Witam serdecznie.
Moje pytanie dotyczy klasy I gimnazjum. Przewaga chłopców, klasa bardzo niezdyscyplinowana, raczej mało zgrana (dwa obozy). Jeszcze w podstawówce widać było że niektórym uczniom zależało trochę, uczyli się, byli spokojniejsi. Teraz równają w dół na całego. Biorą przykład z błaznów klasowych i dobrze się bawią. Nie na wszystkich lekcjach (trzeba przyznać). O czym z nimi rozmawiać? Propozycje z ich strony są żadne. Rodzice albo są niewydolni wychowawczo albo mają podejście - ich dzieci są w szkole, to szkoła ma ich nauczyć, wychować.
Proszę o podpowiedź: o czym rozmawiać, jak wyegzekwować ich uwagę, zjednoczyć klasę (może propozycje książkowe dla mnie w celu dokształcenia się?).
Dziękuję za pomoc