dyskryminacja w przydziale godzin

[sushi80]

Witam! Pracuję trzeci rok w Szkole Specjalnej. Rozpoczęłam pracę w 2009 r. na 9/24. W kolejnym roku otrzymałam ponownie umowę na niepełny wymiar godzin tj. 9/18.Zaznaczę, iż wszyscy nauczyciele mają 1 1/2 etatu a dyrektor dodatkowo przyjął nowe osoby, niektóre bez kwalifikacji.Zatem były możliwości abym otrzymała cały etat, tym bardziej, że w organizacji sporządzanej w maju byłam ujęta na 18/18.Oczywiście umowa na rok. W kolejnym tj. trzecim roku mojej pracy w tej szkole ponownie niepełny etat tj.12/20, reszta nauczycieli nawet po 40 godzin!, przyjęcie nowych nauczycieli do pracy. Po raz kolejny były możliwości abym otrzymała cały etat, tym bardziej, iż zostały otworzone dwie nowe klasy.Tym razem udało mi się wywalczyć chociaż umowę na czas nieokreślony. W październiku koleżanka postanowiła mi oddać swoje 4 godziny, bo dla niej to za dużo, otrzymałam kolejną umowę na 4/18 do końca roku szkolnego. W między czasie dostałam jeszcze trzecią umowę na zastępstwo na 10/22, do czasu powrotu zastępowanej osoby (osoba ta zresztą została przyjęta do pracy rok po mnie i otrzymała cały etat). Dodatkowo prowadzę zajęcia(1,5 godziny w tygodniu), które mogą być realizowane tylko jako nadgodziny, jednak w związku z tym, że nie mogę mieć wypłacanych nadgodzin bo nie mam całego etatu, to wynagrodzenie za te godziny mam wypłacane jako "wyrównanie nadgodzin" i w związku ze stworzeniem takiej pozycji, nie są one wliczane do średniej wypłacanej w ferie i wakacje.Mam zatem 3 umowy w jednej szkole. Moje obawy dotyczą kolejnego roku. Wiem, że organizacja jest sporządzona, jestem w niej ujęta, nie wiem na ile godzin, dyrektorka jest wyjątkowo złośliwa i nie chce powiedzieć. Obecny dyrektor zostanie odwołany przez Prezydenta. Moje pytanie brzmi jakie mam możliwości dochodzenia swoich praw, jeśli po raz czwarty zostanę zatrudniona w niepełnym wymiarze godzin? Dodam, iż planowane jest otwarcie o jedną klasę więcej. Uważam, że jestem dyskryminowane przez dyrekcję w przydziale godzin, jestem nawet gotowa iść do Sądu Pracy. Nie wiem jednak jak to wygląda od strony prawnej, dlatego proszę o poradę. Związki Zawodowe nic dla mnie nie zrobiły, poza próbami rozmowy z dyrektorem-nieskutecznymi. Dyrektor mówi, że przepisy go nie interesują(zresztą ich nie zna), może dawać tyle umów i przyjmować tyle osób ile mu się podoba. Jestem nauczycielem kontraktowym. Dziękuję. Pozdrawiam

[linczerka]

Ale masz zagmatwaną sytuację. A poczytaj tu: http://forumprawne.org/prawo-pracy/1258 ... ony-3.html

[sushi80]

Dzięki! Link, który podałaś to jest moja sprawa, pisałam tam we wrześniu. Miałam nadzieję, że może ktoś miał z taką sprawą doczynienia bezpośrednia, tym bardziej, że nie mogę nigdzie znaleźć wyroku w podobnej sprawie.

[sushi80]

A czy mam prawo zobaczyć arkusz organizacji pracy szkoły na przyszły rok? Tzn. czy jak pójdę do dyrektorki i poproszę o udostępnienia mi arkusz, oczywiście tylko pozycji z moim nazwiskiem, to czy ona ma obowiązek mi o pokazać, czy może robić z tego tajemnicę? Czy jest jakiś przepis regulujący to?Podczas ostatniej rozmowy dyrektorka nie chciała mi nic powiedzieć. Pytam ponieważ doczytałam, że skargę do OP muszę złożyć do końca maja tj. do daty zatwierdzenia planu.

[linczerka]

U nas rada opiniowała arkusz. Każdy widział go w całości i każdy dostał druk dotyczący swojego przydziału.

[sushi80]

A czy mam prawo zobaczyć arkusz organizacji pracy szkoły na przyszły rok?

Ustawa z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej. W szczególności art. 3 ust. 1 pkt 2, art. 10, art. 13 i art. 14. No i art. 23 oczywiście.

Dzięki też to znalazłam. U nas też była Rada zatwierdzająca organizację, ale nikt nic nie widział i nie dostał. Dyrektorka powiedziała, że każdy zachowa etat i że będzie o co najmniej jedną klasę więcej. Poza tym pracuję w Zespole Szkół i do mojej szkoły (ZSZ) przechodzą 2 osoby z innej(Gimnazjum), bo tam nie ma uczniów. Jak się pytałam dyr o godz. na przyszły rok to właśnie coś się tłumaczyła, że musi przyjąć te 2 osoby z Gim. Teraz uwaga! Pierwsza z nich pracuje u nas w szkole od września zeszłego roku, a druga od drugiego semestru-jest dopiero po studiach, nie ma żadnego stopnia awansu zawodowego i dyr mi próbuje dać do zrozumienia, że dla nich musi mieć godziny i dla mnie może już nie starczyć...

[sushi80]

Może cię dyr. nie chce?

Właściwie nigdy tego tak nie odbierałam i nie dawali mi tego do zrozumienia. Inni nauczyciele sugerują, że dyr oczekuje na łapówkę. Zresztą teraz będzie odwołany za zdefraudowanie kilkudziesięciu tysięcy. Idę w poniedziałek z prośbą o udostępnienie arkusza i jak będzie nie po mojej myśli, to idę do OP. Dziękuję za zainteresowanie.

[linczerka]

była Rada zatwierdzająca organizację, ale nikt nic nie widział i nie dostał

To jak zaopiniowaliście? Na słowo?

Inni nauczyciele sugerują, że dyr oczekuje na łapówkę. Zresztą teraz będzie odwołany za zdefraudowanie kilkudziesięciu tysięcy.

To może się coś zmieni na lepsze.

[sushi80]

To jak zaopiniowaliście? Na słowo?

Tak, na słowo. Innej możliwości nie było. Większość nauczycieli (poza kilkoma osobami uprzywilejowanymi) jest zastraszona. Dyrektorka na każdym zebraniu straszy zwolnieniami, a jak ktoś próbuje się o coś upomnieć to mówi, że nikt nikogo na siłę tu nie trzyma i niech idzie pracować tam gdzie go chcą. Ludzie nawet nie rozmawiają ze sobą swobodnie w pokoju nauczycielskim, ponieważ zaraz o wszystkim wie dyr i wyciąga to na Radach. Dziękuję za pomoc, dam znać co z tego wyjdzie.

[jinks]

Typowa polska szkoła i typowy polski dyrektor. Nie wiem na ile Cię to pocieszy, ale takich dyrektorów w polskich szkołach jest multum. W mojej też. Sytuacja raczej się nie zmieni. Nie zmienią tego wyroki sądów, nie zmienią kolejne samobójstwa itp.
Zobacz co zasądzona zwyrodniałej dyrektorce, przez którą kobieta popełniła samobójstwa: brak możliwości bycia dyrektorem przez kilka lat (i tak już nim nie jest), dodatkowa niezła posada od wójta, no i wyrok w zawieszeniu.
Generalnie w dzikim kraju broni się interesów takich cwaniaków i zwyrodnialców a normalnych ludzi ma się gdzieś. Sorry, musiałem sobie ulżyć...

[sushi80]

Zgodnie z obietnicą odpowiadam: jestem zaplanowana na cały etat. Nie wiem czy mogę się już cieszyć, ponieważ w zeszłym roku też byłam zaplanowana na cały etat a w sierpniu dostałam tylko pół pomimo, iż otwarto o dwie klasy więcej. Moje godziny prawdopodobnie dostały nowo przyjęte osoby...

[basset]

Witam, jestem tu nowa i przepraszam jeśli padło już podobne pytanie. w skrócie: w zeszłym roku podpisałam ograniczenie do 15 godzin ( jestem n. dyplomowanym), w kwietniu wykłóciłam się o 18 g. w arkuszu na 2012/2013 ( dyrekcja napisała 16+ 2 godziny dyrektorskie). Czy ktoś orinetuje się czy w sierpniu może nastąpić zmiana na gorsze, tzn znów dostanę 15 zamiast obiecanych 18? Czy dyrekcja ma możliwość zmniejszenia wymiaru w ostatniej chwili?

[Jethro Tull]

Witam, jestem tu nowa i przepraszam jeśli padło już podobne pytanie. w skrócie: w zeszłym roku podpisałam ograniczenie do 15 godzin ( jestem n. dyplomowanym), w kwietniu wykłóciłam się o 18 g. w arkuszu na 2012/2013 ( dyrekcja napisała 16+ 2 godziny dyrektorskie). Czy ktoś orinetuje się czy w sierpniu może nastąpić zmiana na gorsze, tzn znów dostanę 15 zamiast obiecanych 18? Czy dyrekcja ma możliwość zmniejszenia wymiaru w ostatniej chwili?

nie ma takiej możliwości. Jeśli w arkuszu był cały etat (nie ważne z jakich godzin) to teraz już dyrekcja nie może nic zrobić