Niezrealizowanie wymagań dot. stażu na kontraktowego

[belfegorr]

W rozporządzeniu w sprawie awansu zawodowego jest przepis, który mówi, że

Nauczyciel stażysta ubiegający się o awans na stopień nauczyciela kontraktowego w okresie odbywania stażu powinien w szczególności:

3) prowadzić zajęcia z uczniami, w obecności opiekuna stażu lub dyrektora szkoły, w wymiarze co najmniej jednej godziny
zajęć w miesiącu, oraz omawiać je z osobą, w obecności której zajęcia zostały przeprowadzone;

W tym roku zacząłem staż na nauczyciela kontraktowego. Opiekun stażu już dwukrotnie nie przyszedł na obserwacje moich lekcji (dwa miesiące pod rząd), więc nie spełniam wymogów określonych w rozporządzeniu. Moim zdaniem przez to straciłem możliwość uzyskania awansu na nauczyciela kontraktowego i będę musiał powtarzać staż w następnym roku. Czy ktoś się może spotkał z podobną sytuacją i wie jak się taka sprawa zakończyła?

[Melizabeth]

Zazwyczaj kończy się obopólnym porozumieniem, że obserwacje się odbyły...

[belfegorr]

Zazwyczaj kończy się obopólnym porozumieniem, że obserwacje się odbyły...

A czy przypadkiem nie byłoby to poświadczenie nieprawdy w dokumencie?

[koma]

A dlaczego opiekun nie przyszedł?? Pytałeś go? Powiedz też, że masz wątpliwości, czy staż będzie zaliczony i że pójdziesz do dyrektora zapytać, co z tym zrobić Gwarantuję, że zadziała.

[sharkinator]

Też mam taką sytuację. Umówiłem się z opiekunką na grudniową lekcję w zeszłym tygodniu, ale klasa pojechała na wycieczkę.. Uznaliśmy, że obserwacja odbyła się tydzień wcześniej.. Ale to wszystko zależy od relacji z opiekunem.

[vuem]

Moim zdaniem przez to straciłem możliwość uzyskania awansu na nauczyciela kontraktowego i będę musiał powtarzać staż w następnym roku.

Kto Ci to oznajmił?

A czy przypadkiem nie byłoby to poświadczenie nieprawdy w dokumencie?

Jednym z wielu przypadków, gdy trzeba spłodzić nikomu niepotrzebne papierzyska.

Ucz się pilnie, korzystaj z rad, zaproś na obserwację, jeśli na opinii tego właśnie człowieka Ci zależy, ale ... nie dramatyzuj

[koma]

Belfegorr, teraz doczytałam...

Obecność na lekcji opiekuna nie jest wymaganiem, a powinnością.

[zona_niedzwiadka]

U mnie też zdarzało się z różnych względów, że opiekun nie był na każdej zaplanowanej lekcji raz w miesiącu, ale wpisywałam że lekcja się odbyła, a opiekun przyszedł w kolejnym miesiącu na dwie lekcje.