nauczanie indywidualne

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: nauczanie indywidualne

Postautor: vuem » 2010-06-25, 17:18

Ależ nie napisałeś tym razem nic z czym nie można się zgodzić...kategoryczne stwierdzenie, że nie okazuje agresji w stosunku do innych dzieci wzbudziło mój protest. Bo to się zdarza.
Czytaj ze zrozumieniem...swoje posty też :wink: :mrgreen:

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: nauczanie indywidualne

Postautor: haLayla » 2010-06-25, 18:26

vuem, każde dziecko może okazywać agresję. Nie szukaj dziury w całym :)
<3

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: nauczanie indywidualne

Postautor: vuem » 2010-06-26, 10:56

haLayla pisze:vuem, każde dziecko może okazywać agresję. Nie szukaj dziury w całym


Dokładnie.

To Ty napisałeś, że jest inaczej, nie ja.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: nauczanie indywidualne

Postautor: Basiek70 » 2010-06-26, 17:23

nie łapcie się za słówka panowie, obaj dobrze piszecie
jestem zbulwersowana postępowaniem pani dyrektor, brakiem zarówno empatii, jak i kompetencji
rozumiem też, jak dużym wyzwaniem u dziecka z ZA jest zmiana placówki
ale-łatwiej zmienić placówkę i pomóc dziecku w adaptacji, niż zmienić opisywaną panią dyrektor
z moich doświadczeń: tylko w przyjaznej atmosferze, otoczone zrozumieniem i wsparciem pedagogów, dziecko z dysfunkcją może się rozwijać i wzmacniać
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

karola1986
Posty: 3
Rejestracja: 2011-09-08, 16:49
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: łódzkie

Re: nauczanie indywidualne

Postautor: karola1986 » 2011-09-08, 17:03

Witam, jestem nauczycielką języka angielskiego. W tym roku w pierwszej klasie jest chłopiec z orzeczeniem o upośledzeniu w stopniu umiarkowanym. Chłopiec nie ma książek, nie chce siedzieć w ławce, biega po klasie, krzyczy, zaczepia inne dzieci podczas lekcji i jest dość agresywny w stosunku do nich i do nauczycieli. Dyrekcja kazała mi ułożyć dla niego program nauczania z języka angielskiego a ja nie mam pojęcia jak się do tego zabrać. Co innego gdyby chłopiec miał indywidaulne nauczanie wtedy może czegoś by się nauczył z angielskiego ale podzczas normlanej lekcji nie wiem kim mam się zajmować czy pilnować zeby chłopiec nie zrobił krzywdy innym dzieciom i im nie przeszkadzał czy próbować realizować temat.

czy ktoś orientuje się czy on musi chodzić na zajęcia z języka obcego?

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: nauczanie indywidualne

Postautor: koma » 2011-09-10, 10:32

karola1986 pisze:nie wiem kim mam się zajmować czy pilnować zeby chłopiec nie zrobił krzywdy innym dzieciom i im nie przeszkadzał czy próbować realizować temat.

...a będzie jeszcze fajniej :evil: gdy w klasie będziesz miała kilkoro takich - do czego zmierzamy za tej władzy oświatowej.

Chłopiec jest w szkole masowej i musi realizować podstawę programową.
To pierwsza klasa - czy język jest obowiązkowy?

karola1986
Posty: 3
Rejestracja: 2011-09-08, 16:49
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: łódzkie

Re: nauczanie indywidualne

Postautor: karola1986 » 2011-09-10, 11:49

Z rodzicami ciężko się dogadać, (rodzina biedna, patologiczna) ojciec się dzieckiem kompletnie nie interesuje a do matki nie dociera, że z chłopcem są kłopoty, ona twierdzi, że on jest grzeczny a wszyscy się na niego uwzieli (nauczyciele, dyrekcja a nawet pracownicy Poradni gdzie był wielokrotnie kierowany). Matka miała proponowane by chłopiec uczęszczał do szkoły specjalnej (oddalonej o 17km) ale nie wyraziła na to zgody bo ona problemu nie widzi. (a raczej nie chce widzieć bo kilkakrotnie byłam świadkiem gdy na przerwie chłopiec kopał inne dzieci a matka siedziała obok i zero reakcji, nawet go nie skarciła...).

W klasach 1-3 szkoły podstawowej język obcy jest obowiązkowy, z tego co wyczytałam w internecie to wiem, że w gimnazjum lub w liceum dzieci z orzeczeniem o upośledzeniu w stopniu umiarkowanym są zwolnione z nauki drugiego języka obcego ale u nas jest tylko jeden język. Szukałam informacji w necie czy takie dziecko musi uczyć się języka obcego ale nic nie znalazłam konkretnego.

W tygodniu będę się kontaktować z nauczycielką ze szkoły specjalnej, może ona mi coś podpowie na temat czy u nich w szkole w klasach 1-3 dzieci mają język obcy czy nie.

karola1986
Posty: 3
Rejestracja: 2011-09-08, 16:49
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: łódzkie

Re: nauczanie indywidualne

Postautor: karola1986 » 2011-09-10, 12:44

niee, nie chcę pozbyć się za wszelką cenę ale nie ukrywam, że jestem trochę przerażona tą sytuacją, od początku roku szkolnego nie przeprowadziłam w tej klasie ani jednej normalnej lekcji bo cała lekcja skupia się na tym, żeby okiełznać tego chłopca. Pozostałe dzieci nie mogą skupić się na czymkolwiek, boją się go a czym bardziej one od niego uciekają tym bardziej on do nich ciągnie i robi im nazłość co w dodatku sprawia mu radość... Nie ukrywam, że i mnie i dzieciom lepiej by się pracowało gdyby on sobie spokojnie coś tam malował albo się bawił.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: nauczanie indywidualne

Postautor: malgala » 2011-09-10, 13:59

miwues pisze:No ale w dzisiejszej porąbanej rzeczywistości szkolnej może się to nie udać.

I raczej się nie uda.

Mam w tym roku w klasie IV dziewczynkę z uu w stopniu lekkim i ADHD.
Staram się przewidywać jej zachowania. Prawie wszyscy uczący tę klasę mówią, że wychodzi z ławki, piszczy, nie pisze wtedy, gdy inne dzieci to robią.
Nie miałam jeszcze takiej sytuacji poza incydentem na pierwszej z tą klasą lekcji z żuciem gumy. Poleciłam wyrzucić gumę do kosza, przypomniałam o tym, że na lekcji tego nie robimy (a na początku między innymi o tym mówiłam) i za 5 minut znów musiałam zareagować. Na razie pamięta i sytuacja nie powtórzyła się więcej.
Faktycznie, obserwują ją bacznie i dzięki temu udało mi się zatrzymać ją w ławce w momencie, gdy miała zamiar z niej wyjść. Krzyków i pisków też nie ma. Gorzej z przepisywaniem z tablicy. Tu muszę ją szczególnie obserwować i reagować natychmiast na każdą próbę wyłączenia się.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: nauczanie indywidualne

Postautor: Basiek70 » 2011-09-10, 14:06

malgalciu, ale nauczycielom z doświadczeniem iks lat racy jednak łatwiej
patrząc na podpis tuszę ze to początki pracy nauczycielskiej karoli, a w tym wypadku brak doświadczenia bardzo ogranicza możliwości
bardzo jej się chwali, ze nie pisze, iż chciałaby się pozbyć dziecka z klasy (nawet jeśli tak myśli)
co nie zmienia faktu, ze ma problem ona, nauczyciel i wszystkie dzieci - i to chore, i pozostałe
dziecko z umiarkowanym UU ma jednak spore ograniczenia; wrzucone w środowisko innych dzieci zdaje sobie jednak sprawę ze swojej inności, niemożności; do tego nie rozumiejąc, nie będąc w stanie się nauczyć, zaczyna się nudzić, plus frustracja z tego nie bycia w stanie - i są efekty :(
a w sytuacji braku wsparcia u rodziców robi się wręcz dramatycznie
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: nauczanie indywidualne

Postautor: malgala » 2011-09-10, 15:31

Z dziećmi jest prawie tak samo, jak z grą w szachy.
Żeby odnieść sukces trzeba przewidzieć kilka, a nawet i kilkanaście ruchów do przodu.
Nie mniej jednak zdarza się też wiele sytuacji nieprzewidywalnych i jednocześnie wymagających natychmiastowej reakcji. I to jest ten element naszej pracy, który stawia przed nami nowe wyzwania i zapobiega rutynie.

Basiek70 pisze:dziecko z umiarkowanym UU ma jednak spore ograniczenia; wrzucone w środowisko innych dzieci zdaje sobie jednak sprawę ze swojej inności, niemożności; do tego nie rozumiejąc, nie będąc w stanie się nauczyć, zaczyna się nudzić, plus frustracja z tego nie bycia w stanie - i są efekty

I w tym wszystkim najgorsze jest to, że takie dziecko z góry skazane jest na porażki.
Będąc w szkole masowej nie ma żadnej szansy na sukces. Z każdym rokiem coraz bardziej dostrzega swoją inność. niejednokrotnie jest jeszcze wyśmiewane i izolowane przez inne dzieci.
Nie ma też szans na terapię i pracę ze specjalistami w takim stopniu, w jakim miałoby to w szkole specjalnej.
Gdyby to chociaż były klasy integracyjne i nauczyciel wspomagający, byłoby łatwiej i dziecku, i nauczycielowi prowadzącemu zajęcia, i pozostałym uczniom.
W przypadku, gdy nauczyciel jest sam tracą wszyscy. Traci dziecko chore, bo nie można poświęcić mu tyle uwagi, ile potrzebuje. Tracą pozostali uczniowie, bo nauczyciel musi jednak sporo czasu lekcyjnego przeznaczyć na pracę z tym dzieckiem.
Wiem doskonale jak to jest. Miałam uczniów z uu realizujących program szkoły specjalnej i takich, których normalna podstawa programowa obowiązywała.
Jedna lekcja w takiej klasie i wychodziłam tak zmęczona, jakbym co najmniej 4 pod rząd przepracowała. Być może za bardzo starałam się te straty obu stron ograniczyć.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: nauczanie indywidualne

Postautor: Basiek70 » 2011-09-10, 15:45

malgala pisze:I w tym wszystkim najgorsze jest to, że takie dziecko z góry skazane jest na porażki.
Będąc w szkole masowej nie ma żadnej szansy na sukces. Z każdym rokiem coraz bardziej dostrzega swoją inność. niejednokrotnie jest jeszcze wyśmiewane i izolowane przez inne dzieci.
Nie ma też szans na terapię i pracę ze specjalistami w takim stopniu, w jakim miałoby to w szkole specjalnej.
Gdyby to chociaż były klasy integracyjne i nauczyciel wspomagający, byłoby łatwiej i dziecku, i nauczycielowi prowadzącemu zajęcia, i pozostałym uczniom.
W przypadku, gdy nauczyciel jest sam tracą wszyscy. Traci dziecko chore, bo nie można poświęcić mu tyle uwagi, ile potrzebuje. Tracą pozostali uczniowie, bo nauczyciel musi jednak sporo czasu lekcyjnego przeznaczyć na pracę z tym dzieckiem.


Dokładnie tak.
Moje dziecko jest w klasie integracyjnej. Ma lekkie UU. I to jest w porządku - daje sobie radę przy pewnych dostosowaniach (np inaczej wydrukowane zadanie z matematyki - podzielone na etapy rozwiązywania - sam nie podzieli, ale mając taką kartę poradzi sobie z rozwiązaniem; inaczej zredagowane polecenie; zamiast pięciu ćwiczeń do zrobienia trzy; niektóre treści ma ograniczane) - odnosi sukcesy, dostaje dobre oceny, jest świetny z historii (ma doskonałą pamięć); jest też członkiem - i jednym z filarów - klasowego zespołu teatralnego, który odnosi sukcesy na przeglądach. I w takiej rzeczywistości ma sens jak najbardziej integracja i współistnienie dziecka chorego ze zdrowym. Nie traci żadna strona. Owszem, od nauczycieli przedmiotów wymaga to pewnego dodatkowego wkładu pracy, ale sądzę - choćby po sobie, bo ja tak mam - że widząc efekty tej pracy, nie narzekają. No i dodatkowym "bonusem" jest tu mama otwarta na wszelką współpracę.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

aga787878
Posty: 20
Rejestracja: 2008-04-04, 21:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: nauczanie indywidualne

Postautor: aga787878 » 2012-01-21, 02:58

Mam pytanie w związku z zapisem z ROZPORZĄDZENIA MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ1) z dnia 18 września 2008 r. w sprawie sposobu i trybu organizowania indywidualnego obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego i indywidualnego nauczania dzieci i młodzieży.

Chodzi mo o ten zapis -
2. Zajęcia indywidualnego nauczania są prowadzone z uczniem przez jednego lub kilku nauczycieli szkoły, którym dyrektor powierzy prowadzenie tych zajęć, z tym że prowadzenie zajęć indywidualnego nauczania z uczniami klas I-III szkoły podstawowej powierza się jednemu nauczycielowi.

Czy oznacza on, że w klasach I-III szk. podst. lekcje religii czy informatyki mają być prowadzone przez nauczyciela nauczania zintegrowanego? Czy po prostu nie wolno dzielić np. zajęć zintegrowanych między dwóch nauczycieli?

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: nauczanie indywidualne

Postautor: Basiek70 » 2012-01-21, 22:02

lekcje informatyki i tak mogą być prowadzone przez nauczyciela edukacji wczesnoszkolnej, tak jak każde inne
ponieważ nauczanie indywidualne obejmuje 8 godzin, nie prowadzone są w jego ramach standardowo zajęcia z religii i języka obcego (miałam uczniów z takim nauczaniem, takie dostaliśmy wytyczne z gminy, a potwierdziło kuratorium)
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

ania10121
Posty: 8
Rejestracja: 2008-06-02, 22:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: nauczanie indywidualne

Postautor: ania10121 » 2012-01-24, 21:13

Witam!
Jak wygląda kwestia odrabiania zajęć indywidualnych? Znalazłam tutaj sprzeczne informacje - niektórzy twierdzą, iż zajęcia takie należy odpracować, inni - że nie. Dodam, ze zajęcia nie odbyły się ze względu na nieobecność ucznia.
Czy nauczyciel ma obowiązek odpracować te godziny?
Czy są przepisy mówiące o postępowaniu w takich sytuacjach?
Będę wdzięczna za odpowiedź.


Wróć do „Prawo oświatowe”