pierwsze zebranie z rodzicami

[@siulki]

Boże!!! czeka mnie pierwsze starcie z rodzicami 3/4 letnich pzredszkolaków. jakie tematy mam poruszyć? na co mam zwrócić uwagę? proszę pokierujcie mnie zebym nie popełniła jakiejś gafy!!!!

plisss

z gory wielkie dzia!!!!
pozdrawiam

[izmo]

Ja mam jeszcze taką propozycję. Nie chcę straszyć, ale niektóre 3 latki źle reagują na pierwsze dni i... wiadomo- płaczą, uciekają itede. Poporoś rodziców, żeby pożegnanie rano trwało możliwie jak najkrócej, bo długie rozstania są najgorsze. A już wysiadywanie w sali to najgorsze, co mogą robić. Pamiętaj też o zajęciach otwartych dla rodziców, dziadków czy babć. Niech rodzice widzą, jak ich dziecko funkcjonuje w grupie, jak i czy słucha nauczyciela itede. Te zajęcia otwarte to później (wiadomo, że nie w pierwszym miesiącu). Ale pozwól im zobaczyć.
Słuchaj też uważnie tego, co do Ciebie mówią, ale nie sugeruj się tym, że jak rodzic powie, to tak masz zrobić i koniec.
Piszę głównie o rodzicach, bo tak naprawdę najczęściej to z nimi mamy urwanie głowy, szczególnie kiedy to ich pierwsza pociecha idzie do przedszkola. Wiadomo. Wszyscy chemy jak najlepiej.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.

[Sensamilla]

witam, jak powinno wygladac pierwsze zebranie z rodzicami? (klasa 4 SP)
to moje pierwsze w zyciu wychowawstwo i pierwsze zebranie - a wiem ze pierwsze wrazenie jest najwazniejsze - jak je przeprowadzic by bylo najlepiej?
o czy sie rozmawia na pierwszym zebraniu w klasie 4? prosze o szczegółowe rady
pozdrawiam

[motylek8]

U nas zawsze na pierwszej radzie jest dokładnie omawiane, co trzeba zrobić - m.in. omówić WSO, wybrac trójkę klasową, powiedzieć o opłatach za komitet itd. Ponadto, jako że dopiero bedziesz pierwszy rok wychowawczynią tej klasy, powinnaś omówić, w jaki sposób nieobecności powinny być usprawiedliwiane (ja np. każę dzieciom przynosić w zeszycie od angielskiego - tak, aby mieć pewnośc, że nie są podrabiane podpisy wiem , że takich małych dzieci problem podrabiania podpisów rzadko kiedy dotyczy, ale tak na zapas powinnaś już taką albo podobną zasade wprowadzić), jak również powinnać omówić planowane wycieczki, zbieranie peiniędzy klasowych itd. Nic więcej nie przychodzi mi do głowy

[edzia]

To, co pisze motylek8, jest bardzo ważne, ale chyba nie bombarduj rodziców już na pierwszym spotkaniu statutem, czy składkami. Lepiej zadbać o dobrą atmosferę, więcej czasu poświęcić na zapoznanie się z rodzicami i odwrotnie, zapytać ich o plany, sugestie, pomysły. Może przygotować coś z dzieciakami i przy rodzicach to pokazać? Mam na my śli jakiieś przedstawienie (ale krótkie, i z humorem). Dobrym pomysłem byłoby, aby rodzice siedzieli na miejscu swych dzieci - wówczas od razu poznają rodzica kolegi/koleżanki swego dziecka z ławki. Można w tym celu przygotować wizytówki.

To część wspólna, a indywidualnie powinnaś z każdym rodzicem porozmawiać przede wszystkim o dziecku, jakie ma problemy, bardzo ważne zdrowotne, predyspozycje, itp.

[ms.elephant]

ale chyba nie bombarduj rodziców już na pierwszym spotkaniu statutem, czy składkami

Nie zgodzę się tutaj z edzią. Faktem jest, iż przedstawianie Statutu Szkoły, WSO i wymagań edukacyjnych jest bardzo nudną częścią zebrania, ale np. u mnie w szkole jest to obowiązkowe na pierwszym zebraniu. Dodatkowo, zapoznanie się z tą dokumentacją szkolną rodzice muszą potwierdzić własnymi podpisami.
Tak samo lista z proponowanymi wpłatami na komitet rodzicielski, którą po zebraniu należy oddać do sekretariatu.

Chyba każda szkoła ma swoje tradycje w tym zakresie, mnóstwo informacji co musi być przedstawione na pierwszym zebraniu - dowiesz się na posiedzeniu Rady Pedagogicznej. Warto też porozmawiać z koleżanką, która w ubiegłym roku miała klasę IV - pewnie jeszcze pamięta, o czym "mówiła".

Natomiast zgadzam się w zupełności z edzią, że dla Ciebie jako nowego nauczyciela, najważniejsze jest dobre wspólne poznanie się.

Zwróć uwagę rodzicom, że nie zamierzasz być ich wrogiem, ale raczej osobą wspierającą ich w rozwoju ich pociech. Powiedz im jasno, że mogą liczyć na Twoją pomoc, że zawsze mogą przyjść do Ciebie i porozmawiać. Nie każdy rodzic ma czas ciągle biegać do szkoły, jest aktywny zawodowo. Zaproponuj zeszyt do informacji, w którym zarówno oni, jak i Ty będziecie mogli przekazywać sobie wiadomości, wpisywać usprawiedliwienia, itp. Może podasz rodzicom swój adres e-mail, by pisali, jeśli będą potrzebowali się od Ciebie czegoś dowiedzieć.

Wiem, że są to takie niby drobnostki, ale z doświadczenia wiem, że rodzice mają większą śmiałość i są przyjaźniej nastawieni, jeśli nawet takie oczywistości im się przedstawi.

[edzia]

Faktem jest, iż przedstawianie Statutu Szkoły, WSO i wymagań edukacyjnych jest bardzo nudną częścią zebrania, ale np. u mnie w szkole jest to obowiązkowe na pierwszym zebraniu. Dodatkowo, zapoznanie się z tą dokumentacją szkolną rodzice muszą potwierdzić własnymi podpisami.

U nas niestety też. Uważam to za wielki błąd i robię po swojemu.

[ms.elephant]

Ale to jej nowa praca! Może nie namawiajmy jej do "złego" Choć z drugiej strony ...

[Sensamilla]

a moze by tak dac rodzicom pso, wso i statut skserowany do domu i tylko zebrac podpisy ze sie zapoznali? dzieci bedzie 9 lub 10 wiec t nie tak wiele...

[malgala]

A statut szkoły zamieścić w internecie, udostępnić w bibliotece - i po problemie.

U nas wszystkie ważne i mogące zainteresować rodziców dokumenty szkolne zamieszczone są właśnie na stronie internetowej szkoły i w bibliotece. Wystarzy podać rodzicom, gdzie są dostępne. A co do pozostałych, to każdy wychowawca ma w swojej dokumentacji porządek zebrania i dołączoną do niego listą obecności rodziców. Sam podpis na liście obecności jest już wtedy wyraźnym potwierdzeniem, że rodzic wie co było na zebraniu.
W wysokość wpłat nie ingerujemy. Są one przecież dobrowolne i to już rada rodziców ustala we własnym zakresie.

[edzia]

Zresztą nie wyobrażam sobie czytania rodzicom statutu od deski do deski, czy to na pierwszym spotkaniu, czy na innym. Informuję, że całość jest w internecie lub w bibliotece lub do wypożyczenia do domu, a ja robię "wyciąg" najważniejszych zapisów w statucie i tych najbardziej dotyczących moich uczniów i ich rodziców. Zwykle przygootowuję ten wyciąg w formie jakiejś prezentacji, choćby na zwykłym rzutniku i na foliach.

Na pierwszym spotkaniu rodzice otrzymują ode mnie taki mini-notesik (ja to nazywam dzienniczek ucznia). A w nim jest m.in. organizacja roku szkolnego z wszelkimi ważnymi datami i terminami, plan lekcji uczniów, dyżury nauczycieli do dyspozycji rodziców, nawet kalendarz na rok szkolny, mini-wyciąg z WSO i statutu oraz miejsce na oceny bieżące i końcowe (mam potem już gotowe na następne wywiadówki, trzeba tylko te dzienniczki zebrać od uczniów parę dni wcześniej), plan nauczania dla danej klasy.

[ms.elephant]

ja robię "wyciąg" najważniejszych zapisów w statucie i tych najbardziej dotyczących moich uczniów i ich rodziców.

Robię tak samo, czytam tylko kilka istotnych faktów (ale niestety oficjalnie całość).
Podpisy musimy zbierać niemal na wszystko

Ale to wszystko co piszecie, potwierdza tylko moje spostrzeżenia - co do biurokracji mamy "przechlapane", inne szkoły nie są aż tak zasadnicze ....

[Jolly Roger]

ja robię "wyciąg" najważniejszych zapisów w statucie i tych najbardziej dotyczących moich uczniów i ich rodziców.

Robię tak samo, czytam tylko kilka istotnych faktów (ale niestety oficjalnie całość).
Podpisy musimy zbierać niemal na wszystko

Nie dziwię się, że rodzice nie chcą chodzić na wywiadówki. Statut powinien być ogólnie dostępny, ale po co z niego robić wykład na początku roku?
Niesmaczne dla mnie jest tez nagabywanie o składkę na komitet. Owszem można wspomnieć, ale deklaracje, podpisy i szantaż emocjonalny to lekka przesada.

U mnie spotkania z rodzicami są na poczatku roku. W zebraniu ogólnym jest czas na część artystyczną (trzeba się chwalić, że coś się dzieje w szkole) potem komunikaty ogólne przekazuje dyrekcja, a następnie w klasach informuję o ewentualnych zmianach w statucie, o ogólnej organizacji roku szkolnego. Wycieczka na jesieni odpada, bo po wyprawce do szkoły w budżetach domowych w moim środowisku nie ma kasy.
Najgorsze są wybory trójki klasowej, ale ponoć coś się pozmieniało. ktoś może jakaś linkę pomocniczą rzuci?

[Izabela_]

Bardzo proszę o udzielenie mi informacji na temat tego jakie kwestie muszę poruszyć na pierwszym zebraniu dla rodziców w klasie pierwszej. Będę wdzięczna za każdą podpowiedź.

[niebo77]

Izabela, w cały wątku masz podpowiedzi... A najlepiej zapytać się koleżanek, opiekuna (jeśli jesteś stażystką)...