pierwsze zebranie z rodzicami

dyskusja o dobrych lekcjach wychowawczych oraz skutecznych sposobach kierowania zespołem klasowym

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Firoseta
Posty: 1
Rejestracja: 2008-09-13, 07:26
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: pomorskie

Stres przed wywiadówkami......

Postautor: Firoseta » 2008-09-18, 21:25

CZy przed zebraniami z rodzicami też macie stresa......i jak sobie z tym radzicie.....ja czasem już żle sypiam na kilka dni przed....zawsze po bili mnie zołądek....jak wy, radzicie sobie z tym?

Yoka
Posty: 1026
Rejestracja: 2008-04-28, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: pierwsze zebranie z rodzicami

Postautor: Yoka » 2008-09-19, 16:04

ja mam to samo. Stres, jak przed występem na scenie.

niebo77
Posty: 126
Rejestracja: 2008-03-21, 10:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: pierwsze zebranie z rodzicami

Postautor: niebo77 » 2008-09-19, 16:47

Bo to jest występ na scenie :)

Mnie zwykle "łapie" tylko w dniu wywiadówki, nawet jeśli rodziców znam już jakiś czas. U mnie w szkole spotkania są co miesiąc, więc można się przyzwyczaić.

Co do radzenia sobie, to najlepiej mieć plan tego co się chce powiedzieć. Oczywiście mogą trafić sie rodzice "nieobliczalnie" i wtedy niestety trzeba iść na "żywioł"...

Yoka
Posty: 1026
Rejestracja: 2008-04-28, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: pierwsze zebranie z rodzicami

Postautor: Yoka » 2008-09-19, 16:51

ja mam plan, ale i tak się stesuję. A najgorsze, że moje emocje chyba widać, bo mam wypieki z powodu podniesionego ciśnienia. Nienawidzę tych wypieków!

niebo77
Posty: 126
Rejestracja: 2008-03-21, 10:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: pierwsze zebranie z rodzicami

Postautor: niebo77 » 2008-09-19, 17:08

A wypieki to i mnie się przytrafiają. Mam wtedy wrażenie, że na twarzy mam tylko czerwony kolor.
A co Ciebie, Yoka, stresuje, kontakt z rodzicami czy występ przed większym gronem?

Yoka
Posty: 1026
Rejestracja: 2008-04-28, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: pierwsze zebranie z rodzicami

Postautor: Yoka » 2008-09-19, 17:30

większe grono.

Niektórych to dziwi, że jak może mnie to stresować, skoro jako nauczyciel zawsze staje się przed większym gronem. Ale dla mnie prowadzenie lekcji to jedno, a występ przed rodzicami, którzy patrzą na Ciebie, to drugie. Zwłaszcza, że czasami nie raczy się ich super wiadomościami, a do tego "dowala" się informacje na temat połowy statutu, bo taki obowiązek wychowawcy mają w pierwszych klasach danej szkoły.

A lekcje otwarte czy pokazowe - to też mój wróg - bo zwyczajnie spalam się!

niebo77
Posty: 126
Rejestracja: 2008-03-21, 10:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: pierwsze zebranie z rodzicami

Postautor: niebo77 » 2008-09-19, 17:45

Najłatwiejszy sposób to znaleźć tę jedna, dwie osoby, która wyglądają sympatycznie i mówić do nich...

I jeszcze o coś zapytam...

A czujesz się pewna tego co mówisz, kompetentna?
Masz wrażenie, że Ciebie oceniają, że myślą o Tobie w jakiś sposób nieprzychylnie?

Yoka
Posty: 1026
Rejestracja: 2008-04-28, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: pierwsze zebranie z rodzicami

Postautor: Yoka » 2008-09-19, 18:00

czuję się pewna, bo mówię te rzeczy, które sprawdziłam i wiem, że tak działają, ale czasami rodzice potrafią zadać dziwne pytania, na które właściwie nie ma sensownej odpowiedzi.
Np. frekwencja i nieusprawiedliwione pierwsze godziny lekcyjne - mówię, że tych godzin się nie usprawiedliwia, chyba, że dzień wcześniej uczeń pokazał zwolnienie pisemne z tej lekcji z uzasadnieniem, czemu się spóźni lub przyjdzie na 2 lub 3 lekcję dopiero.
Mama:
- "A co jak np. zimą uczeń dojeżdżający spoza Wrocławia nie stawi się na pierwsze lekcje, bo PKS nie dojechał lub miał duże spóźnienie?"
Ja -
"Proszę wziąć poświadczenie dyżurnego ruchu na PKS lub w informacji PKS z pieczątką, że taki a taki autobus nie jechał lub tyle a tyle był spóźniony".
Mamę to zadowoliło, ale odzywa się inna:
- "A co z uczniami z Wrocławia, którzy utkną w korku albo będzie awaria tramwajów i nie zdążą?"
Owszem powiedziałam, że powinni na tyle wcześnie wychodzić z domu i nie ryzykować jazdy ostatnim możliwym MPK rano, bo zawsze autobus czy tramwaj może nie pojawić się z różnych powodów, ale zasadniczo, co powiedzieć?

Niebo77 - też pracujesz we Wrocławiu?

niebo77
Posty: 126
Rejestracja: 2008-03-21, 10:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: pierwsze zebranie z rodzicami

Postautor: niebo77 » 2008-09-19, 18:20

Nie, pracuję koło Jeleniej Góry, także kawałek od Wrocka.

Z tego co napisałaś wynika, że radzisz sobie z "podchwytliwymi" pytaniami rodziców, więc może zmienić tylko podejście do całego zdarzenia czyli zebrania... Ty masz im coś przekazać, rodzice mają to odebrać... i tyle...

A tak do usprawiedliwień... Macie w jakimś szkolnym dokumencie (statut, regulamin szkoły, WSO czy inne) zapisaną informację o tym, że nie usprawiedliwia się 1. godziny?
Zawsze wtedy można podeprzeć się szkolnym prawem...

Yoka
Posty: 1026
Rejestracja: 2008-04-28, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: pierwsze zebranie z rodzicami

Postautor: Yoka » 2008-09-19, 18:27

ta, mamy, dlatego też podałam to rodzicom pierwszaków. Ale na miejscowych Wrocławian nie ma ulg, dojeżdzający mają tę taryfę, ze mogą wziąć potwierdzenie z PKS czy PKP o komunikacji, która nie dojechała itp. A na MPK wrocławskie nie ma jak dostać info z pieczątką, że awaria było i nic nie jeździło.

Edi1984
Posty: 2
Rejestracja: 2009-09-03, 15:58
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Wychowanie fizyczne
Lokalizacja: małopolskie

I wywiadówka- Klasa I Gimnazjum - co mam powiedziec na wyw..

Postautor: Edi1984 » 2009-09-03, 16:04

Hej, moja pierwsza wywiadówka w klasie I Gimnazjum - klasa sportowa, co mam mowic rodzicom na wywiadówce

Edi1984
Posty: 2
Rejestracja: 2009-09-03, 15:58
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Wychowanie fizyczne
Lokalizacja: małopolskie

Pierwsz wywiadówka z rodzicami klasa I Gimn

Postautor: Edi1984 » 2009-09-03, 16:10

Czesc, jak ma wyglądac moja pierwsz wywiadówka z rodzicami

Awatar użytkownika
lieblingin
Posty: 229
Rejestracja: 2007-08-29, 15:49
Lokalizacja: lubuskie

Re: pierwsze zebranie z rodzicami

Postautor: lieblingin » 2009-09-03, 17:30

Edi1984, przeciez o tym jaka powinna byc pierwsza wywiadowka jest na 1 stronie tego watku

Klosewik
Posty: 17
Rejestracja: 2008-06-22, 15:08
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: pomorskie

Re: pierwsze zebranie z rodzicami

Postautor: Klosewik » 2009-09-17, 20:24

Jestem dzisiaj po pierwszym w tym roku zebraniu z rodzicami, mam klasę III gimnazjum. Nie wiem, co jest nie tak, ale jakbym napotkała na mur z ich strony, zero reakcji.
W zeszłym roku rodzice chcieli wycieczki. Z koleżanką opracowałyśmy plan dwudniowej i już w październiku chciałyśmy zbierać po 10-20 złotych miesięcznie, żeby to nie nadszarpnęło domowego budżetu. Z dwóch klas miałyśmy 12 chętnych. Wycieczka się nie odbyła, bo dyrekcja nie pozwala "dobierać" z innych klas. W tym roku czuję, że będzie podobnie. A wymagania to mają ogromne w tej kwestii. Każdy nauczyciel wie, że to żaden "miód" i nic w tym przyjemnego "koczować" w nocy na korytarzu, albo przeżywać, czy ci nie sięgną po alkohol. Jak u Was wygląda sprawa wycieczek ? Dodam, ze mieszkam w małym mieście i chyba w tym jest problem, że część rodziców byłoby stać wysłać dzieci na wycieczkę, ale druga połowa ledwie wiąże koniec z końcem. Mam się czuć winna, że wycieczka "nie wypaliła"?

o.el
Posty: 5
Rejestracja: 2010-08-27, 13:05
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Informatyka
Lokalizacja: lubuskie

Wymagania przedmiotowe

Postautor: o.el » 2010-08-28, 11:25

Witam, to moj pierwszy rok jako nauczyciel a szczegolnie jako wychowawczyni, jestem troche przerazona. Wczoraj na radzie dyrektorka mowila cos, ze na pierwszym spotkaniiu z rodzicami mamy ich poinformowac ich o wymaganiach przedmiotowych? Nie bardzo wiem na czym to ma polegac? Mamy przygotowac wymagania z kazdego przedmiotu? Co z kazdego przedmiotu maja wiedziec na jaka ocene? Przeciez to sie mija z celem...


Wróć do „Wychowawca klasy”