Kto płaci za nauczyciela na wycieczce?

[Belfrzyca]

Mam na myśli kilkudniowe wycieczki. Czy muszę sama za siebie zapłacić, czy może mogę liczyć na pieniążki od szkoły?

[edzia]

Ale mówisz o wycieczce, na której jesteś opiekunem, czy uczestnikiem?

[Belfrzyca]

Ale mówisz o wycieczce, na której jesteś opiekunem, czy uczestnikiem?

Mam na myśli wycieczki, na które będę zmuszona jechać jako wychowawca klasy, więc jako opiekun.

[edzia]

A za kierowcę, który was powiezie, kto zapłaci?

I kto cię zmusza?

[Belfrzyca]

A za kierowcę, który was powiezie, kto zapłaci?

I kto cię zmusza?

Moim obowiązkiem jako wychowawcy klasy jest pojechanie na taką wycieczkę. Zastanawiam się tylko jakim cudem wyłuskam na to pieniądze z pensji stażysty. No nic, będę negocjować krótszy wyjazd.

[edzia]

Moim obowiązkiem jako wychowawcy klasy jest pojechanie na taką wycieczkę.

No ale kto ją organizuje i dlaczego akurat wychowawca ma obowiązek jechać jako opiekun?

Zastanawiam się tylko jakim cudem wyłuskam na to pieniądze

To mówisz, że kierowca autokaru też musi zapłacić?

No nic, będę negocjować krótszy wyjazd.

Z organizatorem? Z uczniami? Z kim?

[Belfrzyca]

Moim obowiązkiem jako wychowawcy klasy jest pojechanie na taką wycieczkę.
No ale kto ją organizuje i dlaczego akurat wychowawca ma obowiązek jechać jako opiekun?

Daruj sobie łapanie za słówka, bo do niczego konstruktywnego to nie prowadzi. Oczywiście, ze również moim obowiązkiem jest zorganizowanie takiej wycieczki.

Zastanawiam się tylko jakim cudem wyłuskam na to pieniądze
To mówisz, że kierowca autokaru też musi zapłacić?

To ma być śmieszne, czy co? M. in. ja go opłacę.

No nic, będę negocjować krótszy wyjazd.
Z organizatorem? Z uczniami? Z kim?

Z dyrekcją , która naciska, żebym taką wycieczkę zorganizowała.

[Belfrzyca]

Mam na myśli wycieczki, na które będę zmuszona jechać jako wychowawca klasy, więc jako opiekun.

Pomyśl logicznie: pojedziesz tam na wypoczynek czy do pracy? Czy byłoby zgodne z prawem zmuszać pracownika do płacenia pracodawcy za możliwość świadczenia pracy?

Wiesz, ja się wolę upewnić. Teraz w wakacje jest jakiś wyjazd grona pedagogicznego i zapłacić muszę, chcoiaż nie 100%.

[edzia]

Daruj sobie łapanie za słówka, bo do niczego konstruktywnego to nie prowadzi.

Pisz tak, żebym nie musiała łapać. Próbuję po prostu znaleźć rozwiązanie.

To ma być śmieszne, czy co? M. in. ja go opłacę.

Nie łapiesz, widzę. Ty, jako opiekun, jedziesz tam do pracy, a nie na wypoczynek. Podobnie jak kierowca. Czemu kierowcę "opłacą" uczniowie, a opiekuna już nie?

Z dyrekcją , która naciska, żebym taką wycieczkę zorganizowała.

No to się w takim razie nie wtrącam, bo nie rozumiem.

Teraz w wakacje jest jakiś wyjazd grona pedagogicznego i zapłacić muszę

To co innego, bo tu jedziesz jako uczestnik na wypoczynek.

[Belfrzyca]

To ma być śmieszne, czy co? M. in. ja go opłacę.
Nie łapiesz, widzę. Ty, jako opiekun, jedziesz tam do pracy, a nie na wypoczynek. Podobnie jak kierowca. Czemu kierowcę "opłacą" uczniowie, a opiekuna już nie?

Ok, czyli żeby ostatecznie rozwiać wątpliwości: płacą za mnie rodzice uczniów, czy szkoła?

Teraz w wakacje jest jakiś wyjazd grona pedagogicznego i zapłacić muszę
To co innego, bo tu jedziesz jako uczestnik na wypoczynek.

No niezupełnie. To ma być taka rada na wyjeździe. Ale faktycznie to nie jest obligatoryjne.

[dushka]

Najczęściej opiekunowie jadą za free, uczniowie teoretycznie nie płacą (ale zapewne firmy już sobie narzuciły odpowiednią marżę).

[Belfrzyca]

Podbijam temat. Sytuacja jest następująca: Dyrekcja organizuje wycieczkę zagraniczną. Koszt związany z zakwaterowaniem, biletami wstępu itp opiekunów nie został doliczony do kosztów wycieczki ponoszonych przez rodziców. Zostałam wyznaczona na jednego z opiekunów na tejże wycieczce. Odmówiłam, ponieważ nie jestem w stanie ponieść kosztu 235 euro. Dyrekcja zapytała mnie ile jestem w stanie zapłacić. Odpowiedziałam, ze jedynie 50euro i więcej pieniędzy nie wyskrobię. Zaproponowano mi, żebym wystąpiłam do Rady Szkoły o przyznanie mi zapomogi socjalnej i przeznaczyła te pieniądze na wycieczkę. Zgodziłam się, jednak zapomoga nie pokrywa wszystkich wydatków, tym bardziej, że odliczono mi od niej podatek dochodowy. Dyrekcja rząda ode mnie wpłaty brakujących pieniędzy. Odmówiłam. Naprawdę nie mam tych pieniędzy. Mam pensję nauczyciela stażysty, a do tego potrzebuję uzbierać trochę euro na bieżące wydatki na miejscu, chociażby butelkę wody czy przegryzkę.
Proszę Was o radę co robić. Czy Dyrekcja ma prawo żądać ode mnie tych pieniędzy? Czy grożą mi konsekwencje za niezapłacenie tej różnicy?

[linczerka]

Tu masz przepisy:
Zasady organizowania wszelkiej turystyki szkolnej, w tym również i wycieczek, wynikają z przepisów rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z 8 listopada 2001 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania przez publiczne przedszkola, szkoły i placówki krajoznawstwa i turystyki.

Działalność szkoły, m.in. w zakresie organizowania wycieczek szkolnych, w tym koszty przejazdu, zakwaterowania i wyżywienia kierowników i opiekunów wycieczek, może być finansowana ze środków pozabudżetowych, a w szczególności:
• z odpłatności uczniów biorących udział w wycieczce lub imprezie,
• ze środków pochodzących z działalności samorządu uczniowskiego i organizacji młodzieżowych działających na terenie szkoły,
• ze środków wypracowanych przez uczniów,
• ze środków przekazanych przez radę rodziców lub radę szkoły, a także osoby fizyczne i prawne (§ 16 rozporządzenia).
Ma to o tyle znaczenie, że od sposobu finansowania wycieczki zależą świadczenia przysługujące nauczycielom. To, czy za czas wycieczki nauczyciel ma prawo np. do diety i zwrotu kosztów, uzależnione jest od tego, kto za wycieczkę płaci.

Przy wycieczce organizowanej z innych środków, niż pochodzące od rodziców oraz z budżetu szkoły, koszty udziału nauczycieli należy uwzględnić w planie finansowym szkoły. Wówczas nie będą to koszty kwalifikowane jako koszty podróży służbowej.
Gdy wycieczkę organizuje wychowawca i rada rodziców - koszty podróży, noclegu i wyżywienia nauczycieli, czyli opiekunów wycieczki, powinny być pokryte przez budżet szkoły. Oznacza to zatem, że koszty te powinny być potraktowane jako koszty podróży służbowej nauczycieli - opiekunów.

[izkaolek]

Masz podany przez basso profondo jasny i klarowny przepis, że nie masz obowiązku ponosić takich kosztów. Ty masz mieć na swoje wydatki. Wtedy 50 euro Ci raczej wystarczy jeśli nie masz na myśli zakupów. Odnajdź odpowiedni punkt i na to się powołuj w rozmowie z dyrektorem.

[izkaolek]

Nie wiem jak jest z wycieczkami zagranicznymi ale zwykle organizatorzy zapewniają darmowy pobyt dla opiekunów oczywiście ustalając limit osób. Jeśli nie to szkoła powinna pokryć koszty lub rozliczyć je na uczestników i tyle.