Postautor: maksimoom » 2010-08-17, 18:00
Taki artykuł znalazłam w necie:
Według Marciniaka, podstawowa różnica między starą a nową podstawą programową polega na tym, że przejście między edukacją przedszkolną a wczesnoszkolną jest łagodniejsze. Jak zaznaczył, dzieci na początku edukacji rozwijają się w różnym tempie, stąd też podstawa powinna umożliwiać nauczycielom wyrównywanie szans.
"Przejście od przedszkola do szkoły powinno być spokojne. Nie może być tak, że dziecko w przedszkolu nieustannie się bawi, aż nagle trafia do ławki na kilka godzin i słucha lekcji od dzwonka do dzwonka" - wyjaśnił Marciniak i dodał, że przejście z edukacji przedszkolnej do szkolnej ma być "niewielką zmianą organizacyjną, a nie szokiem dla dziecka".
"To jest specjalistyczny dokument, napisany dla nauczycieli, którzy mają odpowiednie przygotowanie pedagogiczne" - tłumaczył wiceminister edukacji. Jego zdaniem, podstawa programowa "klarownie przedstawia to, do czego powinna zmierzać polska edukacja".
"Podstawa programowa jest napisana w języku wymagań, ale wymagań dla nauczycieli. To nauczyciele, ich mądrość i kompetencje mają pomóc dzieciom w spełnieniu zapisanych oczekiwań" - tłumaczył wiceminister edukacji. Ponadto: nowa podstawa programowa eliminuje standardy wymagań egzaminacyjnych (chyba? bo ja dziś średnio myślę...) i ścieżki edukacyjne. Prawda??