Proszę dajcie mi szansę pracować w zawodzie, robić to co lubię, potrafię i kocham. W 2006 roku skończyłam Filologię polską - nauczyciel. Dzieciaki lubię od zawsze, ale już piąty rok leci jak składam ciągle podania do wszystkich możliwych szkół w Toruniu i okolicach i nic. Teraz robię podyplomówkę z pedagogiki wczesnoszkolnej, składam podania również do przedszkoli i nic. Żal mi że tyle lat poświęciłam na naukę, na kształcenie się w zawodzie, który jest moją pasją, zresztą był od zawsze. Niestety co mi pozostaje - praca, którą wykonują osoby po podstawówce i tylko dlatego, że nie dano mi szansy, że nie mam znajomści? Mówicie - składajcie, przypominajcie się - robię to co roku, a nawet częściej i nic. Cieszyłabym się nawet gdybym miała możliwość pracować na zastępstwo, zawsze już coś. Z płaczem odczytuję jak przychodzi jakaś odpowiedź ze szkoły "przykro nam nie mamy wolnych wakatów".
Czy ktoś da mi szansę na wymarzoną pracę, za możliwość pracy z dziećmi oddałabym prawie wszystko? Co mogę jeszcze zrobić?[/b]