Wczasy zagraniczne ucznia wtrakcie roku szkolnego

dyskusja o dobrych lekcjach wychowawczych oraz skutecznych sposobach kierowania zespołem klasowym

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

anna239
Posty: 6
Rejestracja: 2014-12-20, 12:18
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka

Wczasy zagraniczne ucznia wtrakcie roku szkolnego

Postautor: anna239 » 2018-10-22, 19:27

Witam,z mojego doświadczenia zauważam, że coraz popularniejsze zrobiły się wczasy w trakcie roku szkolnego i długie nieobecności uczniów w szkole. Powód prosty - zwyczajnie taniej,i tak jeden z moich uczniów właśnie powrócił z zagranicznego, 2-tygodniowego wyjazdu. Uczeń trudny, problemowy, taki któremu nic się nie chce, a rodzic uznał, że jeszcze należy się nagroda i wyjazd. Oczywiście szkoła nie została poinformowana, nie było prośby do dyrektora o zwolnienie dziecka, a ja dowiedziałam się o tym gdzie jest dziecko od innych uczniów. Chce się przygotować do rozmowy z rodzicem, którego już wezwałam do szkoły. Uważam, że jest to zaniedbanie obowiązku szkolnego i bezpodstawne zabranie dziecka ze szkoły, a godziny powinny zostać nieusprawiedliwione. Powiedzcie czy w waszych szkołach też mają miejsce takie sytuacje i jak je rozwiązujecie.

Awatar użytkownika
sharkinator
Posty: 347
Rejestracja: 2011-09-24, 20:06
Kto: nauczyciel
Przedmiot: geografia, przyroda, wychowanie fizyczne
Lokalizacja: Kraków

Re: Wczasy zagraniczne ucznia wtrakcie roku szkolnego

Postautor: sharkinator » 2018-10-23, 03:34

Niestety masz rację, takie sytuacje zdarzają się coraz częściej. Z drugiej strony rozumiem rodziców, nie zawsze mogą wziąć urlop w wakacje. Usprawiedliwienie takiej nieobecności to moim zdaniem sprawa śliska, z jednej strony jest to zaniechanie obowiązku szkolnego, ale z drugiej to wychowawca podejmuje decyzję czy to usprawiedliwić czy nie. Jeśli rodzic napisze prośbę o usprawiedliwienie typu "z powodu wyjazdu na wakacje do Turcji" to trzeba odrzucić, ale znowu jak napisze z powodu "ważnych spraw rodzinnych bo np. był to wyjazd na ślub siostry albo jest to wyjazd ratujący małżeństwo :D to myslę, że można przymknąć oko. Rozmowa z rodzicami jest wskazana.


Wróć do „Wychowawca klasy”