Niesprawiedliwość... co powinnam zrobić?

[kalina_123]

Jestem wściekła. Od roku ucze angielskiego w przedszkolu (3/25 etatu). 2 lata temu skończyłam dzienne studia, mam dyplom magistra. Cieszyłam sie, gdy dowiedziałam sie, że w "moim" przedszkolu bedzie o 1 grupe wiecej w tym roku z racji, że wiekszość sześciolatków zostaje w przedszkolach, wiec bedzie szansa na dodatkową godzine. Niestety dziś dowiedziałam sie, że ta grupa przechodzi do szkoły. Nadzorować ją bedzie przedszkole, ale bedą uczyć nauczyciele ze szkoły, ponieważ mają za mało godzin, wiec żeby oni nie stracili pracy, a żeby nie zatrudniać nowej osoby do przedszkola to burmistrz zdecydował sie na taki krok.
Oni mają za mało godzin, a ja? Nikt nie pomyślał o mnie. Cały czas sie dokształcam, sama przygotowuje materiały na zajecia do przedszkola, bardzo dużo wkładam pracy w przygotowanie sie do zajeć i to wszystko po to by usłyszeć, że nie dostane wiecej godzin, ponieważ w szkole nauczyciele mają za mało? W szkole przy tym przedszkolu nauczyciele angielskiego mają nawet wiecej niż cały etat, ponieważ jedna anglistka jest na macierzyńskim, wiec dodatkowo podzieliły sie miedzy sobą godzinami. Ja oczywiście też nie mogłam pójść na jej zastepstwo, bo jak powiedział dyrektor "nie opłacałoby sie to im", dlatego lepiej rozdzielić godziny. Teraz jeszcze jedna z nich dostanie zajecia w zerówce.
Czy mogłabym w ogóle zrobić coś w tej sprawie?

[Łosoś]

Obawiam się, że nic nie zrobisz. Szukaj pracy gdzie indziej.
Ps. Sprawiedliwości na tym świecie nie ma i nie będzie, naiwnością jest się o nią dopraszać. Ludzie dbają o własne interesy, nie o cudze. Chcesz coś mieć, zrób to sama. Sorry, witaj w realnym świecie.

[qjaf]

Takie byly, sa i beda realia. Na zyczliwosc bym nie liczyl. Przykro mi.

[oramge]

Szacun dla dyrektora, który dba o swoich nauczycieli, żeby mieli nadgodziny. Zapewniam Cię Kalina, że nie jesteś wyjątkiem. Dyplom magistra nie jest atutem, który powaliłby pracodawcę na kolana, ma go każdy. Wszyscy się kiedyś dokształcali, a wieli doświadczonych robi to nadal, wszyscy samodzielnie przygotowują materiały na swoje lekcje i wkładają bardzo dużo wysiłku w przygotowanie się do zajęć. Czy ktoś Ci obiecywał, że w drugim roku pracy dostaniesz więcej? Czy byłaś wdzięczna, że dostałaś choć tyle? A po roku roszczenia, żale i skwaszona mina. To zły zwiastun na przyszłość. Za 20 lat, jeśli utrzymasz się w oświacie powiesz: dobry dyrektor, że starej doświadczonej kadry nie zostawia na gołym etacie. Inaczej mówiąc "punkt widzenia zależy ..."
Jeśli masz takie niezwykłe zasoby to na pewno znajdziesz pracę w innym miejscu.

[oramge]

Takie byly, sa i beda realia. Na zyczliwosc bym nie liczyl. Przykro mi.

Domyślam się, że swoje nadgodziny, jeśli je masz, oddajesz innym. Fajny z Ciebie gość.

[fragola]

bedą uczyć nauczyciele ze szkoły, ponieważ mają za mało godzin, wiec żeby oni nie stracili pracy, a żeby nie zatrudniać nowej osoby do przedszkola to burmistrz zdecydował sie na taki krok.

Oni mają za mało godzin, a ja? Nikt nie pomyślał o mnie. mało? W szkole przy tym przedszkolu nauczyciele angielskiego mają nawet wiecej niż cały etat, ponieważ jedna anglistka jest na macierzyńskim, wiec dodatkowo podzieliły sie miedzy sobą godzinami. Ja oczywiście też nie mogłam pójść na jej zastepstwo, bo jak powiedział dyrektor "nie opłacałoby sie to im", dlatego lepiej rozdzielić godziny. Teraz jeszcze jedna z nich dostanie zajecia w zerówce.

Jest spora nieścisłość w tym co piszesz. Ta anglistka JEST czy BĘDZIE na macierzyńskim? Może to tak,że wróci w trakcie roku szkolnego i inni nauczyciele tylko przez jakiś czas będą mieć za nią te godziny.

[fragola]

Takie byly, sa i beda realia. Na zyczliwosc bym nie liczyl. Przykro mi.

Domyślam się, że swoje nadgodziny, jeśli je masz, oddajesz innym. Fajny z Ciebie gość.

Niektórzy z Was piszą jakby byli przypisani do danej klasy na cały cykl nauczania. Przecież przydział dostaje się przy ustalaniu arkusza organizacyjnego co roku.
Ja oddałam raz jedną klasę, bo nie wyrabiałam z 27 godzinami. Innym razem kiedy byłam najkrótsza stażem z przedmiotu ustnie zgodziłam się,że gdy zabraknie godzin mogę mieć zmniejszony etat. Godzin nie zabrakło, ale dostałam 17/18, a inni mieli po 22,23 i jeden z kolegów zadeklarował, że mi odstąpi.

[qjaf]

Domyślam się, że swoje nadgodziny, jeśli je masz, oddajesz innym. Fajny z Ciebie gość.

Jeszcze jak mi powiesz na podstawie czego tak wywnioskowalas/es to dostaniesz Nobla

[oramge]

Ależ powiem, a raczej powtórzę domyślam się. A teraz poproszę o Nobla. Nie było zastrzeżenia, że tok rozumowania będzie weryfikowany

[qjaf]

Nie spotkalem sie nigdy z takim domyslem, a raczej insynuacja

[MarDeb]

Nie przyznawajcie sobie Nobli. A co do meritum sprawy to najlepiej poszukać innej pracy.