Jak widać nie mogę spać
Na radzie było niby ok,lae czuję się totalnie zagubiona i przytłoczona tym wszytkim.Moją opiekunką została wieloletnia polonistka, a zarazem pani dyrektor.Właściwie to móiwla dużo, ale to był raczej wyklad,jeśli o coś spytalam to odpowiadala mi bardzo ogólnie.Wszystko mam załatwiać we własnym zakresie, a najlepije bym od razu wszystko wiedziała.A ja na razie wiem bardzo niewiele,ale stażystka ma chyba prawo do pomyłek no nie?
Na przyklad, nie mam nawet wykazu lektur< j.polski, gimnazjum1-3> na stronie MENu jest tak,ze nie moge się połapać,zresztą tylko do3 klasy.A przecież to mam podać na 1 lekcji.Opiekunka też wielokrotnie podkreślala,że muszę to wszytko przemyśleć.Ale niby skąd ja mam wiedzieć,jak np rozlożyć lektury w czasie,żeby nie przeciążać uczniów?Albo ile i jakie sprawdziany?Co do takich rzeczy to starsi nauczyciele maja lepiej,mają pewnie masę opracowanych materiałow,sprawdzianów itd.Może to głupie pytanie,ale takie sprawdziany mam sama wymyślać?jeszcze z kartkówkami to nie będzie raczej problemu,ale z tym to nie wiem.Może są jakieś dobre pomoce<dodam,że będę korzystać z serii Do Itaki,wydawn.Znak,a gramatyka Rożaka> A może to wszystko wyjdzie w praniu,powoli?CHCIALAM WSZYSTKIM BARDZO PODZIęKOWAć ZA TAMTE POSTY, DZIEWCZYNY JESTEśCIE TAK śWIETNE, żE DALEJ BęDę WAS ZMAęCZAć. kALLYS BęDę PAMIęTAć