Postautor: obrzasku4 » 2016-12-03, 19:06
Znalazłam wytyczne (pisane przez prawników, zajmujących się prawem oświatowym), wg których nauczyciel wspierający ma być zatrudniony na 18 godzin dydaktycznych tygodniowo (w szkole). Z tego powodu aby być wspierającym w klasach I-III, muszę mieć ukończoną edukację wczesnoszkolną. Notorycznie dyrektorzy szkół chcą mnie zatrudniać na 25 godzin, czyli jak nauczyciela terapeutę. Co można z tym zrobić? Tylko proszę o rzeczowe odpowiedzi a nie "nie musisz tam iść do pracy". Bo tyle to sama wiem. Raczej chodzi mi o to, jak uświadomić dyrektorskie grono. (Nie pytam o asystenta nauczyciela, który jest zatrudniony na umowę o pracę.)