Byłam pewna, że bez zgody ucznia, nie wolno nauczycielowi przejrzeć jego plecaka.
"PROCEDURY POSTĘPOWANIA NAUCZYCIELI W SYTUACJACH ZAGROŻENIA DZIECI I MŁODZIEŻY DEMORALIZACJĄ I PRZESTĘPCZOŚCIĄ
IV. W przypadku, gdy nauczyciel podejrzewa, że uczeń posiada przy sobie substancję przypominającą narkotyk powinien podjąć następujące kroki :
1.Nauczyciel w obecności innej osoby (wychowawca, pedagog, dyrektor, itp.) ma prawo żądać, aby uczeń przekazał mu te substancję, pokazał zawartość torby szkolnej oraz kieszeni we własnej odzieży, ewentualnie innych przedmiotów budzących podejrzenie co do ich związku z poszukiwaną substancją.
Nauczyciel nie ma prawa samodzielnie wykonać przeszukania odzieży, teczki ani szafy ucznia – jest to czynność zastrzeżona wyłącznie dla policji.
2.O swoich spostrzeżeniach powiadamia dyrektora Ośrodek oraz rodziców/opiekunów ucznia i wzywa ich do natychmiastowego stawiennictwa.
3.W przypadku, gdy uczeń, mimo wezwania odmawia przekazania nauczycielowi substancji i pokazania zawartości teczki, dyrektor szkoły wzywa policję, która przeszukuje odzież i przedmioty należące do ucznia oraz zabezpiecza znalezioną substancję i zabiera ją do ekspertyzy.
4.Jeżeli uczeń wyda substancję dobrowolnie, nauczyciel, po odpowiedniej zabezpieczeniu, zobowiązany jest niezwłocznie przekazać ją do jednostki policji. Wcześniej próbuje ustalić, w jaki sposób i od kogo, uczeń nabył substancję. Całe zdarzenie nauczyciel dokumentuje, sporządzając możliwie dokładną notatkę z ustaleń wraz ze swoimi spostrzeżeniami."
Źródło:
http://forumprawne.org/prawo-wykroczen/ ... cznia.html