Edziu,
nie chodziło mi o jakieś urządzanie się ani o dostawanie czegoś czego mi się nie należy,
rozumiem że staż przesuwa się o urlop macierzyński,
i rozumiem że przesuwa się o nieobecność dłuższą niż miesiąc,
teraz wiem, że moje zwolnienie było tylko kolejnym papierkiem,
gdybym po poinformowaniu pracodawcy o tym że jestem w ciąży dostała taką informację,
miałabym przynajmniej świadomość mojej sytuacji,
gdybym dostała ją wtedy a nie teraz,
chodzi mi tylko i wyłącznie o termin otrzymania takiej informacji,
czy to tak wiele?,
ja pytałam w szkole o mój staż i zapewniono mnie błędnie, tylko o przesunięciu o macierzyński,
można było powiedzieć:
nie wiem,
to nie nasz problem,
sama sobie poszukaj,
sama wszystkiego pilnuj,
taka postawa byłaby dla mnie impulsem do samodzielnego działania,
miałabym teraz jak to nazywasz "żal" do siebie i nie zawracałabym Wam głowy na forum
ps.
uważam, że pewne rzeczy można sobie jednak zaplanować ( nawet trzymając się przepisów)
pozdrawiam