Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

dyskusja o dobrych lekcjach wychowawczych oraz skutecznych sposobach kierowania zespołem klasowym

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
wlodziu
Posty: 26
Rejestracja: 2010-07-08, 16:28
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Muzyka
Lokalizacja: mazowieckie

Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Postautor: wlodziu » 2010-07-11, 12:18

Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Jestem już na emeryturze nauczycielskiej a zatem mam więcej czasu na wspominanie okresu mojej młodości i nauki a potem też mojego nauczania /przeważnie w szkołach średnich/. Nie mogę jednak zrozumieć tego, dlaczego ze mną postąpiono tak, jak chyba postępować się nie powinno i to w klasie maturalnej w LO w Kamiennej Górze.
Dzisiaj w XXI wieku mamy możliwość poprzez Internet kontaktować się z ludźmi z całego świata. Przez te najnowsze Medium, zrodziły się przeróżne strony www. Do takich należy: Nasza Klasa. Tu ludzie znajdują się po wielu latach wspominając czasy nauki w szkole a nauczyciele będący już na emeryturze przypominają sobie byłych uczniów i kolegów z pracy.
Innym takim wydarzeniem jest wyprawianie Jubileuszu Szkoły, Zjazdu Absolwentów…
W wspomnianych wyżej możliwościach niestety ja nie mogę uczestniczyć, albowiem nie pozwolono mi zdawać maturę w klasie, w której się uczyłem. I tak zamiast egzamin dojrzałości zdawać w LO kamiennogórskim zdawałem ten egzamin aż z 12-tu przedmiotów w bardzo odległym Gdańsku a potem jeszcze drugą maturę zdałem w Ostródzie.
Pomimo tego, że powtarzałem klasę maturalną to pozostawiono mnie na trzeci rok w tej samej klasie. Jednakże wyszło tak, że zamiast powtarzać klasę jedenastą to na drugim końcu Polski w tej klasie uczyłem. Zainteresowanym podaje do mnie kontakt: wlozal@op.pl
Skypea: skrzypce6 oraz www.zaleski.frehost.pl
oraz młodszą stronę www.wzaleski.ugu.pl wtedy na zadane pytania chętnie odpowiem.
Jako nauczyciel już na emeryturze chciałem poinformować nauczycieli z LO w Kamiennej Górze o tym co uczynił mi mój nauczyciel wychowawca razem z dyrekcją.
Po wielu latach nosiłem się również z zamiarem pojednania z następcami moich nauczycieli z tegoż Liceum. Dlatego próbowałem to uczynić poprzez Internet.
Tymczasem dyrektor informatyk, który przyjmuje całą korespondencję email, moje emaile likwidował i zablokował. Dlatego też próbuję w sposób inny dotrzeć do nauczycieli i do następców moich profesorów, ażeby wiedzieli gdzie pracują a i też, aby moja historia już się nigdy nie powtarzała ani w tej ani też w innej szkole.
Nie mogę powiedzieć tego, że mnie tu źle uczono. Dowodem na to jest fakt, że materiał LO z Kamiennej Góry pokrywał się z materiałem nauczania na maturze w Gdańsku.
Inne zdarzenie to, że maturzystami piszącymi maturę była wypełniona cała sala a zdało nas tylko cztery osoby. A więc dobrze uczono tylko brakowało prawdziwego serca wychowawcy i pedagoga. Natomiast nauczono mnie w Kamiennej Górze tego, że bez sprawdzenia wiadomości ucznia, można jego ocenić. Nauczono mnie również pytania ucznia na zaplanowaną z góry przez nauczyciela ocenę niedostateczną.
A jak to wytłumaczyć to, że moje wszystkie wypracowania z języka polskiego w klasie maturalnej w pierwszym roku i w drugim roku klasy powtarzanej, były oceniane na niedostatecznie? Polonista nie tylko wyśmiewał mnie w mojej klasie, ale także robił pośmiewisko ze mnie w innych klasach. Kiedyś nawet na mój temat przeprowadził całą lekcję.
Przytoczę jeszcze inną scenkę, która się wydarzyła. Otóż nauczyciel nie przychodził na lekcję a więc koledzy wyszli na korytarz i wyglądali za nauczycielem. W pewnym momencie chłopcy wbiegają do klasy a za nimi kroczy dyrektor szkoły. Na stole leżał dziennik lekcyjny. Dyrektor zapytał: jaką macie teraz lekcję? Odpowiedziano: geografię. A zatem dyrektor wszystkim chłopakom, którzy byli na korytarzu, wpisał do dziennika z geografii ocenę niedostateczną.
Chciałbym wspomnieć jeszcze ostatni dzień pobytu w mojej maturalnej klasie, kiedy dyrektor liceum ogłosił wynik dopuszczenia do matury wszystkich za wyjątkiem mnie.
Dyrektor wyszedł z klasy a ja zapytałem swego wychowawcy, który był wtenczas nauczycielem fizyki, dlaczego mnie nie dopuszczono do matury?
A wychowawca odpowiedział: a fizyka to co? Ja wtedy odpowiedziałem jemu, że jeszcze w tym roku, będę miał maturę i jeszcze więcej. Nie zdawałem sobie z tego sprawy to co wtedy mówiłem a stało się rzeczywistością. Zaznaczam, że ten nauczyciel w ogóle nie sprawdzał moich wiadomości z fizyki a wystawił mi ocenę niedostateczną. Czy tak powinien czynić wychowawca klasy maturalnej i to dla ucznia powtarzającego tę klasę!?
W połowie listopada rozpoczęły się egzaminy maturalne w Gdańsku. Na moim świadectwie dojrzałości jest data 8 grudnia…a to jest Uroczystość NMP Niepokalanej.
Mam jeszcze drugie Świadectwo maturalne z Ostródy, gdzie jest również data maryjna 16 lipca NMP Szkaplerznej. To jest właśnie więcej i jeszcze więcej bo ukończyłem jeszcze trzecią średnią szkołę i mam dwa magisteria naukowe.
Nie opisuję tu innych moich życiowych zdarzeń. O tym wspominam na moich stronach internetowych, które wyżej podałem.
Każdego roku w maju przypominają mi się chwile z LO kamiennogórskiego i zazdroszczę wszystkim, którzy ukończyli klasę maturalną, bo stali się lepsi ode mnie, dlatego im serdecznie gratuluję. Co się tyczy mnie to pomimo powtarzania tej klasy, nigdy jej już nie ukończyłem a jestem emerytowanym nauczycielem szkoły średniej wz

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Postautor: edzia » 2010-07-11, 16:08

wlodziu pisze:chciałem poinformować nauczycieli z LO w Kamiennej Górze o tym co uczynił mi mój nauczyciel wychowawca razem z dyrekcją
Oj, wlodziu, wlodziu, zdumiewający jest powód, dla którego zarejestrowałeś się na forum nauczycielskim. Niby przestrzec kogoś (kogo? przed kim?), wyżalić się za wszelkie "krzywdy", jakie ci wyrządzili przed wiekami źli nauczyciele (po co?), pochwalić się tym, że powtarzałeś trzy razy tę samą klasę (oj, jest faktycznie czym! ;) ), poskarżyć, że nikt nie chce przyjąć twojej ręki w geście pojednania? Czy po co, bo nie kumam?

wlodziu pisze:Zainteresowanym podaje do mnie kontakt (...) wtedy na zadane pytania chętnie odpowiem.
A, już wiem! Poszukujesz ludzi do jakiejś sekty! Naiwniaków szukasz! ;D

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Postautor: haLayla » 2010-07-11, 18:43

edzia, jeżeli ta osoba faktycznie jest tym, za kogo się podaje i ma 74 lata, to trzeba to zrozumieć. Ludzie w podeszłym wieku często chcą z kimkolwiek porozmawiać na jakikolwiek temat. Bo są samotni i czują się niepotrzebni...
<3

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Postautor: edzia » 2010-07-12, 07:47

A chyba, że tak. :)

Awatar użytkownika
wlodziu
Posty: 26
Rejestracja: 2010-07-08, 16:28
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Muzyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Postautor: wlodziu » 2010-07-12, 18:00

Najkrótsza odpowiedź to taka, że edzia całkowicie nie zrozumiała mojej intencji.
Dużo bliżej jest ten student medycyny. Być może w przyszłości będzie dobrym lekarzem, co daj jemu Panie Boże.
Trzeba spojrzyć na mój życiorys oraz zainteresowania a także na panujący komunizm w tym okresie. Trzeba zwrócić uwagę na daty maryjne na obu świadectwach dojrzałości. A i też na to, że przekór mojemu wychowawcy tak jak powiedziałem jemu przy całej klasie tak się stało. Być może jakbym zdał maturę w Kamiennej Górze, nie ukończyłbym drugiej matury LP, nie dostał bym się do Średniej Szkoły Muzycznej na organy? a potem na wyższe studia...
Trzeba zajrzyc do mojego życiorysu a wszelkie wątpliwości mogę wyjaśnić, dlatego podałem do mnie namiary. Wiem, że kompromituję się tym co było. Uważam jednak,że choć dla mnie ta gorzka prawda powinna być dla wszystkich lekcją życia a nie żadnym humorem. Zobaczyłem, że pierwsza osoba wiele niezrozumiała faktu.
Ale pomimo to bardzo dziękuję tej pani i temu panu studentowi za to co napisali. wlodziu.

Awatar użytkownika
agat007
Posty: 233
Rejestracja: 2007-06-16, 20:32

Re: Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Postautor: agat007 » 2010-07-13, 11:53

haLayla pisze:Ludzie w podeszłym wieku często chcą z kimkolwiek porozmawiać na jakikolwiek temat. Bo są samotni i czują się niepotrzebni...

haLayla, uważasz że internet czyli wirtualny świat spowoduje że nie będą samotni

Awatar użytkownika
wlodziu
Posty: 26
Rejestracja: 2010-07-08, 16:28
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Muzyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Postautor: wlodziu » 2010-07-13, 14:55

Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Ten przykład o nauce w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie jest niezbitym dowodem na wiarę w Opatrzność Bożą i Wielkie Miłosierdzi Boże.
O tym już wcześniej napisałem na moich stronach internetowych. Teraz tylko wspomnę o tym, ażeby Czytelnik jaśniej zrozumiał moje nieudolne pisanie w/w postu.
Urodziłem się na Wołyniu w miejscowości bardzo bogatej w lasy. Wtedy tu panowała zgoda pomiędzy Polakami, Ukraińcami, Rosjanami i Żydami. Być może jest łaską Bożą to, że mój chrzest odbył się dziewięć dni przed powstaniem Koronki do Bożego Miłosierdzia: patrz Dzienniczek św. Faustyny Kowalskiej: Dzk.474 czytaj, Na drugi dzień, w piątek 13 IX 1935…/ podyktowanie w Wilnie przez Pana Jezusa Koronki do Bożego Miłosierdzia siostrze Faustynie Kowalskiej. W dniu 22 IX 1935 w niedzielę zostałem ochrzczony w kolegiacie Trójcy Przenajświętszej w Ołyce. Dowiedziałem się o tym dopiero niedawno, bo odnalazłem swoją metrykę chrztu w Archiwum w Warszawie. Metryka+ Dzienniczek= dowód w/w.
W 1938 roku Pan Jezus skarżył się do siostry Faustyny na dusze zakonne i kapłańskie, patrz Dzk.1702.i co zapowiada to się sprawdza.
Niedługo potem wybucha II wojna światowa. Agresja Niemiec hitlerowskich na Polskę 1 IX 1939 a następnie 17 IX 1939 ZSRR atakuje Polskę od wschodu. W moim miejscu rodzinnym na Wołyniu zaczął się trudny czas dla Polaków. Tu Opatrzność nad nami czuwała, gdyż nikt z mojej rodziny nie został zarżnięty a nasz dom ocalał do czasu naszego wysiedlenia nas przez Niemców do obozu hitlerowskiego. O okropnościach mordu na Wołyniu dziś o tym dostępna jest literatura. Z obozu hitlerowskiego najczęściej wychodziło się tylko przez komin. Opatrzność nad nami czuwała, że cudem nas wypuszczono. Podczas frontu wojennego byliśmy blisko Warszawy a tu wiadomo jak było: bombardowania, ostrzeliwania… Tu znowu Opatrzność była łaskawa, gdyż pomimo tego, że w pobliżu padały bomby lotnicze a nad naszymi głowami świstały pociski armatnie, kule karabinowe…żadna w nas nie trafiła. Jako młody człowiek wiele przeżyłem głodu i biedy. Chociaż już było po wojnie ale było też kilka przypadków zagrożenia mojego życia i to w różnym latach. Wiele razy Pan Bóg mnie ocalił przed śmiercią.
**
O panowaniu Komunizmu radzieckiego w Polsce dziś mało kto o tym pamięta a szczególnie nic o tym nie wie nasza młodzież. Bardzo żałuję tego ponieważ przez to nieznany jest problem mojej nauki w Kamiennej Górze a matury w Gdańsku i w Ostródzie.
W tym trudnym okresie też wciąż nad nami czuwała Opatrzność Boża.
Przyszedł jednak pewien dzień, kiedy byłem już w klasie maturalnej, że zaczęło się to, o czym poprzednio pisałem. Nie miałem nikogo, kto by mi doradził, ostrzegł … Byłem zdany tylko sam własnemu losowi. Dlatego posłusznie powtarzałem pierwszy raz w życiu jakąś klasę, była to klasa XI maturalna. W drugim roku tejże klasy był wychowawcą fizyk.
Wszyscy wiemy o tym, że nauczyciel powinien sprawdzać wiadomości ucznia a tym bardziej wtedy, kiedy uczeń nie pojmuje materiału nauczania. Tu było zupełnie inaczej. W pewnym dniu kiedy jeszcze byłem pierwszy rok w klasie XI, nauczyciel fizyki tylko wszedł do klasy, zaraz mnie wywołał na środek do odpowiedzi. Było to pytanie na już zaplanowaną przez niego ocenę niedostateczną. Potem już mnie w ogóle nie pytał, tylko na okres wystawiał ocenę już przez niego ustaloną. Na koniec drugiego roku bez sprawdzania moich wiadomości zdziwiłem się dlaczego mnie do matury nie dopuszczono. On powiedział: a fizyka to co?
Potem dodał komentarz, że lepiej by było, ażebym matury nie miał.
Ja natomiast powiedziałem w nieświadomości to, co się stało a opisałem w poprzednim artykule. Zaznaczam, że wcześniej u tego fizyka miałem z fizyki czwórkę.
Na tym przykładzie wyraźnie widać Opiekę Bożą i okazane Miłosierdzie Boże nade mną. Tu zamiast jednej matury z Kamiennej Góry, otrzymałem jeszcze więcej, bo aż dwie matury: Matura LO Gdańsk data na świadectwie: 8 grudnia NMP Niepokalanej oraz druga matura LP Ostróda tam również znajduje się data maryjna 16 lipiec to Uroczystość NMP Szkaplerznej.
Do Średniej Szkoły Muzycznej zostałem przyjęty na organy dnia 24 września. Na pierwszy rok nie było limitu a więc przyjęto mnie na rok drugi warunkowo. Przez ten rok chodziłem na zajęcia do klasy pierwszej i drugiej. Dzień 24 każdego miesiąca w Zgromadzeniu Salezjańskim jest obchodzone NMP Wspomożenie Wiernych.
Na tym przykładzie wyraźnie widać opiekę nade mną Matki Bożej.
Dyplom z organów PŚSzMuz. zdałem 1 czerwca w Rocznicę Mojej I Komunii Świętej.
Jeszcze będąc uczniem organów w Średniej Szkole Muzycznej, wtedy w niespotykany sposób rozpocząłem pracę jako nauczyciel muzyki. I tak zamiast powtarzać trzeci rok klasę maturalną, jej już nie powtarzałem ale w niej uczyłem.
Na początku było trudno gdyż uczyłem się, studiowałem i nauczałem.
Zawsze czułem Opatrzność Bożą i Wielkie Miłosierdzie Boże w moim życiu.
Być może kiedyś opiszę moje doświadczenia w mojej pracy pedagogicznej?
Dotychczas mam dwie strony internetowe. Zapraszam do ich odwiedzenia.
Zawsze jestem wdzięczny za każdą uwagę Czytelnika, gdyż to przyczynia się do mojego rozwoju w pisaniu. A w tym nie jestem mocny. Zazdroszczę tym, co tak ładnie piszą.
**
Dlaczego ja chciałbym, żeby nauczyciele z Kamiennej Góry przeczytali moje emaile, które do nich pisałem a likwidował je dyrektor informatyk, który odbiera pocztę elektroniczną?
Otóż, ja uważam, że moja sprawa powinna być znana w tym liceum. Aby nauczyciele wiedzieli jak to było za czasów komunistycznych. A o tym właśnie do nich pisałem w emailach. Na szczęście mam je zachowane i w razie zainteresowania chętnie udostępnię.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Postautor: vuem » 2010-07-13, 17:10

Oj tam, Miwuesie, skoro tak cierpliwie przebijamy się przez wątki o tym jak trudno jest podłączyć komputer do prądu, czy po raz 155 opisujące stawki wynagrodzeń itp bełkot, to może fajnie dla odmiany jest poczytać jakieś historyjki, czy nawet katechezę.
Wg mnie to o wiele ciekawsze.

Włodziu wierzysz, że nie jesteśmy sami w kosmosie?

Awatar użytkownika
wlodziu
Posty: 26
Rejestracja: 2010-07-08, 16:28
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Muzyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Postautor: wlodziu » 2010-07-13, 18:24

vuem, Witam bardzo serdecznie,
UFO i cała UFOlogia nie ma znaczenia w nauce Jezusa Chrystusa. Najważniejsze jest to, aby spełniać dobrze swoje obowiązki, żyć według przykazań Bożych szczególnie przestrzegać przykazania miłości. To jest najważniejsze.
Dotychczas astronomowie nigdzie poza ziemią nie otkryli życia istot ludzkich. Takie życie jest uzależnione od różnych waruków: atmosfery, temperatury... Poza tym dzielą nas astronomiczne odległości lat świetlnych. A więc fantazja ludzka nie ma granic.
Jezusowa nauka Ewangelii jest pewna i powinniśmy ją znać. UFO nam życia wiecznego nie da.
A takie życie wieczne zapewnia nam wiara w Chrystusa, który za nas umarł, zmartwychwstał i przyjdzie w Dniu Ostatecznym.
Jak byłem mały to mówili,że na Księżycu mieszkają ludzie. Człowiek był juz na księżycu i okazało się, że tam życie jest niemożliwe. Wszyscy wiemy o tym.
Czytałem na temat życia poza ziemskiego ale cóż, to tylko fantazja ludzka.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Postautor: vuem » 2010-07-13, 19:03

Jak wg Ciebie należy rozumieć życie wieczne, zmartwychwstanie Jezusa i Dzień Ostateczny?

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Postautor: haLayla » 2010-07-13, 20:04

miwues, nawet jeżeli to jest trollowanie, w co ciężko mi uwierzyć, to jest to trollowanie na wyższym poziomie. Nie jest to moje trollowanie sprzed pewnego okresu na zasadzie "bo nie!" ani to 676 w stylu "ale ja jednak mam rację", tylko świadectwo dane przez osobę, która widocznie długo to w sobie dusiła. Jeżeli ktoś pragnie być wysłuchanym, nie żądając nic oprócz tego - nie rozumiem dlaczego nie należy podejść do tej osoby ze zrozumieniem i współczuciem? Nie znamy tej osoby, więc należy założyć, że jest dobra.

wlodziu, mam takie małe wstydliwe zainteresowanie - historia Polski na przestrzeni 1944 r. do 1989 r. Z pewnym zaciekawieniem przeczytałem Twoje świadectwo, bo każda wiedza nas w pewien sposób wzbogaca. Jednak mnie zastanawia jedno. Jak można mieć dwie matury? Masz na myśli, że podszedłeś do tego egzaminu dwa razy?

W sprawach dotyczących kościoła nie będę się wypowiadał, bo dzięki Bogu nie jestem katolikiem.
<3

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Postautor: vuem » 2010-07-14, 07:50

haLayla pisze:bo dzięki Bogu nie jestem katolikiem.


Co złego widzisz w byciu katolikiem?

Awatar użytkownika
iTulka
Posty: 385
Rejestracja: 2010-05-17, 00:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Postautor: iTulka » 2010-07-14, 12:48

wlodziu, przeczytałam Pańską historię kilka razy, na różnych stronach (bo nie tylko tu zabiega Pan o uwagę) i muszę przyznać, że to jak z Panem postąpiono jest bardzo dziwne, niesprawiedliwe i wręcz niewytłumaczalne! Niestety w tym życiu już chyba nie dowie się Pan, co kierowało Pańskim wychowawcą, postępującym w tak karygodny sposób.

Odwiedziłam również Pana prywatną stronę, pięknie Pan pisze o sprawach wiary, teksty w oparciu o katolickie zasady niosą nadzieję i pokrzepiają.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
wlodziu
Posty: 26
Rejestracja: 2010-07-08, 16:28
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Muzyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Postautor: wlodziu » 2010-07-14, 14:22

vuem, Polecam moje www.zaleski.freehost.pl oraz www.wzaleski.ugu.pl
tam znajdziesz odpowiedź

Awatar użytkownika
wlodziu
Posty: 26
Rejestracja: 2010-07-08, 16:28
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Muzyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nauka w LO Kamienna Góra ale matura w Gdańsku i w Ostródzie

Postautor: wlodziu » 2010-07-14, 14:26

haLayla, Na te pytanie znajdziemy częściową odpowiedź na moich stronach internetowych, zwłaszcza na www.zaleski.freehost.pl
Nowsza strona www.wzaleski.ugu.pl jest praktycznie kombinowana, bowiem są tu niektóre artykuły zmodyfikowane z pierwszej strony, oraz jest tu rozkawałkowana moja książka: Ewangelia i Dzienniczek św. Faustyny Kowalskiej a Koran. Zaznaczam, że tu niektóre części z tej książki opuściłem, ażeby je zmodyfikować. Chociaż jestem na emeryturze ale zajęcia mam bardzo dużo, właśnie przy komputerze. A więc na odpowiedź uzupełniającą trzeba jeszcze trochę poczekać.
**
Cieszę się, że mam jakiś odzew z Forum i pytania uczestników, bowiem nie wiem w ogóle nic, czy ktoś odwiedza moje strony www. ponieważ nie mam z nikąd takiego powiadomienia takiego jakie jest w Forum. Nikt mi tu nie zadaje żadnych pytań i tak nic nie wiem czy ktoś czyta moje refleksje. **
W Forum natomiast natychmiast ku mojemu zdziwieniu był odzew. Bardzo się ucieszyłem tym ale zarazem przekonałem się o tym jak ludzie mogą niewłaściwie moje zdania rozumieć.
To co ja przeżyłem uczęszczając przez dwa lata w klasie maturalnej w LO w Kamiennej Górze z pewnością chyba dziś nie ma takiego człowieka!?
Dlatego niejasne i niezrozumiane być może to, że takie coś kiedyś mogło się wydarzyć. A tym bardziej gdy każdy ktoś inny w sposób normalny kończył klasę maturalną, mając dobrego wychowawcę. Ja sam nie mogę zrozumieć jego podstępnego zachowania jaki mi zrobił, nie sprawdzając moich wiadomości z fizyki i ku mojemu zaskoczonemu jedynemu tylko niedopuszczonemu w klasie na końcu powiedział: a fizyka to co?
Znałem tego pana z dobrej strony, chociażby tej, że mojemu koledze z młodszej klasy doradził, aby udał się do LO w Karpaczu/ on był wtedy jego wychowawcą/, wtedy, kiedy dyrektor liceum zaraz w najbliższy poniedziałek, wyrzucił chłopaka ze szkoły za to, że w niedzielę w kościele chodził z tacą. Zaznaczam, że wcześniej u tego pana z fizyki miałem ocenę dobry. **
Jednakże tu w tymże Forum są różni ludzie i w różny sposób odbierają moje pisanie.
Jeśli jest krytyka słuszna to serdecznie za ten krytycyzm dziękuję, albowiem z pewnością dużo gorsze jest to, ze ktoś przeczyta moją stronę i nic nie powie. Natomiast dorada, pytania, jak zrobić, aby było lepsze…wzbogaca moją nieudolną polszczyznę i mnie mobilizuje.
Znów wspomnę mojego nauczyciela z języka polskiego w klasie maturalnej. Jako nowy nauczyciel mnie zaczął uczyć w klasie jedenastej. Jak pamiętam pierwszą oceną z wypracowania z języka polskiego miałem u niego chyba 3+. Jednakowoż od tego dnia, kiedy fizyk przyszedł do klasy i wziął mnie na środek klasy do odpowiedzi, od wtedy przez te dwa lata w tej klasie z każdego wypracowania miałem ocenę niedostateczną.
Proszę więc o wyrozumienie. Zazdroszczę tym wszystkim, że tak pięknie piszą po polsku.
**
Inna kwestia to obawiam się, aby ktoś mojej szczerości nie wykorzystał do złych celów.
Zdarza się tak, że ktoś o cos zapyta, aby potem z odpowiedzi może zrobić sobie zabawę.
Niektórzy natomiast nie zapoznają się dostatecznie z tekstem a już wydają opinię często niesprawiedliwą.
**
Zupełnie inne jest czytanie z uwagą a zupełnie jest inne jeżeli się czyta a myśli o czym innym.


Wróć do „Wychowawca klasy”