NIE dla likwidacji gimnazjów!

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: NIE dla likwidacji gimnazjów!

Postautor: haLayla » 2013-06-03, 21:23

Janek Wiśniewski pisze:NIE dla likwidacji gimnazjów - miejsc pracy!


No i to jest właśnie clou sprawy. Tu chodzi o miejsca pracy. Tak samo nie dla zamykania kopalń, nie dla likwidacji stoczni, nie dla upadku przemysłu przędzy czesankowej w Łodzi etc. etc. Tylko kto za to zapłaci?
<3

Janek Wiśniewski
Posty: 46
Rejestracja: 2013-05-29, 19:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: NIE dla likwidacji gimnazjów!

Postautor: Janek Wiśniewski » 2013-06-04, 10:09

haLayla pisze:
Janek Wiśniewski pisze:NIE dla likwidacji gimnazjów - miejsc pracy!


No i to jest właśnie clou sprawy. Tu chodzi o miejsca pracy. Tak samo nie dla zamykania kopalń, nie dla likwidacji stoczni, nie dla upadku przemysłu przędzy czesankowej w Łodzi etc. etc. Tylko kto za to zapłaci?


No przecież od samego początku pisałem, że chodzi o miejsca pracy :lol2:

Zlikwidujmy cały przemysł polski, wprowadźmy obowiązkową eutanazję po 67 roku życia (zaoszczędzimy na emeryturach), sprywatyzujmy szpitale i całą służbę zdrowia - oczywiście po wcześniejszym oddłużeniu i wyposażeniu przez państwo, pozostawmy tylko te szkoły, które będą przygotowywały tanią siłę roboczą dla Biedronek, Lidlów, Tesco itp. (w gimnazjach można wprowadzić przyuczenie do obsługi kas i podstawy ochrony).
W ogóle zlikwidujmy państwo polskie - po co Europie i światu taki "dziwny twór".... :jupi: Czysta oszczędność!

zkt
Posty: 50
Rejestracja: 2012-03-13, 12:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: NIE dla likwidacji gimnazjów!

Postautor: zkt » 2013-06-11, 11:30

Niestety, od kiedy pojawiły się gimnazja do naszej szkoły przychodzi coraz gorsza i bezczelna młodzież. Gimnazja - to wielki błąd. Teraz nawet , gdy zostały by zlikwidowane, potrzebna czasu, aby sytuacja poprawiła się.

Moim zdaniem:
1. W gimnazjach brakuje konsekwencji w działaniach, albo w ogóle brak reakcji na niewłaściwe zachowania. To co mi opowiadają uczniowie o gimnazjach - to nie do pomyślenia.

Zauważyłam, ze uczniowie pierwszych klas liceów na początku "testują" co im wolno. Jeśli widzą, że reagują wszyscy - nauczyciel->wychowawca->pedagog->wicedyrektor, to większość sobie odpuszcza

2. Ktoś już tu pisał o karach dla rodziców. A to nic nowego. W Belgii, jeśli dziecka nie ma w szkole (chyba 3 dni) i nie ma żadnej informacji, rodzic jest powiadamiany, a do domu przychodzi policja. I to nie biedny nauczyciel ugania sie za rodzicem, dzwoniąc za własne pieniądze, działa jako system administracyjny. Przecież są i u nas dzienniki elektroniczne, więc w sekretariacie jest informacja o nieobecnościach - i system rusza.

Nie może być tak, ze rodzice nie odpowiadają za swoje dzieci i wszystko zwalają na szkołę. A potem tylko krytykują.

Ale i u nas szczególnie w gimnazjach, gdy istnieje obowiązek szkolny, powinien być zaangażowany, np. sąd rodzinny.

zkt
Posty: 50
Rejestracja: 2012-03-13, 12:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: NIE dla likwidacji gimnazjów!

Postautor: zkt » 2013-06-11, 11:37

A co do miejsc pracy. Kiedy powstawały gimnazja, to w szkołach średnich część nauczycieli straciła pracę. Teraz, kiedy w liceach weszła reforma programowa - kolejne nieporozumienie (ale to już inny temat), to od ubiegłego roku, jak widać tu na forum, niestety, wiele nauczycieli traci pracę. Mnie też to dotknęło.

Z tym nikt (tam u góry) nie liczy się

Janek Wiśniewski
Posty: 46
Rejestracja: 2013-05-29, 19:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: NIE dla likwidacji gimnazjów!

Postautor: Janek Wiśniewski » 2013-06-12, 11:03

cyt: "1. W gimnazjach brakuje konsekwencji w działaniach, albo w ogóle brak reakcji na niewłaściwe zachowania. To co mi opowiadają uczniowie o gimnazjach - to nie do pomyślenia."

Zbyt duże uogólnienie - wszystko zależy od placówki i ludzi, którzy w niej pracują - i ten problem może się pojawiać nie tylko w gimnazjach (może już nawet w przedszkolu)..... Jeśli raz, czy drugi raz, a może i kolejny młodzież zobaczy, że za swoje czyny ponosi się konsekwencje - łącznie z wezwaniem patrolu policji i zgłoszeniem sprawy do sądu dla nieletnich, większość stwierdzi, że nie opłaca im się "rozrabiać" i "sprawdzać" na ile sobie mogą pozwolić..... Mieliśmy też przypadki umieszczenia nieletniego w placówce resocjalizacyjnej w drugim końcu kraju - bardzo dobra "lekcja" dla innych.....

cyt: "Zauważyłam, ze uczniowie pierwszych klas liceów na początku "testują" co im wolno. Jeśli widzą, że reagują wszyscy - nauczyciel->wychowawca->pedagog->wicedyrektor, to większość sobie odpuszcza"

Przecież dzieci i młodzież prawie od urodzenia "sprawdza granice" i próbuje je "przesuwać" - uczniowie zawsze "testują" nauczycieli, nie tylko w pierwszych klasach czy "Nowych" lub na zastępstwach. "Starych" na zasadzie "a może się uda"..... Sprawdzają "wiarygodność" dorosłych między tym co mówią, a tym jak się zachowują.....

Janek Wiśniewski
Posty: 46
Rejestracja: 2013-05-29, 19:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: NIE dla likwidacji gimnazjów!

Postautor: Janek Wiśniewski » 2013-06-12, 11:13

zkt pisze:To co mi opowiadają uczniowie o gimnazjach - to nie do pomyślenia.


Młodzież często lubi "koloryzować", żeby "podnieść" swoją i szkoły rangę, prestiż.... Wstyd jest przyznać się w grupie, do tego, że chodziło się do szkoły, w której nic się "nie działo", a nauczyciele radzili sobie z problemami..... Ja też słyszałem wiele barwnych opowieści, łącznie z tym, że np uczniowie ze znajomego technikum złapali nauczyciela i powiesili w worku na ziemniaki w parku (to jeszcze z czasu, kiedy sam chodziłem do szkoły). Także nie zawsze należy wierzyć w to, co inni opowiadają - zresztą są gimnazja i gimnazja - w jednych dzieje się dobrze, a w innych gorzej..... Wszystko zależy od ludzi, którzy pracują w danej szkole.....

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: NIE dla likwidacji gimnazjów!

Postautor: haLayla » 2013-06-12, 21:54

Kurczę, ja to mam strasznego pecha. Ze wszystkich gimnazjów z jakimi miałem styczność, choć nie było ich wiele, jeszcze nie trafiłem na takie, do których nie byłoby poważnych zastrzeżeń.
<3

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: NIE dla likwidacji gimnazjów!

Postautor: malgala » 2013-06-12, 22:32

haLayla pisze:Ze wszystkich gimnazjów z jakimi miałem styczność, choć nie było ich wiele, jeszcze nie trafiłem na takie, do których nie byłoby poważnych zastrzeżeń.

bo nie trafiłeś na nasze :mrgreen:

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: NIE dla likwidacji gimnazjów!

Postautor: haLayla » 2013-06-12, 22:45

A wiesz, że żałuję? :mrgreen:
<3

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: NIE dla likwidacji gimnazjów!

Postautor: Cytryn » 2013-06-13, 13:04

Wszystko zależy od ludzi, którzy pracują w danej szkole.....


W S Z Y S T K O?

Jeśli Twój uczeń pochodzi z patologicznej rodziny?
Jeśli masz roszczeniowych i kłótliwych rodziców?
Jeśli pracujesz w nieciekawym środowisku tak ogólnie?
Jeśli trafili ci się rodzice, którzy w ogóle nie mają ochoty współpracować, pomimo twoich wspaniałych umiejętności?
Jeśli masz uczniów, dla których szkoła to ostatnie miejsce, w której chcieliby się znaleźć- nie mają w domu ŻADNEJ motywacji do nauki i mają cię gdzieś, mimo, że stajesz na rzęsach, żeby dziecko czymkolwiek zainteresować?
Jeśli masz ...taki a nie inny organ nadzorczy?
Jeśli nie masz na nic pieniędzy?


etc.....

zkt
Posty: 50
Rejestracja: 2012-03-13, 12:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: NIE dla likwidacji gimnazjów!

Postautor: zkt » 2013-06-13, 14:08

Janek Wiśniewski pisze:cyt: "1. W gimnazjach brakuje konsekwencji w działaniach, albo w ogóle brak reakcji na niewłaściwe zachowania. To co mi opowiadają uczniowie o gimnazjach - to nie do pomyślenia."

Zbyt duże uogólnienie - wszystko zależy od placówki i ludzi, którzy w niej pracują -... .


No trudno, żebym miała wnioski dot wszystkich gimnazjów. Wnioskuję na podstawie tego, kto do nas trafia. Na podstawie rozmów z innymi nauczycielami, też z innych szkół. Oczywiście, że są wyjątki.

Janek Wiśniewski pisze:cyt: "Zauważyłam, ze uczniowie pierwszych klas liceów na początku "testują" co im wolno. Jeśli widzą, że reagują wszyscy - nauczyciel->wychowawca->pedagog->wicedyrektor, to większość sobie odpuszcza"

Przecież dzieci i młodzież prawie od urodzenia "sprawdza granice" i próbuje je "przesuwać" - uczniowie zawsze "testują" nauczycieli, nie tylko w pierwszych klasach czy "Nowych" lub na zastępstwach. "Starych" na zasadzie "a może się uda"..... Sprawdzają "wiarygodność" dorosłych między tym co mówią, a tym jak się zachowują.....


Akurat tu nie zgadam się z ripostą. Rozmowy, które miałam na myśli nie były na forum klasy, było to raczej w malutkich grupkach, gdzie nikt nie miał przed kim "popisywać się". Zresztą nie chodziło jakieś spektakularne rzeczy - typu kosz u nauczyciela na głowie. Tylko, np., wychodzenie bez pozwolenia z klasy, wychodzenie - wchodzenie przez okno, rozmawianie przez komórkę. U mnie jakoś to się nie zdarza.

Janek Wiśniewski
Posty: 46
Rejestracja: 2013-05-29, 19:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: NIE dla likwidacji gimnazjów!

Postautor: Janek Wiśniewski » 2013-06-17, 12:31

"Tylko, np., wychodzenie bez pozwolenia z klasy, wychodzenie - wchodzenie przez okno, rozmawianie przez komórkę."

Jeśli zaczniemy uważać takie sprawy za "tylko", to nie dziwi mnie, że problemy narastają....
U mnie w szkole takie rzeczy są konsekwentnie "rozliczane" (sale lekcyjne są na piętrze - jeszcze się nie zdarzyło, żeby ktoś przez nie wchodził lub wychodził - ale wszystko przed nami :D ). Używanie komórek podczas lekcji jest zabronione w statucie w szkole i konsekwentnie tego przestrzegamy - łącznie z zatrzymaniem w sekretariacie telefonu, który muszą odebrać rodzice (plus punkty ujemne).
Denerwuje mnie niejednoznaczne podejście nauczycieli co do ubioru uczniów - zwłaszcza dziewcząt i malowania się, pomimo stosownych zapisów w statucie szkoły.....

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: NIE dla likwidacji gimnazjów!

Postautor: edzia » 2013-06-17, 21:44

Jestem całym sercem ZA likwidacją gimnazjów. Nie obchodzi mnie ratowanie miejsc pracy zatrudnionych tam nauczycieli, bo to głupi argument w sytuacji ogromnych kosztów społecznych. Zresztą część tych nauczycieli spokojnie znalazłaby zatrudnienie w powiększonych podstawówkach i liceach.

Mam jednak wrażenie, że o ile pewne patologie wytworzyły się z powodu utworzenia gimnazjów, o tyle proces odwrotny już niekoniecznie spowoduje cofnięcie tych patologii. Nawet w dłuższym okresie czasu.

A dlaczego? Otóż będę teraz trochę wieszać psy na nauczycielach gimnazjów, ale proszę nie brać tego osobiście, bo ja tu piszę bardziej systemowo.

Mam wrażenie, że tworząc gimnazja, nie tylko utworzono nowe grupy uczniów (ten aspekt celowo tutaj pominę, choć ma on oczywiście istotne znaczenie), ale i nowe grupy nauczycieli, częściej młodych (ci doświadczeni, z dłuższym stażem zazwyczaj zostawali w podstawówkach, młodsi musieli szukać pracy w nowo tworzonych gimnazjach). Była to grupa nauczycieli podatnych na różne nowoczesne szkolenia, "rozumiejących ucznia" (czyli częściej pobłażających), stosujących nowoczesne metody dydaktyczne (np. wszelkie premiowane prace w grupach, projekty, nie-projekty) i nowoczesne, trendy-pedagogiczne metody wychowawcze. Doszło stosowanie przeróżnych PROCEDUR, czyli sztywnych, opracowanych przez wyszkolonego w tym celu np. pedagoga, schematów zachowań, z jednoczesnym wciskaniem kitu, że tak nie wolno, to jest karalne, to niegodne, to zabronione, uczenie porównywania przemocy i agresji, uczuć i emocji, bulimii i anoreksji, radzenia sobie ze stresem, tolerancji i innych mdłych tematów). Doprowadziło to moim zdaniem do zmiany podejścia nauczycieli do kwestii wychowania i samego dyscyplinowania uczniów.

Już nie wolno było spontanicznie "wziąć za mordę" czy zdrowo zrugać za jakiś występek, tylko trzeba było najpierw odbyć szkolenie pt. "Jak postępować z trudnym uczniem", na którym dowiedziano się, ze każdy z nas może mieć gorsze dni, że ten uczeń jest w trudnej sytuacji rodzinnej, albo że należy w takiej sytuacji zastosować komunikaty "ja" oraz nazywać swoje uczucia itp. Dodatkowo weszły do szkół punkty, więc taki nauczyciel już po szyję uzbrojony w narzędzia "dyscyplinowania" szedł do boju i... zostawał sprowadzany do pionu lub co najmniej wyśmiany przez samych uczniów.

Długo by o tym pisać, wiele z tych problemów wałkowaliśmy niestrudzenie na forum, Cytryn często ma celne spostrzeżenia na ten temat.

Tu właśnie widzę winę systemu, a nie samych nauczycieli gimnazjów. Sama byłam ofiarą tego systemu. Jednak uważam, że nauczycielami gimnazjów łatwiej można było sterować ze względu na to, że byli statystycznie młodsi i na dorobku.

Podsumowując, zmiany systemowe są uważam konieczne, ale wątpię, by obecny rząd był zainteresowany kierunkiem tych zmian, jakiego oczekuje społeczeństwo.

Tak więc Janku Wiśniewski, śpij spokojnie. :)

Janek Wiśniewski
Posty: 46
Rejestracja: 2013-05-29, 19:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: NIE dla likwidacji gimnazjów!

Postautor: Janek Wiśniewski » 2013-06-19, 21:35

Szanowna Edziu!
Mam spokojne sny.
Przecież to co napisałaś dotyczy zarówno nauczycieli sp, gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych - mam na myśli szkolenia, procedury, itp.
Co do wieku nauczycieli - to w tych gimnazjach, które ja znam, to zaczynali pracę ludzie w różnym wieku, stażem, doświadczeniem (na jakim dorobku :D) . Z drugiej strony - starszym nauczycielom nie zawsze się chce zauważać, wgłębiać w problemy....
Które z patologii "wytworzyły się z powodu utworzenia gimnazjów"? (narkotyki -były, prostytucja, przemoc seksualna i inne rodzaje przemocy - były, spożywanie alkoholu , upijanie się wśród nieletnich - też były). Może tylko cyberprzemoc, ale nawet ona już istniała w necie przed gimnazjami - tylko w mniejszym zakresie ze względu na dostępność internetu, ilość for społecznościowych....
"rozumiejących ucznia" (czyli częściej pobłażających)" - ciekawe podejście
"z jednoczesnym wciskaniem kitu, że tak nie wolno, to jest karalne, to niegodne, to zabronione," - przestrzeganie prawa i godności drugiego człowieka powinno dotyczyć wszystkich, tym bardziej nauczycieli. (prawa człowieka, godność to dla Ciebie kit?)
"bulimii i anoreksji, radzenia sobie ze stresem, tolerancji i innych mdłych tematów" -jeśli masz dzieci, to życzę Ci, abyś nigdy nie musiała doświadczać tych "mdłych tematów" na własnej i dziecka skórze, a jeśli je doświadczyłaś jako "ofiara systemu", to tylko Ci współczuję, że nie spotkałaś nikogo na swojej drodze, kto mógłby Ci pomóc....
p.s. w szkole podstawowej miałem wychowawczynię, która bardzo często brała uczniów spontanicznie"za mordę", potrafiła "zrugać" - zawsze uważałem ją za sadystkę. Po latach czytając wspomnienia innych uczniów (z innych klas, roczników), utwierdziłem się w moich spostrzeżeniach. Jej "metody" wychowawcze nie odniosły większego skutku.... Bez autorytetu nic nie zdziałała.

Janek Wiśniewski
Posty: 46
Rejestracja: 2013-05-29, 19:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: NIE dla likwidacji gimnazjów!

Postautor: Janek Wiśniewski » 2013-06-19, 21:42

I jeszcze jedno Edziu!
Choćbyś bardzo tego pragnęła, to nie powrócą czasy "spacerniaków" na przerwach, pociągania za włosy, "wymierzania sprawiedliwości" linijkami, wskazówkami, bambusami. I dobrze.....


Wróć do „Prawo oświatowe”