Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
wlodziu pisze:Wczoraj napisałem post: Nauka i Wychowanie a Miłość. Do tego postu dodałem: SZATAN JEST NAPRAWDĘ. Wkrótce pojawiły się do mnie recenzje pewnych panów z Forum nauczycielskiego. .............. I tak wkrótce po umieszczeniu mojego postu do Internetu, zauważyłem od razu, że tymi ludźmi posługuje się szatan. Ci panowie, nie zdając sobie sprawy z tego, udowodnili to, co wczoraj poniżej napisałem: Szatan jest naprawdę.
Każdy z tych panów starał się mnie ukąsić jak najboleśniej. Czytelnik niech sam zauważy ile jest tu nienawiści, złośliwości, chęci ośmieszenia mnie i zarozumiałości. Nauka, którą oni głoszą jest nauką dziwną, nauką przeciwko kościołowi.
Wkrótce pojawiły się do mnie recenzje pewnych panów z Forum nauczycielskiego. Przypomniało mi się zaraz wydarzenie jakie napisała Św. Faustyny w swoim Dzienniczku, jak sfora psów czarnych do niej przybyła i jej powiedziała, że ją rozszarpią za to, że pisze ona o miłosierdziu Bożym. Faustyna w tych psach rozpoznała szatanów. I tak wkrótce po umieszczeniu mojego postu do Internetu, zauważyłem od razu, że tymi ludźmi posługuje się szatan. Ci panowie, nie zdając sobie sprawy z tego, udowodnili to, co wczoraj poniżej napisałem: Szatan jest naprawdę.
Aby dojść historycznej prawdy o Chrystusie i Jego Dobrej Nowiny Ewangelii, trzeba trochę mieć dobrej woli a na to dowody znajdziemy. Jest bardzo bogata na ten temat literatura. Ewangelia, Dzieje i Listy Apostolskie...To wszystko ma swoich autorów. O początkach kościoła chrześcijańskiego przeczytamy w Dziejach Apostolskich. W Ewangelii są świadkowie, którzy widzieli Chrystusa i słyszeli Jego naukę.
vuem pisze:
Ale ja nie widzę problemu w tym, by traktował "swoje przekonania" naukowo, problem w tym, by inne traktować w takim razie na równi. Jedna poszlakę traktować jak fakt, a druga jak fantazjowanie?
vuem pisze:Jolly Roger pisze:Tak ci się tylko wydaje. Urąga wierze Włodzia i dla nauczyciela z odrobiną empatii powinno to być jasne.
A w jaki sposób urąga? W taki sam jak w przypadku religii, która Jezusa odrzuca jako Boga, a traktuje najwyżej jako proroka?
vuem pisze:Ja pytam, dlaczego w w takim razie w Biblii (wg Włodzia zapisie faktów) napisano w Księdze Rodzaju:
Cytat:
Gdy zaś mężczyzna i jego żona usłyszeli kroki Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru, skryli się przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu. 9 Pan Bóg zawołał na mężczyznę i zapytał go: "Gdzie jesteś?" 10
Jakim cudem Wszechwiedzący nie wiedział? Mam prawo mieć wątpliwości?...albo w "boskość" Boga albo w prawdziwość "faktów" w Biblii przedstawionych...
vuem pisze:Jolly Roger pisze:Tak właśnie jest. Ta Istotą jest Bóg. Inne istotry nie pozostawiły jasnego przekazu człowiekowi, że jest elementem ich eksperymentu.
Każdy człowiek decyduje w co wierzy.
Nie widzisz sprzeczności w swej wypowiedzi?
Z jednej strony "stwierdzasz" - "Tak właśnie jest". Z drugiej piszesz, że każdy decyduje w co wierzy.
vuem pisze:Chcesz powiedzieć, że można jednoznacznie stwierdzić, co autor przed setkami, czy tysiącami lat miał na myśli na podstawie wielokrotnie kopiowanych, tłumaczonych, a może nawet manipulowanych tekstów? Chcesz powiedzieć, że można mieć pewność i zaufanie do tego tekstu?
vuem pisze:Jolly Roger pisze:Bo w zestawieniu Chrystus - UFO racja jest po stronie wlodzia. UFO nie zostawiło konkretnego, spójnego i logicznego przesłania dla ludzkości tak jak to uczynił Chrystus. Wiara w UFO jest pusta i wiedzie donikąd.
Na marginesie chrześcijaństwo nie wyklucza UFO.
Przesłanie Jezusa? Dlaczego ignorujesz "przesłania" o wiele starsze, czy obecne w różnych religiach tego świata? Bo to jest "jedynie słuszne"?
Dlaczego inne przesłania - od wielu Bogów ignorujesz?
Moim zdaniem, bo Twoja wiara opiera się na takim, a nie innym dogmacie.
vuem pisze:Jeśli założyć, że Bóg=obcy, a Jezus=jeden z nich, to przecież przesłanie na niczym nie traci.
W czym Włodziu ma rację i czym to dowieść?
Jolly Roger pisze:Nie znajduję argumentu by traktować teologię na równi z ufologią. Widocznie mamy inna perspektywę.
Jolly Roger pisze:Uraga dobór słów. Przyrównanie Największej Miłości i osoby której należy się największa cześć do ufoludka to jest właśnie to co urąga. Jakby ktoś o twej szpetnej matce mówił, że brzydka jak ropucha. Niby prawda, ale dla ciebie to wspaniała matka. Jakbyś się poczuł?
Jolly Roger pisze:Jak coś mój maluch przeskrobie i schowa się w pokoju to tez zdarza mi się wołać za nim, choć doskonale wiem gdzie się schował. Po to by miał szanse na skruchę i samodzielne przyznanie się do winy.
Po czym Pan rzekł: "Skarga na Sodomę i Gomorę głośno się rozlega, bo występki ich [mieszkańców] są bardzo ciężkie. 21 Chcę więc iść i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się".
Po czym Pan Bóg rzekł: "Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki".
A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki. 2 Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały.
Wtedy Bóg rzekł: "Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat".
po urodzeniu się Ebera żył Szelach czterysta trzy lata i miał synów i córki.
Kiedy zaś Pan widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i że usposobienie ich jest wciąż złe, 6 żałował, że stworzył ludzi na ziemi, i zasmucił się. 7 Wreszcie Pan rzekł: "Zgładzę ludzi, których stworzyłem, z powierzchni ziemi: ludzi, bydło, zwierzęta pełzające i ptaki powietrzne, bo żal mi, że ich stworzyłem".
A Pan zstąpił z nieba, by zobaczyć to miasto i wieżę, które budowali ludzie, 6 i rzekł: "Są oni jednym ludem i wszyscy mają jedną mowę, i to jest przyczyną, że zaczęli budować. A zatem w przyszłości nic nie będzie dla nich niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić. 7 Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego!"
Jolly Roger pisze:Tak jeśli ich przekaz jest jasny, spójny i logiczny.
Jolly Roger pisze:a gdzie napisałem, że ignoruję??
Jolly Roger pisze:Ależ Bóg i Jezus są istotami pozaziemskimi. To chyba nawet włodziu potwierdzi, ale chyba nie temu miało posłużyć twoje porównanie wiary w Boga = UFO
Jolly Roger pisze:Na koniec jeszcze powtórzę. Chrześcijaństwo nie wyklucza ewolucji, ani to, że istnieją inne cywilizacje pozaziemskie. Jednak chrześcijaństwo zajmuje się człowiekiem i jego relacji z Bogiem, bo to jest ważne. Reszta to marność, która nie przybliża do upragnionego raju.
wlodziu pisze:Oczekiwałem na dyskusję mądrą
vuem pisze:Dyskutuję/walczę o swój dogmat:
Biblia nie może byc w naukowy sposób uznana za dowód czegokowliek.
Synapsa pisze:vuem wyobraź sobie, że włodziu zbudował na tezie, że Biblia to jednak dokument faktograficzny całe swoje życie. Argumentacja, którą stosujesz rozwala podwaliny Jego istnienia. Nie jest gotowy by zmierzyć się z Twoją opinią. Myślę, że budzi ona lęk i niepewność, a stąd niedaleka droga do jeszcze głębszego zabarykadowania się w swojej wierze. Może jednak należy trochę odpuścić...? Uwzględnij też różnicę pokoleniową.
vuem pisze:
Jeśli ktoś twierdzi, że Biblia jest dowodem na to, że Bóg istnieje, że żyje w Niebiosach i przybył stamtąd, to ja twierdzę, że to na co się wierzący powołuje może być karma dla zwolenników teorii o ingerencji Obcych - opis Ezechiela Chwały Pana, czytam innych Rydwanów nie jest "jednoznacznie brzmiący"
vuem pisze:Jolly Roger pisze:Uraga dobór słów. Przyrównanie Największej Miłości i osoby której należy się największa cześć do ufoludka to jest właśnie to co urąga. Jakby ktoś o twej szpetnej matce mówił, że brzydka jak ropucha. Niby prawda, ale dla ciebie to wspaniała matka. Jakbyś się poczuł?
Pewnie chodzi Ci o Jezusa.
Nie napisałem, że Jezus był złym człowiekiem. Nie użyłem żadnych złych słów. On był wspaniałym, kochającym ludzi wysłannikiem...różniłem się jedynie w kwestii tego, kto Go wysłał. Czemu to ma czemukolwiek urągać?
vuem pisze:Postać Jezusa lub osoby Go przypominającej pojawia się wielu "świętych księgach" Katolicy nie powinni monopolizować Go.
vuem pisze:nie wiedział, czy człowiek sięgnie po jabłko, czy nie? Przecież się nie przekomarzał z człowiekiem, "dając mu szansę" - zwraca się do osoby w liczbie mnogiej, Biblia pisze ją dużą literą - Bogowie? Synowie Boży? Bóg nie był pewien? Nie wiedział?
.
.
.
.
.
.
Mógłbym to jeszcze ciągnąć....
vuem pisze:Oczywiście ktoś powie: Biblii nie można traktować dosłownie...no to to super, nie traktujmy! tylko skoro uznajemy jeden sposób interpretowania, to uznajmy i drugi...choćby dotyczył wiary w to, że cała Święta Trójca to ET.
vuem pisze:Jolly Roger pisze:Tak jeśli ich przekaz jest jasny, spójny i logiczny.
Jolly,chcesz powiedzieć, że można mieć zaufanie do tekstu, który był wielokrotnie przepisywany, tłumaczony, a nawet manipulowany?
Poczytaj co nieco o badaniach nad Biblią - wybrać możesz nawet katolickich naukowców. Poczytaj o soborach, które tworzyły dogmaty obowiązujące nawet do dziś...i wycofasz się z tego zdania.
Jolly Roger pisze:Na koniec jeszcze powtórzę. Chrześcijaństwo nie wyklucza ewolucji, ani to, że istnieją inne cywilizacje pozaziemskie. Jednak chrześcijaństwo zajmuje się człowiekiem i jego relacji z Bogiem, bo to jest ważne. Reszta to marność, która nie przybliża do upragnionego raju.
vuem pisze:A ja na koniec powtórzę.
Nie walcze z wiarą.
Dyskutuję/walczę o swój dogmat:
Biblia nie może byc w naukowy sposób uznana za dowód czegokowliek.
Jej zapisy można interpretować na wiele sposobów.
Interpretacja dotycząca ingerencji Obcych trzyma się kupy tak samo jak irracjonalna Istota Boska.
Biblia zawiera sporo zapisów tak sprzecznych z obowiązującymi i ogłaszanymi dogmatami że nawet wersja z Obcymi trzyma sie tej kupy lepiej
Jolly Roger pisze:Chcesz przeciwstawić widzenie autora, który sam przyznaje, że to było widzenie reszcie Pisma Świętego opisującego Boga?
Jolly Roger pisze:Wyciągając jeden wyimek by zdewaluować jej całą wartość to dość prymitywna zagrywka.
Jolly Roger pisze:Treść Biblii poprzez opisane relacje Boga z człowiekiem może być potwierdzeniem Jego istnienia. Jest jednym z dowodów.
Jolly Roger pisze:Sprowadziłeś boskość Jezusa do absurdu. Jeśli nie zauważyłeś w tym nic niestosownego to ja ci nie pomogę.
Jolly Roger pisze:Przypomnę, że wyciąganie wyimków to dziecinada. To zabawa dla ludzi, którzy twierdzą, ze nie ma tak wielkich ludzi jak Goliat, więc Biblia w przypowieści o Dawidzie zmyśla, czyli Biblia bzdury plecie jakby wysokość Goliata była istotna. jakby fakt czy była Wieża Babel czy nie miała jakąś wartość jakby wiek Szelacha miała rozstrzygającą wartość.
Jolly Roger pisze:Można uznać gdyby to miało sens. A ma? Ja nie dostrzegam. Oświeć mnie tym razem ty.
Jolly Roger pisze:Dogmaty to właśnie sztuczki ludzkie mające na celu zdobycie władzy. Tyle, ze bez dogmatów religie nie mogłyby istnieć.
Jolly Roger pisze:Tak jak napisałeś sam wcześniej każdy wierzy w to co chce wierzyć.
Jolly Roger pisze:Biblia jest traktowana jako źródło historyczne. Jej historyczne teksty sa uznawane przez samych historyków. Choć fakt, ze sporo tam propagandy i religijnych "odchyłów', ale to tez jest wartością historyczną.
Jolly Roger pisze:Co do interwencji prezydenta Syriusza to nie wiem czyjej się kupy to trzyma, ale raczej nie mojej.
Jolly Roger pisze:każdy wierzy w to co chce wierzyć.
vuem pisze:Jolly Roger pisze:Chcesz przeciwstawić widzenie autora, który sam przyznaje, że to było widzenie reszcie Pisma Świętego opisującego Boga?
Czym jest widzenie? A jaka jest ta reszta Biblii? W czym "bardziej wiarygodna"?
Nie chodzi o negowanie Boga, tylko rozumienie go inaczej na podstawier tych samych tekstów.Jolly Roger pisze:Wyciągając jeden wyimek by zdewaluować jej całą wartość to dość prymitywna zagrywka.
Jolly, jak sobie wyobrażasz opieranie czegokolwiek na Biblii bez użycia tych "wycinków"?
Użyłem ich, by pokazać sprzeczność z dogmatami Kościoła, które przecież są "niezaprzeczalne", prawda? Dlaczego sa niezaprzeczalne? Bo są na nie dowody, a sprzeczności nie istnieją? czy dlatego, że patriarchowie uznali, że tak ma być?
vuem pisze:
No ale zbiór tekstów pt. Biblia to relacje ludzi...
Chcesz powiedzieć, że to jest wiarygodny materiał dowodowy?
Wg mnie to wystarczający dowód, by stwierdzić, że warto wierzyć, ale nie jest to dowód na istnienie Boga.
vuem pisze:Mówienie, że "cała Biblia" jest dowodem na istnienie Boga jest raczej tą dziecinna zagrywką, o która mnie posądzasz. tysiące stron tekstu ma byc dowodem? No to co zrobisz z tymi setkami stron, które zawierają sprzeczności, bądź budzą wątpliwości? Zignorujesz, bo tak jest wygodnie dla określonej teorii, czy istnienia dogmatu?
vuem pisze:Biorąc pod uwagę różne części Biblii - głównie Stary Testament - można zaryzykować teorię, że przed kilkunastoma tysiącami lat planetę odwiedzili Obcy i zmodyfikowali nasze DNA -stąd "skok" ewolucji, brakujące ogniwo. Wielokrotnie wracając i ingerując w działania człowieka na przestrzeni wieków. To tak najkrócej.
Absurd powiesz, fantazjowanie, tylko nie będziesz w stanie powiedzieć dlaczego, udowodnić, że to niemożliwe. Bo będziesz żądał dowodów naukowych, namacalnych...zupełnie innych od dowodów na istnienie Boga, których sam używasz.
vuem pisze:Jolly Roger pisze:Biblia jest traktowana jako źródło historyczne. Jej historyczne teksty sa uznawane przez samych historyków. Choć fakt, ze sporo tam propagandy i religijnych "odchyłów', ale to tez jest wartością historyczną.
I ci sami historycy twierdzą, że bez "odsiania" nie można doszukiwać sie tam informacji historycznej, a i tak nie daje to 100% pewności.
vuem pisze: Wg mnie Jezus był kosmitą.