Nieporządek w sali lekcyjnej

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

maniakos
Posty: 122
Rejestracja: 2008-05-04, 10:49
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Nieporządek w sali lekcyjnej

Postautor: maniakos » 2010-08-02, 21:24

Mam zawsze duży problem z tym, aby sala po mojej lekcji była czysta. Do rzeczy. Często pod ławkami można zauważyć papierki. Przeważnie tak jest, że właściciel "papierka" siedzi w zupełnie innym miejscu. Próbowałem już różnych metod: Dyżurni dbają o porządek. Jednak często widywałem sytuację, że ktoś robił na złość dyżurnym... Jeżeli kogoś złapałem na rzucaniu papierkami, to dawałem mu wybór: Albo posprząta całą salę, albo dostanie uwagę (w tym miejscu pochwalę pomysł Giertycha, który podwyższył rangę oceny z zachowania).

Proszę o przykłady metod przez Was stosowanych. Dodam, że problem jest bardzo widoczny w szkole zawodowej.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Nieporządek w sali lekcyjnej

Postautor: malgala » 2010-08-02, 22:07

maniakos pisze:Często pod ławkami można zauważyć papierki. Przeważnie tak jest, że właściciel "papierka" siedzi w zupełnie innym miejscu.

A co to ma za znaczenie?
Uczeń ma pozostawić po sobie porządek. Jeżeli jakiś papierek pod jego stolikiem leży, to ma go podnieść i wyrzucić do kosza.
Zanim wyjdą z sali mają sprawdzić czy jest tak jak być powinno. Jeśli nie, nie wychodzą.

Zastanawia mnie tylko coś innego. Te papierki rzucane są na Twoich lekcjach.
Jeżeli kogoś złapałem na rzucaniu papierkami, to dawałem mu wybór: Albo posprząta całą salę, albo dostanie uwagę

A co, jeśli nie złapałeś nikogo? Kto wtedy sprząta? Czy tylko wymagasz tego od dyżurnych?
Musisz uważniej obserwować uczniów. Reagować już na pierwszy rzucony papierek. I bez dawania wyboru: albo posprząta, albo uwaga. Nie, podnosi natychmiast. Mało tego, ponieważ rzucając raczej na lekcji nie uważa, poleciłabym powtórzenie tego, o czym właśnie przed chwilą była mowa. Nie wie - niedostateczny.

Obawiam się jednego. Uczniowie wyczuli, że mogą sobie na Twoich lekcjach na "luz" pozwolić i podobne problemy możesz mieć już od pierwszej lekcji we wrześniu.
Od początku powiedz im jasno, jakie stawiasz wymagania nie tylko ze swojego przedmiotu, ale również jakiego zachowania na lekcji od nich oczekujesz i będziesz wymagał. I musisz konsekwentnie reagować na najmniejsze nawet próby łamania ustalonych przez Ciebie zasad.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Nieporządek w sali lekcyjnej

Postautor: edzia » 2010-08-02, 22:21

maniakos pisze:Jeżeli kogoś złapałem na rzucaniu papierkami, to dawałem mu wybór: Albo posprząta całą salę, albo dostanie uwagę
Na miejscu tego ucznia pewnie wybrałabym uwagę. ;) Mniej kłopotliwa ;)

Jeśli już dajesz mu wybór, to raczej: "albo posprzątasz całą salę, albo całą szkołę". :)

maniakos
Posty: 122
Rejestracja: 2008-05-04, 10:49
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Nieporządek w sali lekcyjnej

Postautor: maniakos » 2010-08-02, 22:49

Niestety nadal nie uzyskałem odpowiedzi. Chyba będę musiał zobligować dyżurnych, bo przecież nie o to chodzi abym pilnował i wypatrywał kto rzucił papierek. Troszkę to jest śmieszne i praktycznie niewykonalne...
Może trochę źle się wyraziłem. Nie twierdzę, że ktoś rzuca papierkami, chociaż tak też się zdarza. Czasem jest tak nawet, że uczeń wchodzi do sali i kończy jeść batonik (tak to wygląda, skoro później widać pod ławką papierek z batonika).

Będę także musiał skorzystać z pomysłu:

Mało tego, ponieważ rzucając raczej na lekcji nie uważa, poleciłabym powtórzenie tego, o czym właśnie przed chwilą była mowa. Nie wie - niedostateczny.

Muszę troszkę zmienić zbyt liberalne podejście. W zasadzie mam nawyki ze studiów (otarłem się o doktorat...) i patrząc z perspektywy czasu bliżej mam do wykładowcy niż nauczyciela. Czas najwyższy drastycznie się przestawić.

W każdym razie od września będę pracował tylko w szkole (dotychczas tylko dorabiałem sobie jako nauczyciel) i już teraz szukam natchnienia :-)

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Nieporządek w sali lekcyjnej

Postautor: malgala » 2010-08-02, 22:59

maniakos pisze:Chyba będę musiał zobligować dyżurnych, bo przecież nie o to chodzi abym pilnował i wypatrywał kto rzucił papierek. Troszkę to jest śmieszne i praktycznie niewykonalne...

Nie musisz ani pilnować, ani wypatrywać. Po prostu prowadząc zajęcia obserwujesz uczniów.
Pamiętaj, szkoła to nie uczelnia. Tym bardziej szkoła zawodowa, do której raczej uczniowie najsłabsi trafiają.
Jeżeli nastawisz się głównie na wykład, przegrasz. Ta metoda do uczniów nie trafi. Będą znudzeni, przestaną uważać, zaczną rozrabiać.
Musisz ich rzeczywiście zainteresować tematem, wciągnąć do udziału w zajęciach.
Jednocześnie, tak jak napisałam wcześniej, konsekwentnie wymagać respektowania Twoich zasad.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Nieporządek w sali lekcyjnej

Postautor: vuem » 2010-08-03, 11:18

maniakos pisze:Chyba będę musiał zobligować dyżurnych, bo przecież nie o to chodzi abym pilnował i wypatrywał kto rzucił papierek. Troszkę to jest śmieszne i praktycznie niewykonalne...


To jest generalnie rzecz biorąc wykonalne, chyba, że prowadzisz zajęcia z zamkniętymi oczami lub cały czas stoisz twarzą do tablicy.

Niewykonalne jest, by zauważyć KAŻDE niepożądane zachowanie ucznia. ba, nawet niekiedy nie zauważysz jego skutków, jak papierek leżący gdzieś tam w rogu sali.

Jednakże każdy zaobserwowany przypadek musi skutkować okreslonym działaniem z Twojej strony.
Działaniem polegającym na wyciągnięciu konsekwencji wobec winnych...skutecznie. Czyli jeśli dana kara jest nie wystarczająco dotkliwa, by zniechęcić do takich działań, to trzeba zastosować inną.

Może być tak, że nie wiesz kto jest winny, a nikt się nie przyznaje, nie szukasz tez przecież "informatora" wśród uczniów.

Nic moim zdaniem nie stoi na przeszkodzie, by odpowiedzialność za czystość w klasie spoczywała na całej grupie.
Szkoda czasu na przeprowadzanie śledztw. Zapewne zdarzy się "ukaranie" nie winnego, ale moim zdaniem jest cena (akceptowalna zresztą) wyrabiania w nich odpowiedzialności za siebie i innych i solidarności grupowej.


Jednakże, podobnie jak Malgala, uważam , że punktem wyjścia jest zainteresowanie i zaangażowanie uczniów do tego stopnia, by nie mieli czasu, ani ochoty bawić się np. w rzucanie papierków.
Jeśli to osiągniesz, to się okaże, że "papieromiotaczy" jest tylu, co kot napłakał, a wielu z pozostałych uczniów potrafi nawet kolegę upomnieć, by nie przeszkadzał.

Powodzenia :D

maniakos
Posty: 122
Rejestracja: 2008-05-04, 10:49
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Nieporządek w sali lekcyjnej

Postautor: maniakos » 2010-08-03, 11:43

Dzięki za radę. Miałem w roku szkolnym 2008/09 taką klasę w której "grupa trzymająca władzę" uspokajała pozostałych.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Nieporządek w sali lekcyjnej

Postautor: vuem » 2010-08-03, 12:14

No i ta "grupa trzymająca władzę", to zapewne ci niewinni, którzy są zainteresowani czymś innym niż "papierkowy ostrzał", a jednak mogą odczuć raz, czy dwa skutki działania swoich kolegów, czy koleżanek.
Ale myślę, że zrozumieją, że Twoje decyzje nie są ślepym zrzucaniem odpowiedzialności na innych, tylko "wiórami, które lecą, gdy drwa rąbią" :wink:

"Podejrzanych" przesadź. Niechaj będą pod czujnym okiem, nie musisz się im tłumaczyć z tej decyzji, oni Twoje polecenia maja wykonywać.
Jeśli "uwaga" nie skutkuje, to może jest tak, że nie pociąga za sobą konsekwencji? jak wyglądało zatwierdzenie ocen zachowania podczas posiedzenia RP? Jakie oceny zachowania mają uczniowie, o których winie jesteś przekonany? Czy wychowawca klasy, czy rodzic został zaangażowany w sprawę?
"Robienie na złość dyżurnym" udowadnia, że sprawca nie widzi w tym żadnego ryzyka dla siebie.

W nowym roku szkolnym zacznij od "zmiany zasad" na bardziej restrykcyjne, niechaj uczniowie wyraźnie czują, że nie masz zamiaru tego tolerować, a do - w ich mniemaniu zapewne terroru - zmusza Cię ich postawa.

Pomijając wspomnianą kwestię "zaangażowania" uczniów i skupiając się jedynie na reakcji na występujące mimo wszystko przypadki niewłaściwego zachowania, to istnieje kilka aspektów.
Po pierwsze "formalny", czyli jakie skutki takiego zachowania przewiduje regulamin szkolny.
Oczywiście o ile nie uznamy "jednorazowego głupiego rzucenia papierka" za wystarczający powód do obniżania oceny/udzielania nagany/zawieszenia, czy co tam jeszcze mamy zapisane w statucie, to jednak wielokrotne tego typu zachowanie w sytuacji ignorowania Twoich uwag i poleceń jest juz wystarczającym powodem do stanowczych i konsekwentnych działań.
Po drugie praca wychowawcza. Ty, wychowawca klasy, rodzic, może i pedagog szkolny, czy nawet dyrektor jesteście wszyscy odpowiedzialni za kształcenie tego młodego człowieka i kształtowanie jego postaw.
Po trzecie zasady w klasie masz prawo ustalać i Ty. Nawet jeśli jest tak, że u innych nauczycieli uczeń może ławkę obłożyć lunchem i nagrywać wszystko komórką, nie znaczy, że u Ciebie automatycznie też to wolno.
Skoro uczeń nie bierze udziału w lekcji jak należy, jeśli w związku z tym nie osiąga oczekiwanych postępów, to nic nie stoi na przeszkodzie, by zapełnić jego plan dodatkowa inną pracą i moim zdaniem nie może to być uznane jako przenoszenie oceny zachowania na ocenę z przedmiotu.

To jest zapewne bardzo uproszczony obraz tego, co chcę powiedzieć, no ale trudno tu rozprawy objętości Trylogii prezentować :wink:

maniakos
Posty: 122
Rejestracja: 2008-05-04, 10:49
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Nieporządek w sali lekcyjnej

Postautor: maniakos » 2010-08-03, 15:01

"Podejrzanych" przesadź.

Przy okazji...Czy stosował ktoś metodę polegającą na tym, że uczniowie siedzą obok siedzie według klucza? Kluczem jest lista obecności?

Jeśli "uwaga" nie skutkuje, to może jest tak, że nie pociąga za sobą konsekwencji? jak wyglądało zatwierdzenie ocen zachowania podczas posiedzenia RP? Jakie oceny zachowania mają uczniowie, o których winie jesteś przekonany? Czy wychowawca klasy, czy rodzic został zaangażowany w sprawę?

Uwagi właściwie nie pociągają żadnych konsekwencji. Wycofano się z plany Giertycha, który nie pozwalał na promocję/skończenie szkoły dla ucznia, który dwa razy na koniec roku szkolnego miał ocenę naganną z zachowania.

W nowym roku szkolnym zacznij od "zmiany zasad" na bardziej restrykcyjne, niechaj uczniowie wyraźnie czują, że nie masz zamiaru tego tolerować, a do - w ich mniemaniu zapewne terroru - zmusza Cię ich postawa.

Tak zrobię. Będzie to o tyle łatwiejsze, że będę uczył w nowych klasach (z wyjątkiem jednej).

Vuem, dziękuję Tobie i wszystkim za dobre rady.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Nieporządek w sali lekcyjnej

Postautor: vuem » 2010-08-03, 15:39

maniakos pisze:Przy okazji...Czy stosował ktoś metodę polegającą na tym, że uczniowie siedzą obok siedzie według klucza? Kluczem jest lista obecności?


Czy ja wiem... Jaka z tego korzyść?
Dwóch kumpli obok siebie to takie samo ryzyko "zakłócenia" zajęć, jak i dwóch nie lubiących się osób :wink:
Po kilku tygodniach 2 przypadkowo posadzone obok siebie osoby mogą się "skumplować".

Myślę, że uczniowie mają kształtować w sobie odpowiedzialne podejście do pracy w szkole bez względu na najbliższe sąsiedztwo w ławce.

Uwagi właściwie nie pociągają żadnych konsekwencji. Wycofano się z plany Giertycha, który nie pozwalał na promocję/skończenie szkoły dla ucznia, który dwa razy na koniec roku szkolnego miał ocenę naganną z zachowania.



Nie gloryfikowałbym jego pomysłu tu, bo tak naprawdę to tak niezmiennie złe zachowanie, by skutkowało nie otrzymaniem promocji nie dotyczy tych "zwyczajnych" rozrabiaków, co to papierkami rzucić lubią, czy pogaduchy urządzać.

Czy był Giertych, czy go nie było, nasze szkolne zwyczaje i regulaminy pozwalają na zgoła inna sytuację.
Jedna uwaga może konsekwencji wielkich nie ma, ale kolejne mogą skutkować innymi karami, do zastosowania których Giertycha nie potrzeba. Założyłbym się, że bez względu na panujące zwyczaje w Twojej szkole, w regulaminie znajdziesz odpowiednie zapisy, które pokazują, że uwaga nie jest "ostatnią" instancją :wink:
Zresztą nie wywołuj wilka z lasu :mrgreen:

Kwantyl
Posty: 15
Rejestracja: 2009-01-28, 22:44
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka, Technika
Lokalizacja: śląskie

Re: Nieporządek w sali lekcyjnej

Postautor: Kwantyl » 2010-08-03, 15:44

maniakos pisze:
Przy okazji...Czy stosował ktoś metodę polegającą na tym, że uczniowie siedzą obok siedzie według klucza? Kluczem jest lista obecności?


Jeżeli masz kłopot z obserwowaniem zachowania klasy w czasie lekcji, to nie pakuj się w sadzanie uczniów wg klucza, bo będziesz musiał to stale egzekwować.
W końcu dojdzie do sytuacji gdy uczniowie będą bawić się z Tobą w grę: 'ciekawe czy się połapie, że siedzę nie na swoim miejscu".
Stracisz niepotrzebnie dużo czasu i energii.

Poza tym sadzanie wg. klucza jest karą dla całej klasy, również dla uczniów dobrych, po co chcesz ich karać?

maniakos
Posty: 122
Rejestracja: 2008-05-04, 10:49
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Nieporządek w sali lekcyjnej

Postautor: maniakos » 2010-08-03, 15:47

Zupełnie inaczej się uczy w liceum ogólnokształcącym niż w szkole zasadniczej. Uczniowie "zawodówek" maja gdzieś ocenę z zachowania.

Poza tym sadzanie wg. klucza jest karą dla całej klasy, również dla uczniów dobrych, po co chcesz ich karać?

Za moich czasów była taka metoda.

maniakos
Posty: 122
Rejestracja: 2008-05-04, 10:49
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Nieporządek w sali lekcyjnej

Postautor: maniakos » 2010-08-05, 10:48

miwues pisze:
maniakos pisze:taką klasę w której "grupa trzymająca władzę" uspokajała pozostałych

Najlepiej byłoby, gdybyś jedyną grupą trzymającą władzę w klasie był ty.


W każdej klasie jest pewna hierarchia. Jest to bardzo dobrze widoczne w klasach żeńskich lub męskich.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Nieporządek w sali lekcyjnej

Postautor: malgala » 2010-08-05, 11:20

maniakos pisze:W każdej klasie jest pewna hierarchia. Jest to bardzo dobrze widoczne w klasach żeńskich lub męskich.

Ale zawsze przewodnikiem stada powinien być nauczyciel.
Zwłaszcza ci klasowi nieformalni przywódcy muszą w nauczycielu widzieć osobnika alfa. Jeśli tak się nie stanie, problemów będzie przybywać.


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”