uniewazniony staz i egzamin

[marcellchen]

witam

sprawe, ktora dla mnie jest dosc klopotliwa, przedstawie jasno :

Chodzi o to, iz jako nauczyciel z jezka niemieckiego zostalem zatrudniony w szkole ponadgimnazjalnej ( zespol szkol - LO i technikum) na zastepstwo. Jestem po studiach zawodowych ( licencjat) oraz w tym roku podchodze do obrony magisterskiej. Rozpoczalem staz z dniem 1 wrzesnia na nauczyciela kontraktowego. Staz minal 31 maja, egzamin odbyl sie 22 czerwca - zaliczony ... cale wakacje czekalem na akt nadania awansu .. kilka dni temu doczekalem sie telefonu ze szkoly ze staz i egzamin jest nie wazny bo jako licencjat nie moglem pracowac w tej szkole a co za tym idzie nie mgolem tez obywac stazu.

Czytalem ustawe ministra w sprawie kwalifikacji nauczycieli gdzie w § 11 jest jasno napisane, ze jako nauczyciel jezyka obcego legitymjacy sie dyplomem studiow wyzszych zawodowych moge pracowac w takiej placowce ...

juz nic nie rozumiem ..

prosze o pomoc.

[SZYSZKA88]

Pewnie, że możesz uczyć w szkole średniej... Coś tu nie gra, wyjaśnij to z dyrekcją jak najszybciej.

[Belfrzyca]

No faktycznie tam jest tak napisane, a mi do tej pory wszyscy mówili, że z licencjatem to w gimnazjum najwyżej można uczyć

[antie]

witam

sprawe, ktora dla mnie jest dosc klopotliwa, przedstawie jasno :

Chodzi o to, iz jako nauczyciel z jezka niemieckiego zostalem zatrudniony w szkole ponadgimnazjalnej ( zespol szkol - LO i technikum) na zastepstwo. Jestem po studiach zawodowych ( licencjat) oraz w tym roku podchodze do obrony magisterskiej. Rozpoczalem staz z dniem 1 wrzesnia na nauczyciela kontraktowego. Staz minal 31 maja, egzamin odbyl sie 22 czerwca - zaliczony ... cale wakacje czekalem na akt nadania awansu .. kilka dni temu doczekalem sie telefonu ze szkoly ze staz i egzamin jest nie wazny bo jako licencjat nie moglem pracowac w tej szkole a co za tym idzie nie mgolem tez obywac stazu.

Czytalem ustawe ministra w sprawie kwalifikacji nauczycieli gdzie w § 11 jest jasno napisane, ze jako nauczyciel jezyka obcego legitymjacy sie dyplomem studiow wyzszych zawodowych moge pracowac w takiej placowce ...

juz nic nie rozumiem ..

prosze o pomoc.

Sprawdź, jaki masz dokładnie dyplom i w suplemencie ilość godzin z zakresu metodyki nauczania języka obcego, pedagogiki, dydaktyki, bo zdaje się musi byc ich określona ilość, żeby uznzno Twoje kwalifikacje do "nauczania języka obcego"

Ja miałam podobną sytuację. W trakcie składania papierów na egzamin na nauczyciela dyplomowanego poinformowano mnie, że nie mam odpowiednich kwalifikacji.
A miałam:
- dyplom ukończenia 5- letnie studiów magisterskich na kierunku pedagogika
- dyplom lukończenia wyższych studiów zawodowych i tytuł licencjata na kier. filologia germańska
- dyplom ukończenia dwuletnich magisterskich studiów uzupełniających i uzyskania tytułu magistra na kier. filologia germańska
- certyfiakat KDS na podstawie którego wcześniej uzyskałam akt mianowania

Okazało się, że nawet tytuł magistra filologii germańskiej nie wystarczył, do uznania moich kwalifikacji.
Kluczowym stał się dyplom NKJO, który również posiadałam, a który jak mi się wydawało nie jest taki istotny. Po dołączeniu tego dokumentu uznano moje kwalifikacje.
Najważniejszym okazała się bowiem wspomniana już określona liczba godzin z zakresu dydaktyki, metodyki nauczania języków obcych oraz egzamin zawodowy, obejmujący te właśnie zagadnienia, który zdają dodatkowo absolwenci NJKO.

Więc jesli nie kończyłeś NJKO, to prawdopodobnie sam tytuł ukończenia wyższych studiów zawodowych i tytuł "licencjata" nie wystarczy.
Musiałbyś się jednak dokładnie dowiedzieć w kuratorium o co chodzi i co musisz zrobić , żeby ewentualnie uzupełnić kwalifikacje tak, by uznano je za wystarczające.

[SZYSZKA88]

Ja jestem po licencjacie i uczę w LO, ale faktycznie mam dokładnie opisane uprawnienia w suplemencie do dyplomu. Myślę, żeantie, ma rację - zależy to pewnie od wymiaru godzin poszczególnych przedmiotów.

[edzia]

Czytalem ustawe ministra w sprawie kwalifikacji nauczycieli gdzie w § 11 jest jasno napisane, ze jako nauczyciel jezyka obcego legitymjacy sie dyplomem studiow wyzszych zawodowych moge pracowac w takiej placowce ...

To było rozporządzenie, nie ustawa. Ale masz rację, w szkole ponadgimnazjalnej możesz uczyć mając tylko tytuł licencjata.

Więc albo dyrektor nie zna tego przepisu, wtedy mu zacytuj, albo może chodzi o to, że nie masz przygotowania pedagogicznego, w co wątpię.

[Roxi]

Jeśli ktoś studiując filologię obcą,robi specjalizację nauczycielską,nie ma opcji,żeby nie było odpowiedniej ilości liczby godzin z zakresu metodyki,dydaktyki jak i samych praktyk.Przecież to jest odgórnie ustalone i raczej każda szkoła się tego trzyma.Swoją drogą marcellchen,to dyrektor rychło w czas się zorientował,że niby nie mogłeś odbyć stażu Jak najbardziej w LO można z licencjatem uczyć języka obcego,dyr.jest najwidoczniej daleko w tyle z przepisami.

[Yoka]

z drugiej strony, to śmieszne, że z certyfikatem uczą i robią ścieżkę awansu, a przy licencjacie z obcej flologii, takie zamieszanie robią dyrektrzy.

[vuem]

A co w tym śmiesznego?

[antie]

Jeśli ktoś studiując filologię obcą,robi specjalizację nauczycielską,nie ma opcji,żeby nie było odpowiedniej ilości liczby godzin z zakresu metodyki,dydaktyki jak i samych praktyk.

Ale obecnie można również studiując filologie nie wybierać specjalności nauczycielskiej.
Można np. wybrać "tłumaczenia'
Być może tajk jest w przypadku opisanym przez @marcellchen.Może chodzi po prostu o brak przygotowania pedagogicznego?
Dlatego radziłam sprawdzić dokładnie dyplom i suplement.

z drugiej strony, to śmieszne, że z certyfikatem uczą i robią ścieżkę awansu, a przy licencjacie z obcej filologii, takie zamieszanie robią dyrektorzy.

Nie jest tak do końca. Kiedy ja miałam mieć uznany akt mianowania wg. nowych zasad
( a miałam mianowanie z urzędu, wg starych jeszcze przepisów), to oprócz certyfikatu i skończonych 5 - letnich pedagogicznych studiów magisterskich musiałam jeszcze dodatkowo wylegitymować się zaświadczeniem o ukończeniu specjalnego kursu z zakresu dydaktyki i metodyki nauczania języka obcego.
Później oczywiście skończyłam filologie, ale i tak oprócz dyplomu najważniejsze okazało się właśnie owo przygotowanie pedagogiczne uzyskane w NJKO.


Dlatego, jeśli ktoś zamierza pracować później w szkole to dobrze byłoby, aby zawczasu pomyślał albo o nauce w NJKO, albo o robieniu w czasie studiów ścieżki pedagogicznej.

Nie wiem czy dzisiaj do zatrudnienia kogoś w szkole wystarczy sam certyfikat - wątpię, konkurencja jest bardzo duża i dyrektor mając wybór zatrudni raczej kogoś po studiach filologicznych.
Co nie znaczy, że ktoś po filologii ma zawsze lepsze przygotowanie językowe jak ten "tylko" z certyfikatem.
Szczerze mówiąc ja studia uzupełniłam jedynie dla "papierka", bo tak naprawdę języka nauczyłam się już wcześniej, właśnie podczas kursów w Polsce i Niemczech przygotowujących do zdania certyfikatu.

[maniakos]

Masakra. Karta Nauczyciela:
Art. 9. 1. Stanowisko nauczyciela, z zastrzeżeniem ust. 1a, może zajmować osoba, która:

1) posiada wyższe wykształcenie z odpowiednim przygotowaniem pedagogicznym lub ukończyła zakład kształcenia nauczycieli i podejmuje pracę na stanowisku, do którego są to wystarczające kwalifikacje;


Piszesz, że staz nie jest ważny. Podejdź do tego z innej strony. Kto w takim razie odpowiada za to, że pracowałeś w szkole? Czy oceny który wystawiałeś są ważne? Decyzja o unieważnieniu stażu nie powinna być w takim razie krzywdząca tylko dla Ciebie. Pójdź tym tropem, ale najpierw zalecam drogę nieoficjalną z pełną "paletą" grzeczności.

[koma]

jako nauczyciel z jezka niemieckiego zostalem zatrudniony w szkole ponadgimnazjalne...Jestem po studiach zawodowych ( licencjat) oraz w tym roku podchodze do obrony magisterskiej.

Z tego można by wywnioskować, że marcellchen uprawnienia pedagogiczne ma.

[edzia]

Masakra. Karta Nauczyciela:
Art. 9. 1. Stanowisko nauczyciela, z zastrzeżeniem ust. 1a, może zajmować osoba, która:

1) posiada wyższe wykształcenie z odpowiednim przygotowaniem pedagogicznym lub ukończyła zakład kształcenia nauczycieli i podejmuje pracę na stanowisku, do którego są to wystarczające kwalifikacje;

Przepis ten uszczegółowia rozporządzenie, które w § 11 mówi o kwalifikacjach do nauczania języka obcego: http://www.abc.com.pl/serwis/du/2009/0400.htm

Niech autorka pokaże ten przepis swojemu dyrektorowi, bo pewnie go nie zna, i będzie po kłopocie.

[Roxi]

Antie, fakt, nie wystarczy sama filologia, żeby uczyć języka. Osoba, która wybiera specjalizację tłumaczeniową, a potem z jakiegoś względu chce zostać nauczycielem języka, to niestety, ale przygotowania pedagogicznego nie ma i trzeba robić kurs. Zawsze wydawało mi się to dziwne, ale z biegiem czasu do mnie dotarło, że nie każdy, kto zna idealnie język obcy, potrafi go nauczać, dlatego pewnie tak ważna jest metodyka nauczania, dydaktyka oraz praktyki.

Yoka, teraz w dobie przesytu językowcami, chyba nie jest tak łatwo uczyć z samym certyfikatem. Niekiedy przeglądam ogłoszenia i wszędzie chcą kogoś minimum z licencjatem filologii obcej. Ja np. swego czasu chciałam się załapać gdzieś do szkoły językowej, by uczyć angielskiego, bo mam certyfikat CAE. Akurat ten poziom to i tak chyba za niski, ale jeszcze przed 2008 pamiętam jak to do podstawówek szukano osób, które chociażby legitymowały się jakimś tam certyfikatem, teraz można zapomnieć

Koma, jeśli marcellchen miał praktyki w szkole itd. , to zapewne realizował specjalizację nauczycielską, ale może być też tak, że wybrał sobie jakieś literaturoznastwo albo lingwistykę. Poza tym wydaje mi się, że tu się wszystko rozbijało o kwestie taką, że niby tylko i wyłacznie z braku mgr, marcellchen nie mógł odbyć stażu. Dziwne. Wydrukować przepis i do dyrektora.

[SZYSZKA88]

Roxi, całkowicie się z Tobą zgadzam Też nie znam ludzi, którzy uczą w jakichkolwiek instytucjach mając tylko certyfikat.. może CPE byłby wystarczający, ale to ograniczają przepisy już teraz i -jak mówicie- spora konkurencja. No chyba, że chodzi o dawanie korków
I oczywiście osoba, która zna idealnie jakiś język potrzebuje specjalnego przygotowania by uczyć. Nawet z gramatyki: bo mimo, że każdy z nas biegle włada językiem polskim, potraficie 'od ręki' wytłumaczyć np. dlaczego mówimy jedno jajko, dwa jajka i pięć jajek? Ja nie potrafię