Trafiła mnie mega migrena, taka, co trzyma trzy dni. Brałam już NLPN i Doretę i wiem z 25-letniego doświadczenia w życiu z migreną, że teraz to już musi minąć sama. Piszę na forum oczywiście na leżąco, w ciemnym pokoju. Dostałabym na to L4, ale nie mam wydrukowanych świadectw.
Czyli zapewne muszę iść do pracy. Może owinę głowę bandażem a pod nim na lewe oko włożę zimny mokry kompres. Tylko czy mi wystarczy przytomności umysłu, żeby poprawnie te świadectwa przygotować? A jak półprzytomna i prawie ślepa porobię jakieś byki? Wychowawcy, co zrobiliście, kiedy choć raz w swym życiu zachorowaliście dwa dni przed końcem roku szkolnego?