Czy to jest w ogóle dopuszczalne?

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Martynahistoryczka
Posty: 36
Rejestracja: 2012-03-24, 17:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia
Lokalizacja: podkarpackie

Czy to jest w ogóle dopuszczalne?

Postautor: Martynahistoryczka » 2012-09-04, 13:45

Otóż, dyrekcja moja wymyśliła, że każdy nauczyciel musi oddać rozkład materiału ( z tego co wiem, nie ma już takowego obowiązku). Jest to po to, że w razie nieobecności jakiegoś nauczyciela, inny, zastępujący go, będzie realizował dany temat. I tak, gdy nieobecna będzie matematyczka, a zastępstwo dostanie geograf - będzie leciał z ułamkami, a ja trafię być może na robienie fikołków na wfie. Dlatego pytam, czy takie praktyki są dopuszczalne w ogóle???

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Czy to jest w ogóle dopuszczalne?

Postautor: linczerka » 2012-09-04, 15:32

Aby tego uniknąć, u nas nauczyciel nieobecny podaje tematy i krótkie informacje o lekcji
( gdzie znaleźć i jakie zadnia). Jakoś trzeci rok działa i nikomu nie dzieje się krzywda. W dziennik jest wpięta ta kartka, kto, co zrealizował, to odfajkowuje.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Czy to jest w ogóle dopuszczalne?

Postautor: vuem » 2012-09-04, 16:44

Mając zastępstwo w LO na fizyce absolutnie nie zrealizuję tego co na tych fiszkach napiszą. :wink:

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Czy to jest w ogóle dopuszczalne?

Postautor: linczerka » 2012-09-04, 16:56

No tak. Tylko pracuję w dość dużej szkole i na zastępstwa chodzą nauczyciele tych samych bądź pokrewnych przedmiotów. I to się u nas sprawdza.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Czy to jest w ogóle dopuszczalne?

Postautor: vuem » 2012-09-04, 17:00

linczerka pisze:I to się u nas sprawdza.


W takiej sytuacji oczywiście tak, choć i tak znoszenie rozkładów uważam za nadgorliwość i marnowanie czasu i papieru.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Czy to jest w ogóle dopuszczalne?

Postautor: linczerka » 2012-09-04, 18:33

vuem pisze:choć i tak znoszenie rozkładów uważam za nadgorliwość i marnowanie czasu i papieru.

A kto by tam czas i papier marnował. Wkłada się kartkę do przewodnika/ książki z zaznaczeniem co i jak, podaje przez kogokolwiek i po sprawie. Na tej karteluszce się odfajkowuje zrobione, nawet nie trzeba szperać po dzienniku. Wchodzisz do klasy na zastępstwo i wiesz, co i jak. Osobiście uważam to za komfort. :)
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Czy to jest w ogóle dopuszczalne?

Postautor: vuem » 2012-09-04, 18:51

Odnosiłem się do pierwszego postu, Martyny, oczywiście.

Fiszka, sms, kilka słów w przelocie itp. jest zupełnie normalnym i wystarczającym moim zdaniem sposobem komunikacji w takim przypadku.


Wróć do „Prawo oświatowe”