Jak szukać pracy?

[Boguś]

Dziewczyny nie martwcie się , na pewno coś znajdziecie.
Ja rozpocząlem pracę w szkole 2 stycznia........

[kadunia]

No właśnie Dlatego trzeba być dobrej myśli. Również rozsyłam podania do szkół....martwić się zacznę dopiero z końcem sierpnia.
pozdrawiam wszystkich

[Basiek70]

Chiczi, warto skorzystać z umowy na rok
jak się dasz poznać z dobrej strony może znajdzie się dla Ciebie miejsce? jak nie tu, to Cię gdzie indziej polecą
najważniejsze to zacząć

[chiczi]

jak się dasz poznać z dobrej strony może znajdzie się dla Ciebie miejsce? jak nie tu, to Cię gdzie indziej polecą
najważniejsze to zacząć

Racja , cieszę się, bo mogłam zrobić staż na kontraktowego
A co będzie od września - zobaczymy

[fruzia]

Ja dostałam propzycję 3 września bo nauczyciel mnie zgłosił się do pracy 1

[ann]

Ja 16 kwietnia (praca od 1 maja), ale tylko na dwa miesiące

[oliweczkaS]

Patka ja szukałam pracy w szkole prawie dwa lata. Wysyłałam listy z CV i Listem pocztą do wszystkich szkół w Kielcach. Byłam załamana dotego stopnia że myśląc o zmianie zawodu-poszłam do szkoły kosmetycznej (którą teraz kończę). I udało się dostałam pracę! Teraz skończyłam staż i muszę Ci powiedzieć że praca w szkole mimo małych pieniędzy jest super. Uwielbiam moich uczniów, traktuję ich jak partnerów do rozmów a nie kogoś gorszego ode mnie.
Wierzę, że i Tobie się uda! Powodzenia, trzymam kciuki!

[ann]

Mnie zostały tylko dwa tygodnie pracy - potem znowu szukanie (mają kogoś na moje miejsce)

[oliweczkaS]

Kurcze ann.....rozumiem twój smutek. Ja mam umowę do końca sierpnia, złożyłam już kolejne podanie o pracę i mam nadzieję, że zostanę. Etat będzie i nikt mi nie mówił, że nie przedłużą mi umowy.
Życzę szczęścia w szukaniu pracy. Trzymam kciuki:)

[kadunia]

A ja rozesłałam również masę dokumentów i cisza,,,,,mam nadzieje, na końcówkę sierpnia, że ktoś się odezwie...
jestem pedagogiem specjalnym i już mam wielkie obawy.
pozdrawiam serdecznie

[Roxi]

Ja tez rozeslalam mase dokoumentów...częsc podan zanisolam osobiscie,czesc wyslalam poczta i czekam. Znalazlam nawet jedno ogloszenie w prasie
, w ktorym widnialo,iz pilnie szukaja germanisty od nowego roku szkolnego..Zadzwonilam zatem,potem wyslalam CV..i nic czekam...Zadzwonilam potem drugi raz,zeby sie dowiedziec,czy stanowisko nadal aktualne i si8e okazalo,ze nadal szukaja,ale do mnie nie dzownia,by zaprosic mnie na rozmowe.Nie chce tu wyjsc na nieskromna(w koncu wcale nie musza do mnie dzwonic):D Nie wiem,czy szkola czeka,az splynie jej wiecej ofert,czy poprostu im sie nie spieszy....;/ Bo chyba kazdy dyrektor,jesli ma wolny wakat,woli chyba do konca czerwca miec zaklepanego nauczyciela,czy nie?

[edzia]

Roxi, moim zdaniem powinnaś tam pójść osobiście, porozmawiać z dyrektrem, powiedzieć, że bardzo zależy Ci na tej pracy, bo.... że jesteś.... (tu wymienić swoje atuty), że potrafisz, że masz w czymś tam doświadczenie, że lubisz... (np. dzieci). Jeśli nie otrzymasz konkretnej odpowiedzi, to powiedz, że będziesz jeszcze pytać lub że zadzwonisz lub np. że to w takim razie przyjdziesz zapytać po 15 lipca itp. Taka bezpośrednia rozmowa z dyrektorem naprawdę zwiększa szanse na dostanie pracy.

[oliweczkaS]

Ja o tym że mam pracę dowiedziałam się w ostatnium tygodniu sierpnia. Większość szkół dopiero wtedy wie napewno ilu nauczycieli idzie na emeryturę, na urlopy itp. Cierpliwości, poczekajcie do sierpnia:)

[edzia]

to ja jeszcze dorzucę wypowiedź jednego z dyrektorów na temat maili w sprawie pracy:

nie chce mi się liczyć ile podań wpływa do sekretariatu. Z odpowiadaniem, hmmm

Pomijam fakt, że podania nie są podpisane tylko wydrukowane z komputera bez podpisu.

Czasami nie jest to podanie tylko CV? - przychodzi toto pocztą i co? żadnego pisemka przewodniego, żadnego podania do tego. Może Ta Pani albo Pan chcą u mnie sprzątać? Na zachodzie ludzie z wyższym wykształceniem biorą jak leci, więc chciałabym wiedzieć po co to CV.

Albo wydruk Szanowny Pan dyrektor - a ja baba

Albo Szanowna Dyrekcja, (tu pojawia się przekręcona nazwa mojej szkoły, i żeby było śmieszniej bywa, że naszej absolwentki lub absolwenta) wrrrrrrrrrrrrrrr

I co, i ja mam odpowiadać na ok. 5 listów w tygodniu? a skąd na to pieniądze? odpowiadałam ale już przestałam,

jeśli ktoś przychodzi osobiście to rozmawiam, jak mam czas albo Pani sekretarka uprzedza, że nie będzie odpowiedzi bo nie ma wolnych etatów ale jeśli sytuacja się zmieni to się odezwiemy.

[Roxi]

Ja np wyslalam mailem PODANIE + CV do szkoly,ktora w ogole nigdzie sie nie oglaszala i po 2och dniach zadzwonila do mnie pani sekretarka i zaprosila mnie na romzowe...z tym,ze to praca na pół etatu..wiec musialam zrezygnowac:( Szukam czegos w pelnym wymiarze godzin,mam nadzieje,ze wkoncu sie trafi.Wszystko tak naprawde zalezy od szkoly..w jeden czytaja maile,w drugiej nie..z tym,ze jak mieszkam w duzym,wojewodzkim miescie,to raczej ciezko by mi bylo codziennie latac do niewiadomo ilu szkol i sie dopytywac,czy przypadkiem jest jakies wolne miejsce,zwlaszcza,ze samych podstawowek jest ze 100,nie mowiac juz o gimnazjach..a wiadomo,ze nie chcialabym sie ograniczac do kilku szkol na moim osiedlu,a odwiedzic wszystkie placowki w miescie byloby raczej ciezko,zwlaszcza,ze poki co,pracuje jeszcze w innym miejscu. Dodam,ze w podaniu napisalam tylko: Szanowni Państwo,bez zadnych adresow szkol,itd. Z kolei w drugiej placowce,w ktorej poszukuja nauczycieli,byl podany tylko adres tel,pod ktory zadzwonilam i pani sekretarka kazala mi wyslac aplikacje mailem...takze naprawde roznie to bywa,heh.Chcialabym do konca czerwca miec juz cos zaklepane...bo nie zniose tej niepewnosci przez wakacje:D