egzamin na kontraktowego

[linczerka]

Czytanie nie jest wskazane.
Zrób sobie notatki i omów.
A jutro daj znać.

[oliweczkaS]

Również trzymam kciuki:)

[linczerka]

2013 jak długo mam te kciuki trzymać? Już mam siwe.
Daj znać, jak Ci poszło!
I pewnie wszyscy czekają na Twoje pytania.

[anja_3_4]

Ja sprawozdanie (jego podsumowanie) czytałam przed rozmową tyle razy, że okazało się że doskonale pamiętałam najważniejsze punkty i każdy z nich rozwijałam. Ciekawie to wyszło muszę przyznać, dobre wrażenie na początek od razu mnie podbudowało.

Moje pytania:
1) W jaki sposób angażowałam się w życie szkoły?
2) Jakie metody pracy z uczniami słabymi stosuje?
3) Mój sukces dydaktyczny (to pytanie było jakby kropka nad i pyt nr 2, zadała je ta sama osoba)
4) Przepisy prawne i dokumenty regulujące pracę szkoły.

Pyt. 4 zadał rzecz jasna Pan Dyrektor i należy się tego typu pytań "statutowych" od Dyrekcji spodziewać.
Bardzo miło wspominam swoje postępowanie.

[linczerka]

[oliweczkaS]

Gratuluję:)

[iluka]

Bardzo miło wspominam swoje postępowanie

O I tak powinno być Gratulacje

[Misio2500]

Od 5 lipca jestem kontaktowym

Pytania dotyczyły:
1. Organizacji wycieczek
2. Kto w szkole odpowiada za Wewnątrzszkolny System Doradztwa Zawodowego
3. Jakie dokumenty regulują prawa rodziców.

[Misio2500]

Od 5 lipca jestem kontaktowym

Pytania dotyczyły:
1. Organizacji wycieczek
2. Kto w szkole odpowiada za Wewnątrzszkolny System Doradztwa Zawodowego
3. Jakie dokumenty regulują prawa rodziców.

[iluka]

Wspaniale Najlepszego

[linczerka]

[anja_3_4]

Dziękuję Wam

[kelem]

Mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze zagląda i troszkę mi podpowie
Bardzo często pojawia się pytanie o sukcesy i porażki ;P

I dla mnie to najgorsze z pyt., bo tyle o ile o sukcesie się odpowie to co z porażkami?
Nie uważam, że jakieś poniosłam.

Czy możecie podpowiedzieć jakiej odpowiedzi udzielilibyście?

[malgala]

I dla mnie to najgorsze z pyt., bo tyle o ile o sukcesie się odpowie to co z porażkami?

No cóż, ja odwrotnie, ale to przychodzi wraz z doświadczeniem.
Nawet teraz nie potrafiłabym powiedzieć co jest dla mnie większym sukcesem: czy 100% na egzaminie gimnazjalnym jednej z moich uczennic, czy ocena dopuszczająca na koniec innej?
Nie umiem na to odpowiedzieć, bo oba te wyniki mnie cieszą i są dla mnie jednakowo ważne.
A porażki?
Któż ich nie doświadczył?
Najważniejsze, aby umieć wyciągnąć z nich wnioski.

[haLayla]

Czy możecie podpowiedzieć jakiej odpowiedzi udzielilibyście?

Klasyka gatunku. Trzeba udzielić odpowiedzi w czasie przeszłym. Miałem problemy z dotarciem do jednego z uczni, nie uczył się i był zagrożony. Poprosiłem o pomoc starszą koleżankę i dzięki skorzystaniu z jej doświadczenia zawodowego udało się... itd.

Nikt nie lubi rozmawiać o porażkach, ale jeżeli odpowiesz w ten sposób, to przekujesz porażkę w atut i jeszcze zapiszesz się w podświadomości pytającego jako ktoś, kto radzi sobie ze stresem. Tylko, że aby dobrze udzielić na to pytanie odpowiedzi trzeba albo dobrze kłamać albo naprawdę móc wyciągnąć taki przypadek z życia. Przy czym lepiej nie kłamać