby zorganizować plan na następny rok w ten sposób, by te straty jakoś nadrobić.

Awatar użytkownika
Witold Telus
Posty: 616
Rejestracja: 2008-03-07, 17:53

Re: Nieobecność w szkole, a numerowanie lekcji

Postautor: Witold Telus » 2010-03-11, 22:39

vikivikiviki a dlaczego to Ty się przejmujesz? Jesteś dyrektorem tej szkoły? Ty masz pracować, robić swoje i tyle. Odpowiedzialność za organizację zajęć i rozliczenie godzin to sprawa tylko i wyłącznie Dyrekcji. Jak wyjdzie za mało godzin, to jest to wina Dyrekcji, że źle zorganizowano zajęcia. Tobie mogą nagwizdać. A jak spróbują to z sądu nie wyjdą.


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”