Rozpoczęcie pracy w klasie "0" - istny galimatias

miejsce dla rozpoczynających pracę (można się radzić, żalić, chwalić, dzielić doświadczeniami)

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

jakbycdobrymnauczycielem
Posty: 2
Rejestracja: 2014-07-25, 12:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Rozpoczęcie pracy w klasie "0" - istny galimatias

Postautor: jakbycdobrymnauczycielem » 2014-07-25, 12:44

Witam wszystkich!

Od września tego roku rozpoczynam pracę w klasie „0” jednej z szkół prywatnych, dodatkowo obejmuję wychowawstwo. Jestem młodą osobą, zaledwie rok temu obroniłam tytuł magistra i od razu po obronie rozpoczęłam pracę w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie, dlatego też moje doświadczenie w pracy z tak małymi dziećmi jest minimalne, a poziom obaw i strachu przekroczył stopień krytyczny! Mimo wiedzy teoretycznej, masy przeczytanych książek i różnego typu poradników moja obawa nie zmalała – niestety. Nigdy nie brałam pod uwagę pracy w szkole, zwłaszcza z maluchami, które dopiero rozpoczynają swoją „przygodę” z nauką – myślę, że najbardziej przeraża mnie odpowiedzialność za te dzieci i świadomość własnych braków – szczególnie doświadczenia. Dlatego zwracam się do doświadczonych nauczycieli o pomoc i radę. Jakie Waszym zdaniem są najskuteczniejsze sposoby zachęcenia dzieciaczków do nauki? Jak współpracować z rodzicami, którzy jak wiadomo mają zawsze masę oczekiwań i wymagań, w dodatku każdy w inny sposób widzi współpracę z nauczycielem. W jaki sposób mądrze podzielić czas szkolny między zabawę, a naukę? Jakich błędów należy unikać? W jaki sposób zachęcić rodziców do współpracy ( podział ról w komitecie rodzicielskim, itp.)? I na końcu, drodzy Koledzy Nauczyciele, jak nie zwariować, a przygotować w najlepszym stopniu maluchy do rozpoczęcia nauki w pierwszej klasie? Z góry dziękuję za wszelkie rady..:)

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Rozpoczęcie pracy w klasie "0" - istny galimatias

Postautor: iluka » 2014-07-25, 14:39

jakbycdobrymnauczycielem pisze:Nigdy nie brałam pod uwagę pracy w szkole, zwłaszcza z maluchami, które dopiero rozpoczynają swoją „przygodę” z nauką
Przepraszam, to jakie masz wykształcenie, skoro nie brałaś pod uwagę pracy w szkole???
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

jakbycdobrymnauczycielem
Posty: 2
Rejestracja: 2014-07-25, 12:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Rozpoczęcie pracy w klasie "0" - istny galimatias

Postautor: jakbycdobrymnauczycielem » 2014-07-25, 15:10

iluka pisze:
jakbycdobrymnauczycielem pisze:Nigdy nie brałam pod uwagę pracy w szkole, zwłaszcza z maluchami, które dopiero rozpoczynają swoją „przygodę” z nauką
Przepraszam, to jakie masz wykształcenie, skoro nie brałaś pod uwagę pracy w szkole???


Zaznaczyłam, że nie brałam pod uwagę pracy zwłaszcza z takimi maluchami.

Pedagogiczne, specjalność resocjalizacja - jak widzisz, to nie jest kierunek typowo nauczycielski.
Od października zaczynam kolejny kierunek, tym razem edukację przedszkolną i wczesnoszkolną, dlatego napisałam tutaj żeby się poradzić.


Wróć do „Nauczyciel stażysta”