miwues pisze:Wyobraź sobie, że organ administracji publicznej rzadko kiedy wierzy człowiekowi na słowo. Ostatnio w urzędzie musiałem przedstawić dowód, że jestem właścicielem mojego mieszkania. Nie chcieli, skubańcy, poprzestać na przyjęciu mojego oświadczenia, uznając mnie chyba - wg Twojego rozumowania - z założenia za krętacza.
Zbyt dosłownie potraktowałeś nadanie od Giertycha.
Nie będę Ci tłumaczył czym się różni funkcja urzędnika w Wydziale Geodezji Urzędu Powiatowego od funkcji nauczyciela-wychowawcy, który ma wspomagać rodzica w kształtowaniu młodego człowieka.
miwues pisze:Tyle już było wątków o usprawiedliwieniach, ale Ty najwidoczniej wszystkie je przeoczyłeś. Rodzice nie mają prawa usprawiedliwiać nieobecności. Oni tylko proszą, wnioskują o usprawiedliwienie.
Ale ja nie czepiam się zapisu określonego przepisu...Panie Urzędniku.
Ja kwestionuję Twoje osobiste podejście do sprawy - przecież to Ty decydujesz jak traktować usprawiedliwianie, a nie jakies przepisy, prawda?
Zresztą bez znaczenia.
Nie chodzi o słowa, nie chodzi op szczególik w postaci "wnioskują o usprawiedliwienie".
Chodzi mi o twoje założenie, że nie usprawiedliwisz wbrew woli rodzica, że zakładasz jego złą wolę i kłamstwo, działanie na szkodę ucznia i procesu nauczania...
Zgodnie z cytowanym zapisem mogę uznać, że nieobecność nie powinna byc usprawiedliwioną.
Np. rodzic próbuje mi usprawiedliwić mi nieobecność z zasady, z przyzwyczajenia, z chęci "obrony" swego dziecka w sytuacji, gdy osobiście pociechę przyłapałem na wagarach i stosowne przyznanie wyegzekwowałem.
Pomimo wniosku rodzica nie usprawiedliwiłem.
Ale nie każdy rodzic to robi. To jest raczej margines...no i odsetek uczniów, którzy chodzą notorycznie na wagary też przecież nie stanowi większości, więc nie widzę powodu, by z założenia stosować tak autokratyczne i restrykcyjne zasady.
No bo z góry zakładać, że rodzic kłamie?
Może jeszcze , gdybym Ci powiedział, że musieliśmy wyjechać w ważnej sprawie będziesz dopytywać o jaką sprawę chodzi, by podjąć decyzję, czy była wystarczająco ważna?
Nie bądź urzędnikiem, bądź nauczycielem i wychowawcą!