Dyżury na przerwach - regulamin

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
haniahat
Posty: 7
Rejestracja: 2017-12-15, 15:00
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Ekonomia, Inne
Lokalizacja: małopolskie

Dyżury na przerwach - regulamin

Postautor: haniahat » 2017-12-15, 16:49

Witam serdecznie,

przeszukałam forum - na ile mogłam - i nie znalazłam takiego wątku ani posta, więc proszę o opinię, poradę.

Czy taki Regulamin a w szczególności Arkusz Obserwacji nie są nadużyciem oraz, mówiąc kolokwialnie "przegięciem"?

https://drive.google.com/open?id=16Hr6QCc8I9oGpqYuKUgoLvnCDlvvfTvU

Dodatkowo nakreślę sprawę:
-do tej pory nie funkcjonował chyba żaden regulamin
-jest to szkoła ponadgimnazjalna (uczniowie 17-19 lat)
-nowa dyrekcja, która objęła urząd we wrześniu 2017 r., podobnie jak poprzednie dyrekcje, nie jest w stanie skutecznie wyegzekwować od grona rzetelnego dyżurowania
-czy są tu może nauczyciele z krakowskiego GIM, w którym w 2010 roku było to zdarzenie z 13 letnią gimnazjalistką, która zaatakowała nożem koleżankę i potem były konsekwencje (lub ktoś kto zna mógłby dać namiar na takie osoby - np. email) ?

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Dyżury na przerwach - regulamin

Postautor: malgala » 2017-12-15, 17:27

Regulamin, jak regulamin.
Nic szczególnego w nim nie widzę.

A arkusz obserwacji?
Przynajmniej wiadomo na co dyrekcja zwraca uwagę obserwując dyżur.
Czy to źle?

haniahat pisze:nowa dyrekcja, która objęła urząd we wrześniu 2017 r., podobnie jak poprzednie dyrekcje, nie jest w stanie skutecznie wyegzekwować od grona rzetelnego dyżurowania

Czyli najwyższa pora coś z tym zrobić.
Jest dobrze, jak jest dobrze, ale gdyby się coś stało, a nauczyciel dyżurujący nie wywiązywał się ze swoich obowiązków, to może go to słono kosztować.

Awatar użytkownika
haniahat
Posty: 7
Rejestracja: 2017-12-15, 15:00
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Ekonomia, Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dyżury na przerwach - regulamin

Postautor: haniahat » 2017-12-15, 18:04

malgala pisze:Regulamin, jak regulamin.
Nic szczególnego w nim nie widzę.

Naprawdę? Wg mnie jest to dobre narzędzie do uprzykrzania życia nauczycielom, których
wice/dyrekcja nie lubi lub chce się pozbyć ze szkoły a np. nie może (związki zawodowe, wysoki stopień awansu i długi staż, układy)

malgala pisze:A arkusz obserwacji?
Przynajmniej wiadomo na co dyrekcja zwraca uwagę obserwując dyżur.
Czy to źle?

Jest ułożony nieco paranoicznie. Chodź jak gestapo, kontroluj, nie wolo Ci odebrać telefonu np. od rodzica, który dzwoni usprawiedliwić dziecko lub np umówić się na spotkanie z wychowawczynią. Nie zajrzysz do WC - złamałaś regulamin + konsekwencje. Rozmawiałaś z innym nauczycielem - złamałaś regulamin + konsekwencje. Trochę "pokaż mi człowieka a znajdę paragraf".

malgala pisze:Czyli najwyższa pora coś z tym zrobić.
Jest dobrze, jak jest dobrze, ale gdyby się coś stało, a nauczyciel dyżurujący nie wywiązywał się ze swoich obowiązków, to może go to słono kosztować.

Owszem, pora, tylko fakty są takie:
-większa część grona (80%) jednak dyżuruje a odpowiedzialność i rygor jest wprowadzany zbiorowo, głównie przez tych, którzy nie raczą ruszyć 4 liter na dyżur,
-nie wiem jaki ma Pani staż pracy i czy pracuje Pani z uczniami 17-19 czy młodszymi, ale domyślam się, że nie czytała Pani ani nie wnikała w sprawę krakowskiego GIM, z przed 7 lat (2010) gdzie miał miejsce atak nożem jednej uczennicy na drugą?
Za nauczycielkami, które wtedy dyżurowały ciągnęły się potem konsekwencje i postępowania dyscyplinarne, pomimo, iż obie dyżurowały.
Czy jest Pani przeszkolona do postępowania w razie bójki uczniów? Przeszkolona na tyle aby samej nie oberwać a konflikt rozwiązać?
Dla mnie to jest siedzenie na bombie - jak nie dzieje się nic (a przeważnie nie dzieje się nic poważnego na szczęście) to jest OK. A gdy coś się stanie to oprócz pytania: czy nauczyciel był na dyżurze? będzie jeszcze : jak zareagował? co zrobił? + nagrania z monitoringu...


Wróć do „Prawo oświatowe”