Praca nauczyciela w wakacje

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

EPress
Posty: 9
Rejestracja: 2010-12-10, 16:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: śląskie

Praca nauczyciela w wakacje

Postautor: EPress » 2012-06-21, 18:36

Zwracam się do Was z prośbą o wyjaśnienie następującej sprawy.
Od września moja szkoła łączona będzie w zespół szkół z drugą placówką - ta druga szkoła przenosi się do naszego budynku. Dziś dowiedzieliśmy się, że nasi dyrektorzy nie potrafią porozumieć się co do przeprowadzki: kto ma opłacić firmę transportową, kto ma wnosić meble itd. W związku z tym mamy nie planować wyjazdów do połowy lipca i od połowy sierpnia, bo nie wiadomo, kiedy uda się ogarnąć sprawę transportu i w każdej chwili możemy być wezwani do szkoły do pomocy. I tu pojawia się moje pytanie: czy dyrektor szkoły może zlecić pracę nauczycielowi w czasie wakacji? Opierając się na Karcie Nauczyciela (art. 64), wiem, że przysługuje nam urlop wypoczynkowy w wymiarze odpowiadającym okresowi ferii i w czasie ich trwania, a dyrektor może zająć z tego czasu 7 dni na egzaminy itp. Czy dyrektor może zobowiązać nas do "bycia do dyspozycji" przez miesiąc wakacji?
Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja jest wyjątkowa, ale wizja siedzenia przy telefonie przez pół wakacji, bo dyrektorzy nie potrafią się dogadać, jest denerwująca.

Peonia
Posty: 620
Rejestracja: 2011-09-23, 16:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: łódzkie

Re: Praca nauczyciela w wakacje

Postautor: Peonia » 2012-06-21, 19:39

Dyrektor nie może zlecić pracy pracownikowi/ nauczycielowi w czasie jego urlopu, a jesli się zgodzicie i będziecie pracować w czasie urlopu, to powinien być on zawieszony na ten czas i oddany w innym terminie. A w rzeczywistości nie ma takiej mozliwości, bo wtedy urlop musiałby wypadać w roku szkolnym. Kto będzie wtedy uczył?

Nauczyciel może pracować dodatkowo, ale na dodatkową umowę ze wskazaniem miejsca i stanowiska pracy, i za dodatkowym wynagrodzeniem. Nalezy się tez zastanowić nad ubezpieczeniem. W razie wypadku podczas noszenia np. mebli, jeśli dojdzie do uszkodzenia ciała, to ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania, bo wykonywana praca nie będzie zgodna z zajmowanym przez nauczyciela stanowiskiem. Padnie pytanie, co pracownik w czasie urlopu robił w zakładzie pracy. Powinien być przecież na urlopie.

jinks
Posty: 226
Rejestracja: 2010-06-26, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Informatyka
Lokalizacja: małopolskie

Re: Praca nauczyciela w wakacje

Postautor: jinks » 2012-06-22, 12:46

Odpowiedź brzmi NIE. Pomijam urlop, itp. Nauczyciel to nie tragarz.
Przenoszenie rzeczy, sprzątanie itp wykracza poza obowiązki nauczyciela.
Twój dyrektor to imbecyl, który szuka frajera do roboty za darmo.
Wytłumacz bałwanowi, że czasy niewolnictwa się już dawno skończyły. Możesz też zgłosić sprawę do Państwowej Inspekcji Pracy.
To jakiś kuriozum, jak słowo daję.
Głupota dyrektorów dawno przestała mnie dziwić, ale... to co napisałaś jednak mnie zaskoczyło.

jinks
Posty: 226
Rejestracja: 2010-06-26, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Informatyka
Lokalizacja: małopolskie

Re: Praca nauczyciela w wakacje

Postautor: jinks » 2012-06-22, 12:49

Jeszcze jedno: co to znaczy, że "zdajecie sobie sprawę, że sytuacja jest wyjątkowa"???
Jaja sobie robisz tym zdaniem, tak samo jak Wasz dyrektor.
Wpadnijcie jeszcze w ramach "wyjątkowości sytuacji" posprzątać biura burmistrza/sołtysa/starosty czy kogo tam macie.
Jaki problem?

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Praca nauczyciela w wakacje

Postautor: vuem » 2012-06-22, 15:43

To jest wyjątkowa sytuacja, sam przeżyłem taką przeprowadzkę, pomagali wszyscy - nauczyciele, a i uczniowie też.
Oczywiście nie było mowy o zobowiązywaniu, a była prośba/apel o pomoc w miarę możliwości... choć tak naprawdę chcieliśmy to zrobić.
Tak więc nikomu korona z głowy nie spadła, a i do obrazy majestatu nie doszło ;)

Nakazu nie ma prawa być, prośba, czy apel o zrozumienie sytuacji szkoły to co innego.

Z drugiej strony to nie rozumiem problemu, koszty przeprowadzki obarczają OP, który obie szkoły prowadzi, a teraz łączy.

EPress
Posty: 9
Rejestracja: 2010-12-10, 16:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: śląskie

Re: Praca nauczyciela w wakacje

Postautor: EPress » 2012-06-22, 17:54

Dziękuję Wam za wpisy.
Jestem właśnie po kolejnej konferencji i sytuacja się powoli klaruje. Okazuje się, że OP kazał dyrektorom opłacić przeprowadzkę z budżetów szkół, dopiero dziś dyrektorzy odważyli się powiedzieć miastu, że takich pieniędzy nie mają, tak więc organizacją przenosin zajmie się jednak OP (termin oczywiście nie jest znany).
Poruszyliśmy również kwestię pracy w czasie wakacji - początkowo dyrektor bronił się, mówiąc, że przysługuje nam w roku 56 dni urlopu i tyle nam zapewni, dopiero, po zacytowaniu przepisu z Karty Nauczyciela, zmiękł. Chyba miał nadzieję, że nikt nie orientuje się w przepisach. Póki co mamy rezerwować czas w pierwszym tygodniu lipca.

jinks - nie robię sobie jaj. Dla mnie sytuacja łączenia szkół jest wyjątkowa. Nie wiem, jak Ty, ale ja jestem związana ze swoją szkoła, czuję się odpowiedzialna za swoją pracownię przedmiotową, która od września będę dzieliła z obcymi, póki co, osobami. Mebli nikt nam nie każe wnosić, ale chcemy z nauczycielami tamtej szkoły wspólnie zdecydować, jak urządzić pracownie: meble z której szkoły są w lepszym stanie, co warto podmienić, co zostawić itp. Pewnie, że mogę przyjść we wrześniu "na gotowe", ale chcę mieć w tym swój udział.

jinks
Posty: 226
Rejestracja: 2010-06-26, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Informatyka
Lokalizacja: małopolskie

Re: Praca nauczyciela w wakacje

Postautor: jinks » 2012-06-23, 09:22

EPress pisze:jinks - nie robię sobie jaj. Dla mnie sytuacja łączenia szkół jest wyjątkowa. Nie wiem, jak Ty, ale ja jestem związana ze swoją szkoła, czuję się odpowiedzialna za swoją pracownię przedmiotową, która od września będę dzieliła z obcymi, póki co, osobami. Mebli nikt nam nie każe wnosić, ale chcemy z nauczycielami tamtej szkoły wspólnie zdecydować, jak urządzić pracownie: meble z której szkoły są w lepszym stanie, co warto podmienić, co zostawić itp. Pewnie, że mogę przyjść we wrześniu "na gotowe", ale chcę mieć w tym swój udział.


A chciej, możesz jeszcze toalety posprzątać, pomalować i sprzątać swoją salę, za którą "czujesz się odpowiedzialna" itp. Tylko co na to personel sprzątający, któremu odbierasz pracę ? :P

Znałem ja już co najmniej kilkanaście osób "czujących się odpowiedzialnie" i wyczuwających "wyjątkowość sytuacji", robiących społecznie w szkołach, poza szkołami na jej rzecz, wykraczając poza zakres obowiązków, za darmochę w weekendy.
Często bywało tak, że nagle dostawali od dyrektora kopa w dup...ę, tłumacząc się brakiem godzin, żeby po wakacjach zatrudnić następnego "niewolnika", lub "garbusa".

Nie żebym Ci życzył czegoś takiego, ale swoje widziałem. Czasy się zmieniły, nastawienie "derektorów" też się zmieniło.
Nie licz na ich wdzięczność i pamięć. Nie licz na wdzięczność urzędasów z op.

Pozdrawiam

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Praca nauczyciela w wakacje

Postautor: koma » 2012-06-23, 15:34

EPress pisze:chcę mieć w tym swój udział.

To zrozumiałe...
Masz tam swoje rzeczy...pomoce...wyposażenie...przyzwyczajenia...Chcesz mieć nad tym kontrolę i w tym sensie czujesz sie odpowiedzialna za przeprowadzkę. Rozumiem.
Ja tez miałam wymianę mebli w klasie i wiele godzin spędziłam nad urządzaniem - po swojemu.

Ale gdyby dyrektor mi powiedział "proszę nie wyjeżdżać, bo będziemy się urządzać", to usłyszałby ode mnie, gdzie ma spadać. :lol:

jinks
Posty: 226
Rejestracja: 2010-06-26, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Informatyka
Lokalizacja: małopolskie

Re: Praca nauczyciela w wakacje

Postautor: jinks » 2012-06-23, 17:29

koma pisze:
EPress pisze:chcę mieć w tym swój udział.

To zrozumiałe...
Masz tam swoje rzeczy...pomoce...wyposażenie...przyzwyczajenia...Chcesz mieć nad tym kontrolę i w tym sensie czujesz sie odpowiedzialna za przeprowadzkę. Rozumiem.
Ja tez miałam wymianę mebli w klasie i wiele godzin spędziłam nad urządzaniem - po swojemu.

Ale gdyby dyrektor mi powiedział "proszę nie wyjeżdżać, bo będziemy się urządzać", to usłyszałby ode mnie, gdzie ma spadać. :lol:

Dokładnie. Sęk w tym, że chyba nie o to tutaj chodziło. Chodziło o fakt, że OP nie chce dać kasy na przeprowadzkę, dyrektor podobnie, więc trzeba wziąć niewolników w postaci nauczycieli.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Praca nauczyciela w wakacje

Postautor: iluka » 2012-07-25, 20:10

,,Znałem ja już co najmniej kilkanaście osób "czujących się odpowiedzialnie" i wyczuwających "wyjątkowość sytuacji", robiących społecznie w szkołach, poza szkołami na jej rzecz, wykraczając poza zakres obowiązków, za darmochę w weekendy.
Często bywało tak, że nagle dostawali od dyrektora kopa w dup...ę, tłumacząc się brakiem godzin, żeby po wakacjach zatrudnić następnego "niewolnika", lub "garbusa".

Nie żebym Ci życzył czegoś takiego, ale swoje widziałem. Czasy się zmieniły, nastawienie "derektorów" też się zmieniło.
Nie licz na ich wdzięczność i pamięć. Nie licz na wdzięczność urzędasów z op. ,,

:mrgreen: DOKŁADNIE TAK. TAK, TAK!!! :ble:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho


Wróć do „Prawo oświatowe”