Zwolnienie lekarskie

[fruzia]

A skąd wiadomo, że się ma nadliczbówki akurat w piątki lub w poniedziałki? Ja mam 3 godziny ponadwymiarowe i jak ich nie wypracuję to poprostu mam 80% gołej pensji, nawet jeśli nie będzie mnie 1 dzień w szkole.

[jarko]

sposób obliczania nadliczbówek jest taki, że kiedy nie ma Ciebie w szkole gdy masz więcej niż obowiązkowe pensum(z reguły, 3,6 godziny) wtedy nadliczbówki tygodniowe sa niepłatne, płacą za te dni kiedy masz więcej niż pensum. Dlatego nie warto mieć dużo lekcji w poniedzialek i piątek jak się bywa na chorobowym i bierze chorobowe obejmujące sobote i niedzielę

[agatnow]

Witam serdecznie
Jestem obecnie na zwolnieniu z powodu problemów z ciążą i raczej nie wrócę do pracy już w tym semestrze.
I nurtują mnie pewne zagadnienia.
Czy osoby, które idą na zastępstwo, ale nie są nauczycielami danego przedmiotu mogą wstawiać uczniom oceny do dziennika z mojego przedmiotu?
Kto powinien wystawić oceny semestralne?
Dziękuję za odpowiedzi...
Pozdrawiam

[malgala]

Czy osoby, które idą na zastępstwo, ale nie są nauczycielami danego przedmiotu mogą wstawiać uczniom oceny do dziennika z mojego przedmiotu?

Jeżeli realizują ten przedmiot, to czemu mają nie oceniać?

Kto powinien wystawić oceny semestralne?

Wyznaczona przez dyrektora osoba. Przede wszystkim ta, która miała najwięcej zastępstw z tego przedmiotu.

[agatnow]

Tylko, że ja jestem jedynym matematykiem w tej szkole. Rozumiem wszystko gdyby na zastępstwo poszedł inny matematyk, ale nie osoba, która nie uczy nawet przedmiotu pokrewnego.

[Art.3.9.UoSO]

Rozumiem wszystko gdyby na zastępstwo poszedł inny matematyk, ale nie osoba, która nie uczy nawet przedmiotu pokrewnego.

Rozumiem i popieram. Zastępstwa "z przypadku" mogą posłużyć za dowód tezy, że wystarczy wyższe wykształcenie do uczenia dowolnego przedmiotu, jeżeli tylko dzieje się to na zastępstwach doraźnych. W mojej karierze zdarzyło się, że temat Twierdzenie Pitagorasa rozpoczęła koleżanka chemiczka i wyłożyła ... Jeżeli w trójkącie zachodzi równanie ... to on jest prostokątny. Dzięki za takie zastępstwo.

[Basiek70]

tak naprawdę jest to problem dyrektora, nie Twój
Ty jesteś na zwolnieniu, jak rozumiem długotrwałym

u mojej koleżanki była taka sytuacja; była po skomplikowanym złamaniu nogi i operacji
skontaktował się z nią dyrektor
wypracowali taki system: ona przygotowywała materiały na lekcje oraz sprawdziany, po czym je sprawdzała i oceniała
no ale to była kwestia kilku tygodni przed końcem semestru, więc po prostu ćwiczyli to co zrealizowali wcześniej
no i zgodziła się na takie rozwiązanie, choć nie musiała

[agatnow]

Jak nawet tydzień byłam na zwolnieniu, to robiono jeden temat przez ten czas, a jak wróciłam to dzieciaki i tak nie umiały zrobić prostych przykładów. W innej klasie zostały wprowadzone oznaczenia, które pojawiają się w gimnazjum dopiero. Czy takie zastępstwa mają jakikolwiek sens???
Ja bym się nie podjęła robić czegoś na czym do końca się nie znam.
W sumie do końca semestru zostało nie dużo czasu, a ja mając nawet ponad 20 ocen nie mogę zdecydować o ocenie na semestr, a przecież każdy ma inne kryteria wystawiania ocen...
Szczerze to jestem tą sytuacją zniesmaczona.

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.

[partita400]

Ja bym się nie przejmowała zbytnio, tak jak pisze Basiek, to bardziej problem dyrekcji niż Twój .Odpoczywaj i myśl o dzieciątku.

Pozdrawiam

[koma]

Ktoś te oceny przecież musi wystawić. Nie możesz tego zrobic Ty, bo nie masz prawa - jestes wtedy na zwolnieniu lekarskim. Zrobi to wyznaczona przez dyrektora osoba. Nie musi przeciez robic tego sama - może przyjść do Ciebie i skonsultować.

Zniesmaczenie nic nie pomoże - widzisz jakies wyjście, skoro nie świadczysz pracy?

[Belfrzyca]

Chciałam dobrze, ale dobrze nie przemyślałam sprawy i wyszło na odwrót. Jestem chora i dostałam zwolnienie lekarskie od minionego poniedziałku na tydzień. Nie skorzystałam z niego, ponieważ nie chciałam zabrać dzieciakom możliwości poprawienia ocen. Teraz już semestr mam zamknięty i nie wiem co robić:
czy iść na zwolnienie od jutra (plus taki że nie będę dłużej narażać dzieciaki na zarażenie,minus że czekają mnie duże nieprzyjemności ze strony dyrekcji za przychodzenie w czasie choroby)
czy nie wspominać o żadnym zwolnieniu i liczyć na to, żę nic się nie wyda?

Poradźcie co robić. Jakie konsekwencje grożą mi za przychodzenie do pracy mimo zwolnienia?

[vuem]

czekają mnie duże nieprzyjemności ze strony dyrekcji za przychodzenie w czasie choroby)

Biorąc pod uwagę Twoje pobudki, to nie oczekiwałbym tego.

A konsekwencje? Z chyba żadne, za ten dzień będziesz mieć zapłacone jak na chorobowym, więc zdaje się, że jakieś 80%.

...ale może się mylę...jakie duże nieprzyjemności? Opieprz, nagana, potrącenie motywacyjnego?

[b.hunter]

Masz L4- to siedź w domu. Celem zwolnienia jest jak najszybszy powrót do zdrowia i odzyskanie zdolności do pracy. Jeśli lekarz więc wydaje takie zwolnienie, to chyba wie, że jest ci potrzebne.

[vuem]

Masz L4- to siedź w domu. Celem zwolnienia jest jak najszybszy powrót do zdrowia i odzyskanie zdolności do pracy. Jeśli lekarz więc wydaje takie zwolnienie, to chyba wie, że jest ci potrzebne.

Gieniunie drogi, musztarda po obiedzie zdaje się

Po drugie, każdemu z nas zdarza się ... lub zdarzy uznać, że konieczność rekonwalescencji jest mniej istotna od czegoś tam innego.

[b.hunter]

Gieniunie drogi, musztarda po obiedzie zdaje się

Oj tam. Rada na przyszłość

Po drugie, każdemu z nas zdarza się ... lub zdarzy uznać, że konieczność rekonwalescencji jest mniej istotna od czegoś tam innego.

Od uznawania to chyba w takim przypadku jest ktoś inny. A głupstwa w kraju się zdarzają: zwolniono kobietę, która w czasie L4 wybrała się na pielgrzymkę (choć siły niebieskie chyba zadziałały, bo wygrała w sądzie ... najwyższym )