Punktowy system oceniania zachowania

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: vuem » 2011-09-06, 21:24

Racja. Zdrowy rozsądek może tylko uratować.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: edzia » 2013-12-29, 00:04

Pozwolę sobie odświeżyć wątek, wklejając, co ma do powiedzenia na ów temat Piotr Korek:


Czytam i nie wierzę. W szkole mojego dziecka odbywa się dyskusja na temat skali punktowania zachowania ucznia. Temat tak mnie zaintrygował, że postanowiłem zapoznać się z nim rzeczowo i obiektywnie. Być może będę mógł wprowadzić jakieś nowe, bardziej oświecone metody, do moich domowych, pewnie staroświeckich metod, może wynaleziono coś lepszego, niż przytulenie, długa rozmowa i wspólne spędzanie czasu?

Po lekturze regulaminu jestem oszołomiony, że szkoła zamienia się w małą korporację, a wyścig szczurów znany z wielkich firm, absolwentom podstawówek będzie znany z już z autopsji.

Słuchajcie zatem, czym są zachowania pozytywne: jednorazowa pomoc koleżeńska w nauce to pięć punktów, podobnie jak wygrana w zawodach pływackich czy wzbogacenie wyposażenia klasy. I co się dzieje? Lepszy uczeń pomagający komuś odrobić lekcje lub nawet tylko mówiący, jak dane zadanie wykonać, już kształtuje w sobie potrzebę zameldowania o tym nauczycielowi - pięć punktów piechotą nie chodzi. Pamiętam jeszcze, jak byłem uczniem i nasz zbiorowy spryt i już widzę połowę klasy meldującą pomoc koledze w dni parzyste, a pozostała połowa melduje w dni nieparzyste podobną usługę, może nawet w tym samym przedmiocie. Manna punktów leci z nieba. A co, jeśli uczeń wygra zawody w bieganiu, a nie w pływaniu (szkoła nie ma przecież pływalni) - punktów nie ma, w korporacji nazywamy to błędnie zaadresowanym talentem. Innym sposobem na punkty jest tatuś z kasą, bo przecież wystarczy zainwestować w wzbogacenie wyposażenia i punkty wlatują drzwiami i oknami.

Nie myślcie, że to wszystko - są także premie semestralne. A objawiają się one poprzez np . brak uwag na temat stroju szkolnego czy kulturalnym zachowaniem wobec pracowników szkoły (15 punktów) Oczywiście kryteria tego zachowania nie są nigdzie opisane, stąd mają uczniowie zagadkę, czy kłaniać się w pas czy tez wystarczy zwykłe dzień dobry. No ale chyba lepiej tak się zachowywać, żeby zdobyć premię - czyli otwarte lizusostwo, zawsze w cenie.

Są też punkty za zachowania negatywne. Jest to oddzielna kategoria, która rozpatrywana jest odrębnie - czyli możesz mieć 1000 punktów „pozytywnych” , ale uczestniczyłeś w bójce uczniowskiej (50 pkt) bądź w „Inne (nie ujęte powyżej) 5-30 punktów, nie ma szansy na wzorowe zachowanie. Niezależnie , czy biłeś czy byłeś bity.

Tak sobie dworuję z tego regulaminu, ale jest i śmiesznie i strasznie. Pomijam fakt, że to szkoła o profilu artystycznym i właśnie w takiej szkole powinniśmy przede wszystkim oczekiwać, że większość dzieci to niesforni indywidualiści. Tylko one będą miały w sobie tę odrobinę szaleństwa, która wyróżni ich z tłumu zawodowych artystów. Niezależnie od profilu szkoły, taki regulamin to zaproszenie do systemu wychowywania lizusów i oportunistów, którzy od podstawówki, znają formalne zachowania, które są nagradzane i wybiórczo je stosują. Czy nie przypomina to Wam Waszej firmy?

Regulamin wymaga zunifikowanego zachowania, z daleko, zbyt daleko przesuniętą granicą zaprzeczenia własnej indywidualności, charakteru i wrażliwości. Dzieci w ciszy przemierzające korytarze, kłaniające się głęboko woźnej, która przejmuje obowiązki wychowawcze (brak obuwia na zmianę, woźne zgłaszają wychowawcy - 5 punktów czy niekulturalne zachowanie wobec pracowników szkoły - 10 punktów)

Okazuje się, ze ten regulamin nie został wymyślony przez znudzonych instruktorów jakiejś podoficerskiej szkoły, lecz przez nauczycieli i pedagogów. Zapoznałem się z uwagami rodziców i odnoszę się z szacunkiem do ich skrajnie negatywnych komentarzy i wyrażanych opinii. Oczywiście zgadzam się z nimi, lecz uważam, że nadalibyśmy temu regulaminowi zbyt wielką rangę traktując go jako poważny przedmiot dyskusji.

Trzeba to obśmiać, wyszydzić i poprosić, aby osoby, które wymyśliły ten regulamin przedstawiły się z imienia i nazwiska. Niech pokażą te pokolenia konformistów i oportunistów, których dotąd udało im się wychować. Pewnie gdzieś są wśród nas...

Jestem pewien, że nasze dzieci pozostaną wrażliwe, czasem niesforne, lecz naturalne i prawdziwe w swoich reakcjach. Oczekują mistrzów i przewodników po krętych korytarzach własnej, rozwijającej się jeszcze osobowości. I są rodzice, jest nas na szczęście coraz więcej, którzy nie zgadzamy się na kapralskie metody wychowania naszych dzieci zapobiegając degradacji ich fantazji i intelektu.

piotrkorek.natemat.pl/80107,punkty-za-zachowanie

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: vuem » 2013-12-29, 11:18

edzia pisze:co ma do powiedzenia na ów temat Piotr Korek:


Po pierwsze, to kto to jest, by go cytować?

Po drugie, nie pisze niczego nowego.

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: koma » 2013-12-29, 16:47

Głupi regulamin - to fakt.
W ogóle nie powinno być w szkole oceny zachowania!

Jednak ten pan Korek, kimkolwiek jest, pojęcia nie ma o problemie, a wypowiada się na poczytnym portalu. No ale nauczanie i wychowanie to przecież pestka - wszyscy się znają przecież. :mrgreen:

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: edzia » 2013-12-29, 18:30

vuem pisze:Po pierwsze, to kto to jest, by go cytować?
Nie wiem, chyba pisze tam jako rodzic. Więc chyba może mieć jakiś pogląd na tę sprawę?

vuem pisze:Po drugie, nie pisze niczego nowego.
Nie szkodzi. Ja każdy argument, każde zdanie na temat głupoty punktowego systemu oceniania, chętnie tu zacytuję.

koma pisze:W ogóle nie powinno być w szkole oceny zachowania!
I popieram i nie popieram jednocześnie. :)

koma pisze:Jednak ten pan Korek, kimkolwiek jest, pojęcia nie ma o problemie, a wypowiada się na poczytnym portalu. No ale nauczanie i wychowanie to przecież pestka - wszyscy się znają przecież.
Coś głupio napisał? Nie mógł jako rodzic się wypowiedzieć?

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: koma » 2013-12-29, 19:02

edzia pisze:Coś głupio napisał? Nie mógł jako rodzic się wypowiedzieć?

Mógł się wypowiedzieć jako rodzic - ale jednocześnie wypowiedział się głupio.
Widzi to jako rodzic jednego, swojego dziecka.
Dziecko jest dla niego indywidualnością, ale facet zapomina o tym, że to dziecko działa w grupie - i zwykle zachowuje się tak, jak ta grupa. To, co dla niego jest "fanaberią" dojrzewania, dla nas jest czasami zwykłym chamstwo. Niekłanianie się starszym zwykłym przeoczeniem - nie widzi w tym braku dobrego wychowania.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: vuem » 2013-12-29, 19:09

edzia pisze:Nie wiem, chyba pisze tam jako rodzic. Więc chyba może mieć jakiś pogląd na tę sprawę?


Może, mam jedynie wątpliwości, czy warto cytować. ;)

edzia pisze:Nie szkodzi. Ja każdy argument, każde zdanie na temat głupoty punktowego systemu oceniania, chętnie tu zacytuję.


Mnożąc te same argumenty? Czy gdy wkleję 50 cytatów ojców przemawiających za sensownością tego systemu, to czy zmienisz zdanie?

edzia pisze:I popieram i nie popieram jednocześnie


Być za, a nawet przeciw ... wygodne ;)

To wracamy do punktu wyjścia i dzielimy się znów na 3 grupy:

1. System punktowy załatwia wszystko.
2. System punktowy nie załatwia niczego.
3. System punktowy może pomóc w załatwieniu tego za czym jesteś, a nawet przeciwko czemu występujesz;)

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: edzia » 2013-12-29, 19:10

koma pisze:To, co dla niego jest "fanaberią" dojrzewania, dla nas jest czasami zwykłym chamstwo. Niekłanianie się starszym zwykłym przeoczeniem - nie widzi w tym braku dobrego wychowania.
No ale tak może widzieć rodzic. Nauczyciel, wychowawca jest od tego, by swoją wiedzą, swoimi kompetencjami, korygować te "przeoczenia" uczniów. I odpowiednio ocenić ich zachowanie.

Bronisz w ten sposób punktowego systemu oceniania zachowania?

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: edzia » 2013-12-29, 19:23

vuem pisze:Mnożąc te same argumenty? Czy gdy wkleję 50 cytatów ojców przemawiających za sensownością tego systemu, to czy zmienisz zdanie?
Dobrze wiesz, że ja zdania nie zmienię. Cel zacytowania był inny. Chodziło mi o to, by ktoś "z zewnątrz" również się wypowiedział.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: vuem » 2013-12-29, 20:10

Chodziło mi o to, by ktoś "z zewnątrz" również się wypowiedział.


:wink:

Jeśli ktoś z zewnątrz zechce sie wypowiedzieć, to to zrobi, Edziu ;)
Pytałaś chociaż tego pana, czy chce? ;)

edzia pisze:Dobrze wiesz, że ja zdania nie zmienię.



Nikt od jakichś blisko 30 miesięcy tego nie próbował ... zapewne dlatego, że wszystko powiedziano. ;)

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: koma » 2013-12-29, 20:33

Bronisz w ten sposób punktowego systemu oceniania zachowania?

Napisałam gdzieś to?
Chyba raczej napisałam, że w ogóle jestem przeciwna wystawianiu oceny zachowania.
Tu nie można oceniać zero - jedynkowo.
Jak sumować + i -???
Które zachowanie jest "bardziejsze" niż inne?
A motywacja? Emocje? Kontekst?

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: edzia » 2013-12-29, 22:36

vuem pisze:Nikt od jakichś blisko 30 miesięcy tego nie próbował ... zapewne dlatego, że wszystko powiedziano.
Mam skasować ten post, skoro tak się muszę tłumaczyć z jego umieszczenia? ;)

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: koma » 2013-12-29, 23:00

edzia pisze:skoro tak się muszę tłumaczyć

Wymaga ktoś tego od Ciebie???
;)

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: edzia » 2013-12-29, 23:01

koma pisze:Wymaga ktoś tego od Ciebie???
Vuem mnie rozlicza i rozlicza. :mrgreen:

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: koma » 2013-12-29, 23:41

Znów czytasz to, czego nie napisano... :mrgreen:


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”