Ja z moimi uczniami w gimnazjum oglądamy dużo filmów, gddw miałam na ostatniej lekcji i zostawali dwie godziny raz na dwa tygodnie. Kilka moich ulubionych:
"Stowarzyszenie Umarłych Poetów"
"Good Will Hunting" (to chyba "Buntownik z wyboru" po polsku, ale nie jestem pewna) - bardzo im się podobało.
"Co gryzie Gilberta Grape'a?"
"Juno" ale tu dla mnie jest taka optymistyczna wizja macierzyństwa nastoletniego, że film wymaga porządnego omówienia.
"Requiem dla snu" też oglądałam, ale rzeczywiście ze starszymi, chociaż u nas eksperymentują i nie tylko, znacznie młodsi....
i na specjalną prośbę oglądaliśmy też "8 milę", która może jakoś bardzo edukacyjnego wydźwięku nie ma, ale też da się co nieco wycisnąć