Witam wszystkich, którzy zajrzeli na mój wątek. Mam problem z podjęciem ważnej dla mnie decyzji i proszę o radę. Otóż skończyłam studia polonistyczne i chciałabym podjąć pracę w zawodzie nauczycielki. W tym celu muszę rozpocząć studia podyplomowe dające uprawnienia pedagogiczne, których z różnych względów na studiach dziennych nie podjęłam. Jest jednak pewna przeszkoda: zawsze miałam problemy z wystąpieniami przed większą liczba osób, nigdy nie zgłaszałam się do odczytywania referatów. Prawdę mówiąc tylko raz na studiach była taka sytuacja, że od tego zależało zaliczenie zajęć, więc musiałam, choć strasznie mnie ta sytuacja stresowała. Czy jest sens wchodzenia na ścieżkę zawodową, na której wystąpienia publiczne są na porządku dziennym i stanowią istotę wykonywanego zawodu? Czy sądzicie, że jeśli wezmę byka za rogi i będę usiłowała przełamać swoje lęki to z czasem wszystko minie? Był ktoś w podobnej sytuacji i sobie z nią poradził?
Dziękuję z góry za odpowiedzi . Pozdrawiam .