Nie jestem nauczycielem ale myśle ze moge sie wypowiedziec?:)
Pamiętam jak chodziłam do podstawówki. Dyskoteki były dla klas IV-VI
Piosenki byly puszczane, i cale dwie godziny się tanczyło, jeszcze za mało nam było
jak to byla dyskoteka w szkole to w klasie mieliśmy przekąski.
No tylko, jeż☼eli to ma być zabawa na jedną klasę to trochę moze być niewypał.
To moze takie coś z krzesłami
Ze np. 5 osob wychodzi na środek, są 4 krzesła. Nauczyciel puszcza muzykę i dzieci tańczą w koło nagle nauczyciel wyłącza muzykę i uczniowie szybko muszą usiąść na krześle, kto nie usiądzie odpada i zabiera ze sobą jedno krzesło itd.