Dodatkowe godziny

[b.hunter]

gieniun, no to o co Ci dokładnie chodzi, bo ja już się zgubiłam?

Istotą tego problemu była kwestia zmuszania nauczycieli do pracy społecznej pod groźbą niskiej oceny pracy. To, czy nauczyciele chcą tę pracę wykonywać czy nie, nie ma znaczenia.

[Afroditte]

Istotą tego problemu była kwestia zmuszania nauczycieli do pracy społecznej pod groźbą niskiej oceny pracy.

Wiesz, w takiej sytuacji pewnie sama bym się oburzyła, ale czy istotą pracy nauczyciela nie jest ciągła praca społeczna? Tak prawdę powiedziawszy wiele rzeczy wykonujemy ku chwale ojczyzny. Nie dziwię się, że dyrektor oceniłby pracę nauczyciela nie wykonującego prac społecznych niżej niż tego, który by to robił.

Jeślibyś nawet znalazł przepis zabraniający dyrektorowi zlecania prac społecznych to co Ci to da? Pozwiesz dyrektora do sądu? Chcesz pracować? To jak Ci każą skakać to się pytaj 'jak wysoko"...

[b.hunter]

Ja tam lubię się szarpać

[iluka]

Ja tam lubię się szarpać

Ruch to zdrowie Czas pomyśleć o własnej prywatnej szkole

[sigma_i_pi]

3 strony dyskusji a odpowiedzi nie ma. Podbijam temat bo jestem w podobnej sytuacji. Prowadzę godziny karciane ( zajęcia wyrównawcze), proporcjonalnie do etatu. Dyrektor chciałby jeszcze kółko ale musiałabym prowadzić je społecznie, a tego robić nie chcę. Padł argument o 40 godzinnym tygodniu pracy. Nie dostałam niczego na piśmie, w organizacji pracy szkoły koło też nie jest uwzględnione. Czy dyrektor może nakazać mi prowadzenie tego koła?

[sigma_i_pi]

3 strony dyskusji a odpowiedzi nie ma. Podbijam temat bo jestem w podobnej sytuacji. Prowadzę godziny karciane ( zajęcia wyrównawcze), proporcjonalnie do etatu. Dyrektor chciałby jeszcze kółko ale musiałabym prowadzić je społecznie, a tego robić nie chcę. Padł argument o 40 godzinnym tygodniu pracy. Nie dostałam niczego na piśmie, w organizacji pracy szkoły koło też nie jest uwzględnione. Czy dyrektor może nakazać mi prowadzenie tego koła?

[sigma_i_pi]

3 strony dyskusji a odpowiedzi nie ma. Podbijam temat bo jestem w podobnej sytuacji. Prowadzę godziny karciane ( zajęcia wyrównawcze), proporcjonalnie do etatu. Dyrektor chciałby jeszcze kółko ale musiałabym prowadzić je społecznie, a tego robić nie chcę. Padł argument o 40 godzinnym tygodniu pracy. Nie dostałam niczego na piśmie, w organizacji pracy szkoły koło też nie jest uwzględnione. Czy dyrektor może nakazać mi prowadzenie tego koła?

[vuem]

Dyrektor chciałby jeszcze kółko ale musiałabym prowadzić je społecznie, a tego robić nie chcę.

A czemu nie chcesz?

Na jakich zasadach byłabyś skłonna np. przygotować swoich uczniów do konkursów?

[Afroditte]

Czy dyrektor może nakazać mi prowadzenie tego koła?

Może.

[iluka]

Czy dyrektor może nakazać mi prowadzenie tego koła?

Może.

[edzia]

Moim zdaniem dyrektor może skutecznie egzekwować jedynie karciane proporcjonalne do wymiaru godzin. Oczywiście pensum również. Natomiast wszystko ponad, zlecone przez dyrektora, powinno być zapłacone. Oczywiście jeśli nauczyciel sam chce prowadzić dwadzieścia kółek, to dyrektor zabronić nie może.

Natomiast dyrektor może zlecić prowadzenie kółka zamiast jakiejś innej karcianki.

Czemu uważacie, że dyrektor może zmusić?

[iluka]

Czemu uważacie, że dyrektor może zmusić?

Może wydać polecenie, nakazać, polecić... jeżeli sam nauczyciel nie widzi takiej potrzeby

A swoją drogą, ja bym takiego nauczyciela nie trzymała na siłę w zawodzie

[edzia]

Może wydać polecenie, nakazać, polecić... jeżeli sam nauczyciel nie widzi takiej potrzeby

Chwila, chwila, czyli oprócz przysługujących mi karcianek mam widzieć jeszcze potrzebę prowadzenia innych systematycznych zajęć z uczniami?

A jeśli nie, to nie powinni mnie trzymać na siłę w zawodzie?

To tak poza podstawą prawną takiego polecenia, bo oczywiście nie znajdziesz, prawda?

[marek474]

A potem się dziwicie, że wprowadzają nam "karcianki".
Nauczyciel to dziwny człowiek, pracował by całkowicie za darmo i żywił się chyba powietrzem, dokopują mu z każdej strony, a jak zażąda wynagrodzenie za swoja pracę, to nie nadaje się do zawodu. Przy takiej postawie kiedyś będzie 40 godzin tablicowych, oczywiście w ramach 40 godz. pracy.

[iluka]

Nauczyciel to dziwny człowiek

Być może na pewno