awans na dyplomowanego

rady, wskazówki, wymiana doświadczeń

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: awans na dyplomowanego

Postautor: koma » 2015-11-13, 16:57

Burakowa pisze:To znaczy, że nie mam żadnych osiągnięć, oprócz miernych...?

Nie musisz mieć "znaczących osiągnięć", to tylko jedna z sześciu możliwości.
Jeżeli pracujesz w szkole wiejskiej, gdzie brak możliwości robienia czegoś "wielkiego", to jednocześnie masz więcej innych możliwości, zwłaszcza wspołpracy oraz poszerzenia.
Co Ty się przyczepiłaś do tych "szczegolnych osiągnięć"??

Burakowa
Posty: 180
Rejestracja: 2015-03-20, 07:28
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: awans na dyplomowanego

Postautor: Burakowa » 2015-11-13, 17:24

Bo serce boli, że tak się bagatelizuje czyjąś pracę. To, co ja osiągnęłam z dziećmi wiejskimi i w tym środowisku można spokojnie porównać do "wielkich" osiągnięć w dużych szkołach miejskich (laureaci wszelakiej maści itp.). TO BYŁY DUŻE OSIĄGNIĘCIA. Na miarę możliwości dzieci, środowiska i szkoły. W której szkole wiejskiej funkcjonował trzygłosowy chór? W której szkole wiejskiej co roku nauczyciele mają laureatów wokalnych na etapie powiatowym, ogólnopolskim i wojewódzkim (dwie, trzy nagrody w roku minimum dotyczące zespołów lub solistów)? I jak słyszę, że to jest "nic", to mnie krew zalewa. I nie chce mi się dalej a ż t a k pracować. Po co.

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: awans na dyplomowanego

Postautor: koma » 2015-11-13, 19:58

Ależ to nie jest NIC...
Wykonujesz swoją pracę bardzo dobrze, doskonalisz swoja pracę i podnosisz jakość pracy swojej szkoły...
Dlaczego musisz to od razu nazywać" znaczące osiągnięcia"?
Nie wątpię, że one takie są, ale przecież możesz pochwalić się nimi w innych paragrafach i dzięki nim właśnie dostać awans.
Są tacy nauczyciele, którzy wprawdzie pracują w szkole i mają osiągnięcia, ale głowne ich zainteresowanie "ponad" to np.
- praca jako konsultant sejmowej komisji oświaty
- praca poselska w komisji oświaty
- autor podręcznika czy programu nauczania
- posiadanie laureata etapu ogólnopolskiego konkursu
- nagroda KEN
- opracowanie np. programu profilaktycznego, wdrażanego w całej Polsce
- praca naukowo - badawcza, doktorat...
- Zdobycie tytułu nauczyciela roku
- efektywna praca wychowawcza, np. zorganizowanie wolontariatu czy imprezy powiatowej/...
Tacy ludzie też są! Oni nie robią uprawnień egzaminatora CKE ani certyfikatow językowych - bo nie to ich interesuje - odpadają im więc dwie "literki". Nie mają stażystów lub studentów - bo nie mają na takie zajęcia już czasu...I mogłoby tak wyjść, że ci ludzie nie mają z czego zrobić awansu, bo nic nie pasuje z ich pracy do paragrafów.

Burakowa
Posty: 180
Rejestracja: 2015-03-20, 07:28
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: awans na dyplomowanego

Postautor: Burakowa » 2015-11-13, 21:19

Rozumiem. Żeby mieć "znaczące osiągnięcia" należy nie poświęcać się dla szkoły, tylko robić coś "ponad to"...
A laureata w konkursie ogólnopolskim nie jest trudno mieć, jak się ma zdolne dzieci wykształconych rodziców, które biega na wszystkie możliwe korepetycje i kursy :twisted:
I rzeczywiście. Nie mam czasu pisać podręczników ani się charytatywnie udzielać. Mam ...za dużo pracy w szkole...Szkoda tylko, że to, co robię z DZIEĆMI i dla DZIECI (poświęcając swoje prywatne życie) nie liczy się jako "znacznie osiągnięcie". A mi się zawsze wydawało, że na tym polega właśnie moja praca i TO powinno być nagradzane. A nie jakieś tam publikacje i doktoraty, bo to się NIE PRZEKŁADA na jakość pracy z dziećmi. Ba...taki nauczyciel, jak sama zaznaczyłaś, zwyczajnie nie ma czasu na pracę z dziećmi...

I mogłoby tak wyjść, że ci ludzie nie mają z czego zrobić awansu, bo nic nie pasuje z ich pracy do paragrafów


No bo chyba pomylili miejsca pracy. Powinni zatrudnić się na uczelni, w urzędzie albo zarabiać na publikacjach....

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: awans na dyplomowanego

Postautor: Basiek70 » 2015-11-13, 21:36

Burakowa pisze:Bo serce boli, że tak się bagatelizuje czyjąś pracę. To, co ja osiągnęłam z dziećmi wiejskimi i w tym środowisku można spokojnie porównać do "wielkich" osiągnięć w dużych szkołach miejskich (laureaci wszelakiej maści itp.). TO BYŁY DUŻE OSIĄGNIĘCIA. Na miarę możliwości dzieci, środowiska i szkoły. W której szkole wiejskiej funkcjonował trzygłosowy chór? W której szkole wiejskiej co roku nauczyciele mają laureatów wokalnych na etapie powiatowym, ogólnopolskim i wojewódzkim (dwie, trzy nagrody w roku minimum dotyczące zespołów lub solistów)? I jak słyszę, że to jest "nic", to mnie krew zalewa. I nie chce mi się dalej a ż t a k pracować. Po co.


To wcale nie jest nic! To właśnie SĄ szczególne osiągnięcia. I tam spokojnie powinny zostać opisane. I za takie zostaną uznane przez KO (co wiem z autopsji).
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Burakowa
Posty: 180
Rejestracja: 2015-03-20, 07:28
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: awans na dyplomowanego

Postautor: Burakowa » 2015-11-13, 22:07

Skoro z autopsji, to chyba mogę to wpisać...Wg komy nie można tego uznać za "duże osiągnięcia"...To jak to w końcu jest?

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: awans na dyplomowanego

Postautor: koma » 2015-11-13, 22:51

Burakowa, bo to jest tak...

W jednej komisji nagroda dyrektora to jest "szczególne osiągnięcie", a w innych nie...
Nie zrozumiałaś mnie jednak, ale cóż...

Nie rozumiem tylko, dlaczego sie upierasz, aby mieć "literkę f)".
Przecież tymi wszystkimi swoimi osiągnięciami możesz sie pochwalić w pozostałych paragrafach i dzięki nim zdobyć maxa z teczki!
Nikt Ci ich nie każe pominąć.

Nie podoba mi się, że tych nauczycieli, którzy np. piszą podręczniki czy programy odsyłasz ze szkoły na uczelnie. Przecież wciąż krytykujemy naukowe głowy, które planują nam, praktykom, pracę a nie znają w ogóle szkoły!

Burakowa
Posty: 180
Rejestracja: 2015-03-20, 07:28
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: awans na dyplomowanego

Postautor: Burakowa » 2015-11-14, 08:04

Ale mi nie chodzi o tę zakichaną literkę "f". Przecież ten awans to i tak kolejna fikcja i strata czasu (robię to tylko dla pieniędzy).Mi jest dokładnie wszystko jedno, jakie literki sobie "uruchomię", byle dostać te 300 zł więcej. Co mi się już od dawna jak psu kość należy i bez tej pisaniny.

Chodzi mi o to, że do szczególnych osiągnięć powinna się kwalifikować PRACA Z DZIECIAKAMI, a nie jakieś pisanie podręczników (nie da się EFEKTYWNIE pracować w szkole jednocześnie zajmując się pracą naukową!).
Za pisanie podręczników itp. niech będą jakieś oddzielne nagrody. BO TO NIE NALEŻY DO OBOWIĄZKÓW NAUCZYCIELA.

A plany, podręczniki, projekty itp. niech piszą nam rzeczywiście doświadczeni nauczyciele- ale nie pracując jednocześnie w szkole! Przepracował kilkanaście lub więcej lat w szkole? W różnych środowiskach? I fajnie. Chce teraz zająć się publikacją czegoś, pracą naukową, projektami? Niechaj zrezygnuje z pracy w szkole i się nią zajmie. Po pięciu srok za ogon nie pociągnie, a jego praca naukowa czkawką się uczniom odbije. I tyle.

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: awans na dyplomowanego

Postautor: koma » 2015-11-14, 10:50

Burakowa pisze:. BO TO NIE NALEŻY DO OBOWIĄZKÓW NAUCZYCIELA.


Jak tak dobrze skupisz się nad ustawowymi obowiązkami nauczyciela, to wyjdzie Ci, że Twoim obowiązkiem jest prowadzić zajęcia dydaktyczno - wychowawcze (czasem też opiekuńcze) z uczniami przez 18 godzin plus 2 godziny zajęć wyrównawczych lub pracy z uczniem zdolnym a także dokształcać sie w dowolny sposób i uczestniczyc w posiedzeniach rad pedagogicznych i spotkaniach wywiadowczych, To wszystko!
Pozostałe rzeczy robisz BEZ OBOWIĄZKU.
Zatem: w teczce masz pochwalić się robieniem tego, co jest nieobowiązkowe, dodatkowe w Twojej pracy.
Właśnie chórem, konkursami, wycieczkami, programami, dzieleniem sie wiedzą, podwójnymi kwalifikacjami, publikacjami, kursami, imprezami szkolnymi i środowiskowymi, certyfikatami językowymi, uprawnieniami egzaminatora...jedne z tych rzeczy robisz z uczniami - inne bez uczniów.
Bez udziału uczniów możesz napisać też podręcznik, być ekspertem od spraw szkolnych czy zrobić doktorat itd.

Burakowa
Posty: 180
Rejestracja: 2015-03-20, 07:28
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: awans na dyplomowanego

Postautor: Burakowa » 2015-11-14, 11:29

No, nie, wybacz, koma, ale obowiązki nauczycieli są jasno określone.
Nauczyciel obowiązany jest:

rzetelnie realizować zadania związane z powierzonym mu stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły: dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą, w tym zadania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom w czasie zajęć organizowanych przez szkołę;
wspierać każdego ucznia w jego rozwoju;
dążyć do pełni własnego rozwoju osobowego;
kształcić i wychowywać młodzież w umiłowaniu Ojczyzny, w poszanowaniu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w atmosferze wolności sumienia i szacunku dla każdego człowieka;
dbać o kształtowanie u uczniów postaw moralnych i obywatelskich zgodnie z ideą demokracji, pokoju i przyjaźni między ludźmi różnych narodów, ras i światopoglądów


Dydaktyczna- lekcje. I wszystko, co z tym związane- metodyka pracy, szkolenia doskonalące warsztat pracy.
Wychowawcza- wszelkie działania wychowawcze (konkursy, wycieczki, projekty szkolne, apele, rozmowy z rodzicami i wiele innych)
Opiekuńcza- świetlice, zapewnienie bezpieczeństwa, czujność
Rozwój osobowy: szkolenia, kursy, studia itp.. i nie tylko

Zatem: w teczce masz pochwalić się robieniem tego, co jest nieobowiązkowe, dodatkowe w Twojej pracy.


Właśnie chórem, konkursami, wycieczkami, programami
,

To j e s t obowiązkiem nauczyciela. Patrz wyżej
dzieleniem sie wiedzą, podwójnymi kwalifikacjami, publikacjami, kursami, imprezami szkolnymi i środowiskowymi
,

To również. Patrz wyżej.

certyfikatami językowymi, uprawnieniami egzaminatora...

To już NIE. Jak ktoś chce.

Bez udziału uczniów możesz napisać też podręcznik, być ekspertem od spraw szkolnych czy zrobić doktorat itd.


To również NIE. I nie wolno tego wymagać od nauczycieli. Chyba, że nauczyciel dyplomowany ma oznaczać alfę i omegę pracującą na dwóch etatach, niemającą prywatnego życia.
Lubo- pseudonauczyciela, który kosztem pracy z dziećmi robi za pracownika "naukowego".
Takie jest moje zdanie.

Nie wyobrażam sobie pracować w szkole, skutecznie nauczać i wychowywać dzieci, a jednocześnie publikować książki, zdobywać doktoraty- JAK MOŻNA W OGÓLE STAWIAĆ TAKIE WYMAGANIA KOMUKOLWIEK?

Zatem w literce "f" powinny być uwzględnione JEDYNIE osiągnięcia BEZPOŚREDNIO ZWIĄZANE ZE SZKOŁĄ I PRACĄ Z DZIEĆMI i tak traktowane. Cała reszta niech będzie nagradza w oddzielnej kategorii.

Burakowa
Posty: 180
Rejestracja: 2015-03-20, 07:28
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: awans na dyplomowanego

Postautor: Burakowa » 2015-11-14, 11:37

Wykładowcy (pracownicy naukowi)mają od 200-300 godzin rocznie.
Ja rocznie wyrabiam ok.600 godzin (nie licząc karcianych!).

Oni mają czas na pracę "naukową". Ja nie.

sławka
Posty: 48
Rejestracja: 2009-09-11, 11:02
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: awans na dyplomowanego

Postautor: sławka » 2015-11-14, 13:38

Popieram. Nie da się efektywnie pracować w szkole na rzecz dzieci wykonując jednocześnie inne tak ważne obowiązki. Wspomniane autorstwo podręczników, prace poselskie itp. to brzmi jak dodatkowy etat, bo to ogrom pracy. Nie wierzę, że można jednocześnie pogodzić te obowiązki bez uszczerbku dla uczniów. Zawsze będzie to kosztem czegoś, jak to się mówi jedno będzie ,,po łebkach" i nie trzeba zgadywać kto ucierpi .

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: awans na dyplomowanego

Postautor: koma » 2015-11-14, 15:39

Burakowa, wszystko mieszasz...

UoSO wyraźnie określa obowiązki nauczyciela.
Chcesz awansować - działaj...
Rozporządzenie dot. awansu wymienia, w jaki sposób to możesz robić.
Nikt Cię nie zmusza do pracy naukowej czy publikacji.
Rób swój chór, konkursy, imprezy...

Z 6 możliwości (literek) wybierasz 3. Pozwól innym wybrać pozostałe 3 a nawet pochwalić się innymi, wybitnymi osiągnięciami.

I tyle.

Sławka...są ludzie, którzy naprawdę mnóstwo robią w szkole i jednocześnie poza nią, działając dla edukacji i oświaty.
Znam takie osobiście...
Brzydko, jeżeli ktoś twierdzi, że nie ma takiej możliwości lub ucierpią dzieci.
Trzeba patrzeć dalej swojego nosa, Dziewczyny...

Burakowa
Posty: 180
Rejestracja: 2015-03-20, 07:28
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: awans na dyplomowanego

Postautor: Burakowa » 2015-11-14, 16:18

Nadal twierdzę, że to nie fair wymagać na literę f takich osiągnięć, jak prowadzenie pracy naukowej. I podałam konkretne argumenty.
Nie znam nikogo, kto umiałby pogodzić tak wymagającą pracę z jednoczesnym SKUTECZNYM nauczaniem i wychowaniem. Nie jest to realne. NAPRAWDĘ skuteczna praca w szkole wymaga pełnego poświęcenia, swoich sił, energii, prywatnego życia. Nawet jeśli jakaś wyjątkowo wybitna jednostka się tego podejmie i podoła (załóżmy), to takich nauczycieli będzie doprawdy niewielki procent (1? Mniej?). Dlatego w literce f PRZEDE WSZYSTKIM powinny się znaleźć te osiągnięcia, które wymagały pracy z dziećmi. Bo nauczyciel pracuje z dziećmi i młodzieżą. NIE JEST pracownikiem naukowym.

Jeśli dodatkowo sobie "dorabia" jako autor podręczników czy czego tam, to niech to będzie nazwane pracą dodatkową i nagradzane ODDZIELNIE. Nie w awansie zawodowym NAUCZYCIELA. Niech sobie startuje w konkursach.

Ale co tam. I tak nie mam na nic wpływu, więc niech sobie będzie, jak tam "sobie chce" :faja:
Chyba zacznę pisać książki. Tylko ciekawe, kto to wyda. I kto to będzie czytał. Ba...nawet nie mam czasu czytać...nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam jakąś książkę beletrystyczną. Chyba w czasie wakacji tylko, bo w ciągu roku szkolnego to gnam z wywieszonym ozorem z lekcji na szkolenia, ze szkoleń na apele wieczorne, a w weekendy na przymusowe studia podyplomowe (które robię na wszelki wypadek, bo jak zlikwidują gimnazja, to robotę stracę i wtedy całe to dyplomowanie będę sobie mogła wsadzić do.... :ass: . Zresztą, kto przyjmie dyplomowanego??? Będę za droga. Wstrzymam się z tym chyba...)

Majasn
Posty: 1
Rejestracja: 2015-12-11, 09:56
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: małopolskie

Re: awans na dyplomowanego

Postautor: Majasn » 2015-12-11, 10:07

Witam, mam pytanko. Powinnam skończyć awans na dyplomowanegon31 maja jednaknod 7 pazdziernika przebywam na zwolnieniu ze względu na poważną chorobę. Planuje wrócić 1 lutego. Moje pytanie brzmi: do kiedy mam odrobić staż, bo w szkole różnie mi mówią.
Dzięki


Wróć do „Awans zawodowy nauczyciela”

cron