Szanowni Państwo, cieszę się, że mogę dołączyć do grona tych, którzy chcą się dzielić wiedzą.
Moje pytanie dotyczy tego jak powinno wyglądać wynagrodzenie za egzamin ustny dla polonisty. Wiem, że każda godzina ponad pensum (rozliczana w tygodniowym wymiarze pracy) jest dodatkowo płatna. Rzecz jednak w tym, że podobno przyjęte jest, iż płacą nam za 15 minut bezpośredniego kontaktu z uczniem (10 monolog i 5 rozmowa). Rzecz wydaje się absurdalna. Przy 20 uczniach danego dnia pracę rozpocząłem o godzinie 8 a skończyłem o 17. Pierwsza godzina to przygotowanie, reszta to już bezpośrednia praca ze zdającymi (jeden się przygotowuje, drugi odpowiada). Odliczając nawet tę jedną godzinę przed egzaminem i tak wychodzi, że pracowałem 480 minut (dwie przerwy w tym czasie służą ustaleniu wyników i ich ogłoszeniu) a nie 300 minut.
Czy ktoś z Państwa potrafi wskazać przepis/wykładnię, gdzie napisane jest o tych magicznych 15 minutach, które należy pomnożyć przez liczbę zdających danego dnia?
Będę zobowiązany
M.