Po pierwsze sięgnij do statutu. Powinny tam być w szkolnych zasadach oceniania (czy jak tam to macie inaczej nazwane) opisane wymagania, jakie uczeń musi spełnić na poszczególne oceny. Prawdopodobnie jest tam też zapis dotyczący ilości godzin nieusprawiedliwionych.
Uzasadnienie zacznij od przytoczenia wymagań na ocenę poprawną. Podaj jakie to były wyskoki, ile ma godzin nieusprawiedliwionych, wskaż wyraźnie których kryteriów nie spełnił. Następnie zaznacz, że doceniając jego zaangażowanie w sporcie oraz biorąc pod uwagę opinię klasy i uczących w tej klasie nauczycieli (na przykład zgłoszenia niewłaściwego zachowania lub pochwały), zachowanie ucznia oceniłaś jako poprawne.
Klosewik pisze:Mama była zbulwersowana, że synuś ma tylko ocenę poprawną ( wyjściową oceną jest u nas ocena dobra), napisała pismo do dyrekcji z prośbą o umotywowanie.
No cóż, rodzic ma prawo prosić o uzasadnienie oceny. Obawiam się jednak, że zbulwersowanie to okazuje również w domu w obecności syna.