zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

miejsce dla rozpoczynających pracę (można się radzić, żalić, chwalić, dzielić doświadczeniami)

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

aniabra
Posty: 174
Rejestracja: 2010-05-29, 08:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: aniabra » 2010-08-27, 14:32

Cóż, powiedziała mi to pani z sekretariatu (z jakąś jeszcze inną panią) - lekko się zdziwiłam.
Myslałam ze to wręcz mój obowiązek żeby pójść na radę.

Awatar użytkownika
arsandra
Posty: 226
Rejestracja: 2010-08-19, 09:46
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: mazowieckie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: arsandra » 2010-08-27, 16:58

a może powinnaś się skontaktować bezpośrednio z dyrekcją?

zuza13
Posty: 7
Rejestracja: 2009-12-29, 11:57
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: zuza13 » 2010-08-27, 17:36

Na Twoim miejscu przeszłabym się do tej szkoły i zapytała konkretnie dyrekcję, bo rada pedagogiczna jest obowiązkowa dla wszystkich pracowników. Z tego co piszesz, to panie w sekretariacie są chyba mało kompetentne...

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: vuem » 2010-08-27, 18:16

Co do pewności, że powinna byś, to jej brak pewnie wynika z tego, że przed 1 września de facto aniabra nie będzie pracownikiem szkoły. Panie trzymają się ściśle litery prawa :mrgreen: Choć naturalną sprawą jest, że zostanie tam zaproszona, bo powinna tam być.

Aniabro, Ty się nie denerwuj, to wróży Ci spokojna pracę, nie niepokojoną nadmiarem posiedzeń, papierów itd. Korzystaj z wakacji. :wink:

Awatar użytkownika
arsandra
Posty: 226
Rejestracja: 2010-08-19, 09:46
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: mazowieckie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: arsandra » 2010-08-27, 19:08

Ja też formalnie zaczynam od 1.09., no i na radzie na pewno będę. Skoro rada ma dotyczyć pracy w roku szkolnym, to jasne, że obecność jest moim zdaniem obowiązkowa, tym bardziej, że właśnie w tym roku szkolnym pracować będziemy:)

aniabra
Posty: 174
Rejestracja: 2010-05-29, 08:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: aniabra » 2010-08-28, 19:30

Hmmm, zastanawiam sie kiedy spotkam sie z innymi paniami od angielskiego, dostanę podręczniki, jakieś informację co klasa zrobiła, gdzie skończyli, PSO.... czy ktoś mi to w ogóle udostępni:D a jeśli tak to kiedy?!

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: vuem » 2010-08-28, 19:46

Książki być może sama będziesz zamawiać. Gdzie skończyli? Może gdzieś w poprzedniej części podręcznika, więc zanim ruszysz z nowym dokończysz stary, 1 września we środę, więc pewnie w czwartek lub piątek dowiesz się wszystkiego.

aniabra
Posty: 174
Rejestracja: 2010-05-29, 08:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: aniabra » 2010-08-28, 19:52

Tak, tak, oprócz pierwszej klasy która ma nowy podręcznik (wybrany po teście diagnostycznym we wrześniu), reszta ma chyba kontynuacje - na pewno druga klasa ma. A trzecia ma repetytorium, nie wiem czy już je zaczeli, czy nie...
No ale gdzie to sprawdze - w którym miejscu skończyli? Czy nie powinnam spotkac sie lub dostać jakiejś informacji od kobiety która miała ich w zeszłym roku? Przecież nie zapytam uczniów....:P

Hmm...czyli jest taka opcja, że szkoła nie będzie miała dla mnie materiałów. Musze sama je kupić czy jak? Skontaktować sie z przedstawicielem wydawnictwa?

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: Andulencja » 2010-08-28, 20:06

Wątpię, czy cokolwiek dostaniesz. Jak przyszłam do szkoły musiałam kupić sobie wszystkie książki, bo pani powiedziała, że tamte są jej własnością. A plany, pso - sama napisz - według mnie nawet powinnaś - to ty będziesz pracować z dziećmi i ty je będziesz oceniać.
aniabra pisze:Przecież nie zapytam uczniów....

A dlaczego nie? Na pierwszej lekcji spokojnie możesz zapytać czego nauczyli się w poprzednim roku, na czym zakończyli pracę z podręcznikiem.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: vuem » 2010-08-28, 20:08

Powinnaś zostać poinformowana. Jeśli nie, możesz sprawdzić dziennik, co może byc kłopotliwe, a i wpisom w nim niekoniecznie można ufać.
Zapytasz uczniów, a dlaczego nie? Opowiedzą Ci dokładniej nawet niż "stara" nauczycielka co zrobili, co nudne, co trudne itd.

Książki są kupowane albo indywidualnie (wtedy musisz kupić sobie sama) albo Ty zamawiasz, więc przy zamówieniu grupowym swój zestaw powinnaś dostać. W razie problemów pytaj innych anglistów, może na danym podręczniku pracowali i mają go, a w aktualnym roku nie potrzebują.
Dla mnie rzeczą naturalną jest dzielenie się materiałami, ale zdarza się spotkać zachłanne pindy, czy zachłannych ćwoków, którzy na gratisach biznes chcą robić :wink:
Kontakt z przedstawicielem i tak warto mieć.

aniabra
Posty: 174
Rejestracja: 2010-05-29, 08:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: aniabra » 2010-08-28, 20:27

Hmmm...nie chciałabym wyjść na osobę niepoważna która nie wie co i jak...i pytać uczniów od czego mam zacząć:D (aczkolwiek system zmusi mnie chyba do tego - o tym jest ten temat wlasnie). No ale skoro mówicie żeby pytać to jasne, tak zrobie najpewniej...
Hmm...czyli możliwe że bede te ksiązki musiała sama sobie kupić. NO dobrze...tylko szkoda ze nic nie wiem...narazie...ehhh
Te pierwsze lekcje postaram zrobić jakieś takie ..ogolne, albo uniwersalne.

PSO sama wymyslić mogę?Myślałam ze jest taki ogolnoszkolny i wszystkie nauczycielki się go trzymają, tak przynajmniej zrozumiałam czytając rózne fora itd. Myślałam ze są jakies ogolne np. progi procentowe i inne zasady których przedstrzegają wszystkie nauczycielki. Ale rozumiem, ze mam tu dowolność?

Awatar użytkownika
Witold Telus
Posty: 616
Rejestracja: 2008-03-07, 17:53

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: Witold Telus » 2010-08-28, 21:43

Pogadaj z anglistami. Na początek warto "zgapić" PSO od bardziej doświadczonych nauczycieli. Już po pierwszym roku szybko zrozumiesz co i gdzie powinnaś zmienić. Ale ogólnie - tak, PSO to tylko i wyłącznie Twoja działka. Pamiętaj - koniecznie zapoznaj z nim swoich uczniów!

aniabra
Posty: 174
Rejestracja: 2010-05-29, 08:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: aniabra » 2010-08-28, 21:49

Ja mogę bez problemu wymyślić własny system ...tylko nie chce takiej sytuacji że potem okaze sie ze on nie wspolgra ze szkolnym systemem oceniania, czy z ocenianiem innych nauczycielek angielskiego, i bede musiala w trakcie rezygnowac z zasad! Bardzo bym tego nie chciała. Przecież powinnam być konsekwentna. A skoro nikt mi nie da systemu szkolnego...to będe musiała wymyślić własny.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: edzia » 2010-08-28, 22:05

aniabra pisze:Ja mogę bez problemu wymyślić własny system ...tylko nie chce takiej sytuacji że potem okaze sie ze on nie wspolgra ze szkolnym systemem oceniania
Twój system oceniania musi współgrać ze szkolnym (a w zasadzie z ogólnopolskim) systemem tylko w sprawach zasadniczych, oczywistych, typu skala ocen, terminy klasyfikacji itp. (wyczujesz je intuicyjnie). Zatem spokojnie spróbuj wymyślić własny system. I to nie jest tak, że jak raz coś powiesz, to nie możesz absolutnie tego zmienić w środku roku. Możesz. Możesz zmieniać zasady, jeśli tamte okażą się nieskuteczne, czy niewłaściwe. Możesz i nawet powinnaś być elastyczna, ale i zasadnicza zarazem. :)

aniabra pisze:czy z ocenianiem innych nauczycielek angielskiego
Też twój system nie musi się zgrać z systemem innych anglistek. Ale podpytaj ich, jak często oceniają, jakie umiejętności, jakie dają wymagania itp. Pomoże Ci to ułożyć własny system.

aniabra
Posty: 174
Rejestracja: 2010-05-29, 08:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: aniabra » 2010-08-28, 22:10

Pamiętam, że jak sama chodziłam do szkoły do były takie zasady, że ocen z danego przedmiotu musiało być co najmniej tyle co godzin przedmiotu w tygodniu + jeden. I chyba tyle sprawdzianów co godzin w tygodniu.
4 oceny z angielskiego...to strasznie mało! Ja się boję że moich ocen bedzie za dużo wlasnie:D I cały czas zastanawiam się czy ktoś może mi zarzucić że mam za dużo ocen...
przecież miejsce w dzienniku sie chyba znajdzie

Najwyżej będę zapisywać oceny, czy plusy czy punkty w swoim zeszycie i potem robić z tego jakieś łączne oceny.


Wróć do „Nauczyciel stażysta”