Witam!
Proszę o radę doświadczonych nauczycieli i wychowawców. Mo problem polega na tym, że prawdopodobnie stracę pracę. Mieszkam w małej miejscowości i pracę udało mi się znaleźć "fartem".Problem polega na tym, że mam umowę do końca sierpnia tylko -dyrektorka powiedziała, że jak się sprawdzę to dostanę za rok. Dowiedziałam się niedawno, że na moje miejsce czyhają już 2 osoby (pracownice sekretariatu). Nie wiem , czy wypada się pytać o moją przyszłość w tej placówce (bo dyrektorka powiedziała, żę porozmawiamy przed końcem roku) czy sprawę tak zostawić?