dyscyplina na lekcji w gimnazjum

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: dyscyplina na lekcji w gimnazjum

Postautor: vuem » 2011-03-18, 13:39

benia8686 pisze:Wg tej klasy nie ma się co uczyć, bo cytuję: " i tak będziemy najgorsi więc po co" ...


Może spróbuj ich przekonać, że ich celem nie jest to, by dobrze wypaść w porównaniu z innymi grupami?

benia8686
Posty: 239
Rejestracja: 2010-04-17, 16:01
Kto: student
Lokalizacja: podkarpackie

Re: dyscyplina na lekcji w gimnazjum

Postautor: benia8686 » 2011-03-18, 17:52

vuem pisze:Może spróbuj ich przekonać, że ich celem nie jest to, by dobrze wypaść w porównaniu z innymi grupami?


Nie ma innych klas 3-cich w tej szkole, są tylko oni. Prawdopodobnie te porównania odnoszą się do uczniów z okolicznych gimnazjów. Dziewczynom to może jeszcze na czymś zależy (ale nie wszystkim niestety), bo chłopakom, oprócz 3-4 to wszystko dosłownie zwisa. W tej klasie jest jakiś marazm. Osoby lepsze wcale jakoś pozytywnie nie oddziałują na tych słabszych. Nie ma takiej wzajemnej motywacji, że skoro koleżanka czy kolega może to dlaczego ja nie. Klasa ogólnie jest słaba, dobrze o tym wie, ale dalej nic nie robi, bo po co. I błędne koło się zamyka.

hnatio1
Posty: 30
Rejestracja: 2009-01-13, 18:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: lubelskie

Charakterek to podstawa

Postautor: hnatio1 » 2011-05-19, 18:35

Podstawowym warunkiem zachowania dyscypliny w klasie jest posiadanie silnego charakteru przez nauczyciela. Jeśli ktoś ma słaby charakter i nie potrafi walczyć psychicznie, ten sobie nie poradzi w szkole, żadne metody mu nie pomogą.

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: dyscyplina na lekcji w gimnazjum

Postautor: brum brum » 2011-05-24, 15:30

Zgadzam się z przedmówcą. Jeśli nauczyciel ma słaby charakter to uczniowie to wyczują i nie będą się z nim liczyć. I żadne cudowne metody nie pomogą, bo dzieci wyczują jego słabość.
U mnie w szkole sporo takich co stosują różne metody bez efektu, ale są i tacy, którzy po prostu spojrzą na ucznia, a on od samego wzroku nauczyciela się uspokaja.
Naturalnie można trafić na degeneratów, na których jedynie paralizator działa, ale to już raczej w poprawczaku a nie w zwykłym gimnazjum.

hnatio1
Posty: 30
Rejestracja: 2009-01-13, 18:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: lubelskie

Zamęczą go, albo...

Postautor: hnatio1 » 2011-05-24, 18:54

Myślę dokładnie tak samo. Takie są realia. Dziś nauczyciel ma autorytet nie dlatego, że stanie przed tablicą. Musi mieć to coś, albo go zamęczą.


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”